Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

461.00

mg/m3

O3

17.30

ug/m3

PM10

6.60

ug/m3

PM2.5

4.50

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-11-14 o godzinie 17:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

4.13°C 1023 hPa 90%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Ojciec torcida hool:
Zestaw par 15. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.11.14 17:58

- Do lzs:
Zestaw par 15. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.11.14 16:53

- Kibic:
Zestaw par 15. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.11.14 15:17

- Lzs:
Zestaw par 15. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.11.14 15:15

- stały kibic:
Zestaw par 17. kolejki Koleje Dolnośląskie 4. ligi
czas 2024.11.14 15:13

Kursy walut (akt. 2024-11-14)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.122
euro euro 1 EUR 4.3365
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.635
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.2178
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1715
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Rafałem Sroką, trenerem koszykarek Isands Wichoś Jelnia Góra

Cztery mecze, cztery zwycięstwa, do tego pozycja lidera w grupie B I ligi, tak w nowy sezon weszły koszykarki Isands Wichoś Jelenia Góra. Po bardzo słabym sezonie 2023/2024 trener Rafał Sroka zbudował zupełnie nowy zespół, z którym chce namieszać w rozgrywkach. Dużo i chętnie o nim opowiada, analizuje też mankamenty poprzedniej drużyny.

Gratuluję, świetny start rozgrywek! Spodziewałeś się, że po czterech kolejkach będziecie mieć komplet punktów?

RAFAŁ SROKA: - Bardzo dziękuję za gratulacje. Liga jest bardzo wyrównana, dużo drużyn jest zagrożonych spadkiem z I ligi, przypomnę, że dziewiąty zespół bezpośrednio żegna się ze szczeblem centralnym, a ekipy z miejsc siedem i osiem zagrają baraże o utrzymanie. To uczyniło rozgrywki wyrównanymi i mobilizowaliśmy się ogromnie, by już od pierwszego meczu grać dobrze i zbierać punktu, aby później nie gonić rywali. Spodziewałem się dobrej postawy i gry zespołu, bo bardzo mocno pracujemy podczas treningów, natomiast wynik zawsze jest niewiadomą, więc nie mogłem przewidzieć ilości zwycięstw. Na razie jest komplet, czyli cztery wygrane, która dały nam osiem punktów, co bardzo mnie cieszy.

Latem doszło w klubie do prawdziwej rewolucji kadrowej. Odeszły m.in. Martyna Koc, Agnieszka Haryńska, Anna Jasińska, Konstancja Karaś, Celina Kwietoń czy Aleksandra Lorenz. To była decyzja klubu, czy zawodniczek, może obie strony uznały, iż czas się rozstać?

- Tej rewolucji kadrowej dokonaliśmy wspólnie z prezesem Eugeniuszem Sroką. Zaznaczam jednak, iż drzwi do treningu były otwarte dla wszystkich zawodniczek, zwłaszcza w maju i czerwcu, gdy planowaliśmy zespół na obecny sezon. Dzisiaj także jestem otwarty na przyjście każdej koszykarki, która chce regularnie pracować i kocha koszykówkę. Warunkiem przed sezonem była systematyczna praca cztery razy w tygodniu. Większość dziewcząt, które wymieniłeś mieszka na stale w innych miastach, dojeżdżanie na treningi przy pozostałych obowiązkach dnia codziennego było dla nich trudne logistycznie do pogodzenia, a dla mnie nie do zaakceptowania. Dlatego zdecydowaliśmy się na poszukiwania, trwały długo, ale zaprocentowały zawodniczkami mentalnie i motorycznie zawsze gotowymi do gry na najwyższym poziomie. Tego właśnie chcieliśmy.

Zespół w poprzednim sezonie wygrał tylko sześć spotkań przez cały sezon zasadniczy. Uważasz, że nazwiska jakie miałeś do dyspozycji powinny gwarantować więcej punktów? Na przykład Koc, czy Haryńska to nadal jest półka wyżej niż większość koszykarek w tej lidze?

- Jeśli wspomniane zawodniczki pracowałyby sportowo regularnie, to ich umiejętności pozwoliłby stanowić nie tylko o sile zespołu, ale całej ligi. Talent i doświadczenie to wielki atut, jednak nie było ich z nami na co dzień i przyznam szczerze, iż brakowało nam zgrania, które pozwoliłoby doskonalić taktykę zespołową. Aktualnie mam do dyspozycji cały skład i możemy się przygotowywać pod kątem taktyki w ataku pozycyjnym zarówno przeciw obronie "każdy swego", jak i defensywie strefowej. 10 godzin w tygodniu wspólnie spędzonych podczas zajęć pozwala na dopracowanie taktyki do każdego przeciwnika. To duża korzyść przed każdym spotkaniem. Dziewczyny korzystają również z zalet Isands Eneklawy Sportu w Chromcu, tam przed meczami budujemy team spirit, gdyż uważam, iż mental jest niezwykle ważny. Mamy tam czas na wspólną pracę i budowanie sportowych relacji, a to bardzo pomaga nam w przygotowaniach. Brak systematycznych treningów w poprzednim sezonie powodował również indywidualne braki motoryczne wspomnianych przez ciebie zawodniczek. Obecnie pracujemy mocniej i więcej, co mnie bardzo cieszy.

Rewolucja kadrowa, o której wspominałem miała też drugą stronę, a były nią transfery do klubu. Maria Wybraniec, Jastina Kosalewicz, Żaneta Szczęśniak, Kinga Dzierbicka, Julia Grądzka oraz Agata Stępień, to zawodniczki przedstawione przez was w siedzibie sponsora. Było dużo szumu i jak się okazało nie był to rozgłos na wyrost, bo zespół z nimi w składzie spisuje się bardzo dobrze. Dlaczego postawiłeś na te dziewczyny, jaka była koncepcja budowania kadry?

- Kluczem było znalezienie ludzi kochających koszykówkę. Priorytetem w kolejności byli - wyborowy strzelec jakim jest Julia Grądzka oraz center, tutaj postawiliśmy na Jastinę Kosalewicz. Wiedziałem, że bardzo istotną rolę odegra rozgrywająca i strzelczyni z umiejętnościami prowadzenia gry. Mentalnie do tych zadań idealnie pasowały Kinga Dzierbicka i Agata Stępień. Ostatnie trzy z wymienionych zawodniczek razem występowały w Sokołowie Podlaskim, więc o ich zrozumienie na boisku byłem spokojny. Drugiej wysokiej zawodniczki szukałem wśród młodych ambitnych sportowców. Marysia Wybraniec szybko mnie przekonała, że chce pracować i uczyć się koszykówki, do tego postanowiła studiować. Jest niezwykle waleczna pod koszami, to bardzo dobry człowiek i ambitny sportowiec. Doświadczenie połączyć trzeba z dynamiką, szybkością i młodością oraz zdrowiem do gry w obronie. Do tych zadań bardzo pasowały mi Patrycja Lipniacka, Ola Prokop i Blanka Warsińska, stanowiące o sile zadaniowej tej drużyny. Jej budowę wsparliśmy dużą akcją medialną przedstawiającą nowe twarze w klubie. Dla mnie nadrzędnym celem od pierwszego dnia wprowadzanych zmian jest jedno - wysoka jakość treningowa przez cały tydzień i w dniu meczu.

Śmiałe posunięcia kadrowe klubu były pewnego rodzaju zaskoczeniem, bowiem nie jest tajemnicą, że surowo potraktowano was w urzędzie miasta przy okazji konkursu rozdzielającego środki na sporty ligowe w Jeleniej Górze. Jak w takim razie udało się dopiąć te transfery od strony finansowej?

- Wspiera nas mocno współtwórca projektu na ten sezon, czyli Isands Enklawa Sportu w Chromcu. Jestem bardzo wdzięczny Pawłowi Palusowi i Tomaszowi Gajdamowiczowi za zaufanie jakim obdarzają nas od lipca 2022. Owocna współpraca trwa do dzisiaj i wierzę, iż potrwa kolejne lata. Oprócz pomocy otrzymanej z miasta Jelenia Góra drużyna mogła liczyć również na moją rodzinę. Nie ukrywam, że podczas pierwszej rundy obecnego sezonu utrzymanie zespołu bez rodzinnego wsparcia byłoby w zasadzie niemożliwe. Mimo to każdego dnia szukamy partnerów do naszego długofalowego projektu zbudowania silnego seniorskiego ośrodka koszykówki kobiecej w Polsce.

Wróćmy zatem do koszykówki, na inaugurację do Jeleniej Góry przyjechała Korona Kraków, wymagający rywal, który w pierwszej kwarcie postraszył twój zespół. Opowiedz o tym spotkaniu.

- Mecz z Korona był dla nas wszystkich wielką niewiadomą. Zabrakło nam gier kontrolnych, by znaleźć optymalny sposób na styl gry nowobudowanego zespołu Isands Wichoś. Goście zaskoczyli nas wyjątkową skutecznością rzutów za trzy punkty zmienniczki Aleksandry Klimas, gdy dodamy doświadczenie Ali Grabskiej, Weroniki Mazur, Agnieszki Krzywoń, czy Karoliny Wilk, to nie dziwi, że pierwsza połowa w ich wykonaniu przypominała Koronę z zeszłego sezonu, bądź co bądź wtedy mistrza sezonu zasadniczego I ligi. Poradziliśmy sobie, poszukaliśmy w ataku gry bliżej kosza, a w defensywie przykleiliśmy się do ich strzelczyń z założeniem, iż musimy ustać w obronie indywidualnej jeden na jeden. Pomogło, osiągnęliśmy efekt w trzeciej i czwartej kwarcie, a finalnie odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Później chyba terminarz sprzyjał Isands Wichoś, to jeszcze wczesna faza sezonu, ale chyba kolejni rywale z jakimi się mierzyliście nie będą nadawać tonu rozgrywkom? Ponadto dwa z trzech spotkań zagraliście ponownie u siebie.

- Do dziś trudno ocenić i typować faworytów w naszej grupie I ligi koszykówki kobiet. Faktem jest, że ton poprzednim rozgrywkom nadawały Lider Swarzędz, Wisła Kraków, MUKS Poznań, czy MOSiR Bochnia, więc na razie zachowujemy dystans w snuciu jakichkolwiek ocen, a skupiamy się po prostu na każdym najbliższym meczu. Tabelą się nie sugeruję, zbyt mało spotkań za nami.

Wyjazd do Krakowa na mecz w Wisłą to będzie prawdziwy test dla twojej drużyny, czy Wisła to dzisiaj już tylko nazwa i nie ma się kogo obawiać?

- Wisła dalej ma swoje wielkie trio: Marytna Jasiulewicz, Martyna Stasiuk i Paulina Kuczyńska, te dziewczyny grały w ekstraklasie albo rządziły w I lidze. Na razie pracujemy jednak nad techniką indywidualną i podtrzymaniem zdolności motorycznych. W weekend gramy sparing z Karą Trutnov, a przygotowania do meczu w hali przy Reymonta rozpoczniemy od poniedziałku (7 listopada). Tak, zgadzam się, że ten mecz będzie testem naszych możliwości i umiejętności, da nam również dreszczyk emocji, bo zagranie w kultowej krakowskiej hali to zawsze nobilitacja. Jesteśmy równie mocni jak Wisła, więc wierzę, iż sprostamy rywalkom.

Kto twoim zdaniem ma największe szanse na wygranie grupy B?

- Wśród działaczy i trenerów koszykówki żeńskiej spotykamy się ze stwierdzeniem, że drużyna z Bochni dysponuje najmocniejszą kadrą. Uważam jednak, że o sile grupy mogą również stanowić Wisła, Lider, MUKS i mówiąc nieskromnie nasz zespół. Zdecyduje lepsze przygotowanie do każdego ze spotkań, dyspozycja meczowa oraz zdrowie zawodniczek przed każdym ze spotkań, zwłaszcza w dniu kluczowych bezpośrednich pojedynków między wymienionymi drużynami.

Pytanie podstawowe, od którego może powinienem zacząć tę rozmowę, o co gra Isands Wichoś w sezonie 2024/2025? Gdzie powiesiłeś poprzeczkę?

- Powtarzam dziewczynom, że w każdym meczu mają grać jak najlepiej i dążyć do doskonałości. Każda akcja ma być pełna serca do walki, a wykonujący ją gracze pełni chęci do wygrania każdego pojedynku w obronie i ataku. Priorytetem dla nas jest poprawne wykonanie każdego elementu koszykarskiego rzemiosła na treningu i przełożenie tego na boisko podczas mistrzowskiego meczu. Personalnie zawodniczkom powinno przyświecać hasło rzuć więcej niż rywalka, którą kryjesz. Wynik ma być efektem tych działań. Jeśli się na nich skupimy będzie korzystny. Staram się nie wybiegać w przyszłość i nie chcę nakładać presji. Po prostu praca wykonana w tygodniu ma dać rezultat w weekend oraz radość i satysfakcję z tego co robimy. Poprzeczka sięga najbliższego meczu oraz przygotowań do niego, które mają być perfekt, co z tego wyniknie po rundzie zasadniczej? Dowiemy się w marcu przyszłego roku. Osobiście chciałbym, aby zespół zajął jak najwyższą lokatę przez fazą play off, a w nich mocno zmienił układ sił w I lidze koszykówki kobiet.

Wprowadzanie młodzieży do zespołu jest na liście zadań jakie sobie postawiłeś na przestrzeni tego sezonu?

- Zadaniem jest zbudowanie wizerunku seniorskiego ośrodka koszyków kobiet, który będzie widoczny na mapie Polski. Od pierwszej kolejki spotkań założyłem, że nie interesują mnie rozmiary zwycięstw, stąd gdy dwa punkty mamy zapewnione na parkiecie pojawiają się 15-letnia Amelia Sobrino Difur, czy najmłodsza w zespole Natalia Wódka. Zadebiutują też kolejne: Zosia Wojciechowska, Martyna Obuchowicz i Tosia Gajdamowicz. Dlaczego daję im zagrać dopiero gdy mecz jest już rozstrzygnięty? Dzisiaj sportowy świat sfokusowany jest na pościg za wynikiem i sukcesem. Jeśli go nie ma drużyna się topi, a klub tonie. W wygranych pojedynkach Jagoda Bielecka, czy wspomniana Sobrino Difur otrzymały skromne minuty, jednak pamiętajmy, że na bazie umowy szkoleniowej rywalizują one w zespole Basket Wichoś Siechnice, który występuje w docelowych dla nich rozgrywkach U19. Współpraca układa się owocnie, a dziewczęta grają z rówieśniczkami, co zaprocentowało po wygranej z MOS Betard Wrocław niemal pewnym awansem do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Jeszcze bardziej cieszy 20 punktów Bieleckiej. Trener Wiktor Paździor to człowiek otwarty na nowoczesne pomysły, stąd nasza współpraca z pewnością potrwa więcej niż jeden sezon. Mamy kilka rozwiązań dla zawodniczek z grup U15, U17 i U19.

Niedługo chyba nie będzie kogo wprowadzać do gry, bo Wichoś zrezygnował ze szkolenia dzieci. To już zamknięta karta w działalności klubu?

- Temat trudny, ale po to jest ten wywiad, aby rozmawiać też o trudnych sprawach. Dzisiaj do gry w ekstraklasie potrzeba dwóch milionów złotych, chcąc liczyć się w I lidze niezbędne jest niemal 500 tysięcy. Zbudowanie drużyn młodzieżowych liczących się choćby na Dolnym Śląsku wymaga stałych inwestycji w zawodników młodzieżowych i ich szkolenie. Umówmy się, w Jeleniej Górze tylko męska drużyna Fundacji Niesobski Basket Academy z rocznika 2010 liczy się w młodzieżowych rozgrywkach na szczeblu centralnym. W naszym mieście potrzebna jest współpraca przy szkoleniu młodzieży oraz środki na koszykówkę dziecięcą niewiele mniejsze niż na pierwszy zespół seniorski. Konieczny jest koordynator takich działań. Prowadzę klasy sportowe, po prowadzone w nich dzieci sięga drugi klub zajmujący się kobiecym basketem, a moja wizja sportu jest diametralnie inna. Współpracy ze wspominanym klubem próżno szukać. Później trudno znaleźć wychowanków w seniorskich drużynach w naszym mieście. Mimo to w pracy z młodzieżą nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Razem z Jarkiem Czarneckim, Czarkiem Linnerem i Wiktorem Paździorem z Siechnic dzielimy zadania dotyczące przyszłości grup młodzieżowych i uważam, iż są już efekty tej współpracy. Aktualnie ja jako trener poszedłem drogą "dorosłego" sportu. Nie da się mieć wszystkiego. Wybraliśmy inny kierunek jako klub, budujemy go od góry - w I lidze, gdzie są możliwości największej promocji miasta. Stworzyliśmy drużynę, która liczy się na mapie całego kraju i świetnie ją widać w tabeli najwyższej ligi seniorskiej prowadzonej przez Polski Związek Koszykówki.

rozmawiał Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2024-11-05 18:52

Komentarze

Redakcja JG24.PL nie ponosi odpowiedzialności za komentarze i ich treści. Opinie w nich zawarte nie są opiniami redakcji, tylko osób które je piszą. Jeżeli którykolwiek z komentarzy narusza netykietę lub Twoje dobre imię, zawiadom nas o tym.

Zorka @ 178.36.234.*

wysłany: 2024-11-07 06:34

Super wywiad i tak powinno być zarzadzanie klubem na najwyższym poziomie

Kopisto @ 91.235.195.*

wysłany: 2024-11-07 08:57

Każdy ma swoją wizję klubu i swoje spojrzenie na jeleniogórską koszykówkę, natomiast trener Sroka - moim zdaniem - nie mówi całej prawdy zwłaszcza w zakresie tego, co się dzieje zwłaszcza w żeńskim jeleniogórskim baskecie. Moja ocena działań Pana Rafała jest póki co słaba, co zresztą pokazali rodzice wybierając dla swoich córek szkolenie w Spartakusie, którego nazwa notabene Panu Sroce przez gardło nie przejdzie. Jeżeli jedyny w Jeleniej Górze potencjał jest w drużynie męskiej z rocznika 2010 w NBA, którzy to chłopcy dotarli do półfinałów MP, to co powiedzieć o dziewczynach trenujących w Spartakusie z tego samego rocznika, które również dotarły do półfinałów. Na marginesie dodam, że największym "sukcesem" NBA jest póki, co rozwalenie rocznika 2008 z Sudetów, gdzie była drużyna z potencjałem na walkę o ćwierćfinał MP, a w obecnym sezonie efekt jest taki, że obie drużyny z Jeleniej Góry będą się biły o pietruszkę w makroregionie dolnośląsko-lubuskim.

Rozeznany @ 37.30.34.*

wysłany: 2024-11-07 14:54

1) NBA 2010 to pierwsi i jedyni MISTRZOWIE POLSKI w XXI wieku .
2) NBA 2010 jest zespołem z Jeleniej Góry , który nie przegrał w lidze DZKosz , ogrywając faworyta z Żar dwukrotnie . To zapowiada awans do MP wspólnie z drużynami WKK i Śląska .
3) Nie sztuką mieć po kilka drużyn . Przykładem KSW w 2 lidze . Bilans 0-6 !
4) Temat szkolenia nie poruszam . Z tego co wiem szkoleniowcy drużyny 1 ligowej i kadetek nie mają zamiaru rywalizować w szkołach , gdzie do hali i dzieci na Zabobrzu niezgodnie z uchwała Miasta ( przeczytać ze zrozumieniem ) pcha się wspomniany KSW .
5) Brawo Fundacja i brawo 1 ligowa drużyna . Byłem na meczach , w których Jelenia Góra się liczy i wygrywa .

Kopisto @ 31.60.115.*

wysłany: 2024-11-07 18:51

Ad.1 Dodajmy szkolne MP
Jako SP nr 11. Jako klub NBA dotarli do pólfinałów
Ad. 2 Zgadzam się, że w roczniku 2010 jest potencjał. Powołania do kadry Polski nie wzięły się z nikąd. Jednak należy pamiętać, że rocznik 2010 początkowo trenował w Sudetach, gdy tenerem był tam jeszcze Pan Niesobski. Potem nastąpiła jakaś, tak podejrzewam, różnica zdań i Pan Niesobski założył swój klub przy okazji zabierając prawie cały rocznik 2010, który właśnie trenuje. Po 2 latach rozbity został rocznik 2008, który jeszcze 2 lata temu w u15 grał w ćwierćfinale MP, obecnie rocznik 2008 Jako U17 ani NBA ani Sudety nie mają już na to szans.
3) Spartakus w grupach młodzieżowych radzi sobie co najmniej poprawnie. W zeszłym sezonie trzy roczniki w ćwiećfinałach MP, jeden awansował do półfinałów. Regularnie dziewczyny ogrywają Polkowice, nawiązuja walkę z Gorzowem, czasami nawet ze Ślęzą. Z tego co wiem drużyna 2 ligowa jest generalnie po to, żeby dać szansę dziewczyną, które skończyły wiek juniorski, możliwość rywalizacji na poziomie seniorskim i jest to temat bardziej hobbystyczny póki co
4. Nie znam tej uchwały więc się nie wypowiem. W wolnej chwili przeczytam napewno. Jedno jest pewne na samej dziesiątce Spartakus z grupami w 6 czy 7 kategoriach wiekowych po 3-4 tygodnie się nie zmieści. Generalnie przy 4 klubach koszykarksich w JG z halami do treningu jest ciężko. A przecież są jeszcze inne dyscypliny, które również z hal korzystają. Tu wydaje mi się rola miasta, żeby zapewnić wszystkim klubom dostęp do hal w odpowiednim zakresie
Ad. 5 owszem brawo Wichoś w I lidze, brawo NBA z rocznika 2010, ale brawo też juniorki ze Spartakusa U13, U15, U17 czy U19, a także brawo dla Sudetów U12 chociażby

Brawo też dla wszystkich pozostałych, którzy mają słabsze wyniki, ale mają chęć trenowania i rywalizacji

Akorsen Gerson @ 37.30.34.*

wysłany: 2024-11-07 22:20

Są 4 kluby koszykówki w Jeleniej Górze. Prawdy nie można ukryć. W sporcie liczy się wynik. Isands Wichoś to w tej chwili jedyny klub, który prezentuje poziom zaplecza ekstraklasy, czyli 1 ligi. Nawet awans do 1 ligi to nic wobec utrzymania się w 1 lidze. Koszykówka dziecięca jest ok., ale to zupełnie inna bajka. O POZYCJI KLUBU W POLSKIEJ KOSZYKÓWCE DECYDUJE ZESPÓŁ SENIOREK - Tu pozycja Isands Wichoś jest najwyższa.
Przynajmniej teraz. Poziom 1 ligi jest bardzo wysoki i wyrównany.

Do kopisto @ 37.30.18.*

wysłany: 2024-11-08 07:12

Oby wszystkie drużyny odnosiły sukcesy awansując do centralnych a w nich awansując chociaż do półfinałów . Tego życzę .

Władca szpadla przeznaczenia @ 37.30.40.*

wysłany: 2024-11-08 13:41

I tak będzie z tego jeden wieki ch*j

Przepalanie kasy @ 83.10.154.*

wysłany: 2024-11-08 15:48

A trener trzeźwy był to pytanie pierwsze? I czy rodzice są chętni, żeby do niego posyłać dziewczynki na szkolenie? To drugie, nieco ważniejsze pytanie…

Zbyszek AA @ 37.30.50.*

wysłany: 2024-11-09 13:31

Pierwsza odpowiedz z naszej grupy . Niedawno byla 12 rocznica . Drugie . Z tego co widziałam na konferencji Wichos placi PRYWATNIE za zwyciestwa , inni za Twoj portfel przegrywaja !!! A ten trener zajmuje sie seniorskim zespolem i nie rywalizuje w zabawach w sport o dzieci .

Do przepalacza łiskacza @ 37.30.18.*

wysłany: 2024-11-09 14:06

Tu rozmowy kulturalne o sporcie a nie trzeźwości które poruszyłeś jako pierwszy bo z tym tu nie ma nikt problemu jak widać poza Twoim uzależnieniem od tego . Problem jest ze szkoleniem i nie w Wichosiu który zajmuje się 1liga i dobrze niech to robi . Ja jako rodzic nigdzie nie będzie dopłacać do przegrywania

Taka bajka. @ 37.30.63.*

wysłany: 2024-11-09 18:46

Czytając ten artykuł zastawiałem się, czy ktoś w wierzy w te słowa. Panowie S. jak wiadomo są dobrymi mówcami i bajkopisarzami. Myślę, że panu Rafałowi potrzebne są te sukcesy, żeby uporać się ze swoimi demonami o których wszyscy wiedzą. Pan prezes,,tata, wszystkich atakuje, grozi… I tylko czekam, kto pierwszy nie wytrzyma i wykrzyczy głośno prawdę. Dlaczego Jelenia Góra na to pozwala??

Absolwentka KPSW @ 37.30.50.*

wysłany: 2024-11-10 11:19

Obserwuje kanał sportowy i mecze na poziomie nieosiagalnym dla niby znawców koszykówki . Awanse do ekstraklasy i 1 ligi mowią o wynikach i cokolwiek byśmy tu pisali ich Panie Andersenie nie wymarzesz z historii koszykowki tego miasta . Bajkopisarstwem sa 4 sezony w ekstraklasie ? Bajkopisarstwem awans do 1 ligi kilka lat temu ? Bajkopisarstwem aktualnie 11 / 12 miejsce w Polsce w seniorskiej koszykówce kobiet ? Lekarz pomoze Andersenie . Jakie demony ? Ja mam brata ktory tez mial ten klopot jak polowa ludzi . Dzis po 10 latach jest redaktorem glosu poznanskiego szanowanym na cala wielkopolske . , Wykrzycz ze w tym zascianku ja druzyne na 100 miejscu daje sie kilka razy wiecej niz na zespol 11/12 w kraju ? Dramat co piszesz . Musisz pogodzic sie z praca na nizszym poziomie i zrozumiec to co przeczytalam . W pracy inwestowac swoje zaskorniaki to czyn , ktory budzi szacunek ze chca zrobic koszykowke za swoje . Andersen zmien argumenty a ich brak wynik jest od kilku lat na obszarach Polski.

Władca szpadla przeznaczenia @ 37.30.40.*

wysłany: 2024-11-10 22:00

Absolwentka KPSW/włodarze KS Wichoś... 12 drużyna w Polsce ? Coś się wam ostro popier...liło. W Ekstraklasie mamy 10 drużyn, a sezon zasadniczy tak naprawdę dopiero rozpoczął w pierwszej lidze... jak bardzo trzeba być bucowatym, żeby już teraz stwierdzić że jest się 12 drużyną w Polsce, BTW Bądźcie sobie nawet 11. To dalej tylko Pierwsza Liga Kobiet, a nie Ekstraklasa... Rafiki już Amerykanki kupuję, a jeszcze w playoffach się nie zameldował... Życzę sukcesów, wszystkim przeciwnikom!

Szpachelko tu Pitagoras @ 37.30.50.*

wysłany: 2024-11-10 23:26

1 liga PZKosz określa miejsce . Np . mistrz i wicemistrz ligi dołączają w trakcie sezonu do Pucharu Polski . Zatem PZKosz na bieżąco okresla miejsca drużyn bo na tej zasadzie kolezanka z Wisły grała w PP w grudniu 2023 !!! Czyli okreslono Wisłe że jest w trakcie sezonu na 1 miejscu czyli 11 premiowanym udzialem w Pucharze Polski . Do ludzi pokroju Twojego IQ trzeba mowić tylko tym jezykiem bo obrazasz deprecjonujesz wiec masz lidera 1 ligi ktory nie patrzy daleko w przod tylko w kolejny jeden mecz i to madre jest bez szalenstw tego miasta w ktorym przeciez masz relacje takie :
Klasyfikacje druzyn od 11 do 28 mamy w tym przedziale Isands Wichos a ze Isands i Pruszkow bez porazek przewodza to zespoly sa odpowiednio 11/12 . Zeby dotarlo do Tw IQ bys nie obrazał z zza biurka nie ujawniajac sie i pokaz sie czlowieku !!!
Karkonosze piłka nożna miejsce w przedziale od 55 do 118 . Patrzac ze aktualnie na 9 do około 87/90 miejsca 400.000, reczna ktora lubie miejsce od 11 do 22 aktualnie około 16 miejsca i to pieknie wyglada . Sudety niestety 13 miejsce x4 grupy to 52 miejsce dodajac do tego 34 druzyny z lig wyzszych takze okolo 86/89 miejsca .
Ty czytasz artykuly ? Przeciez napisal ze ich celem jest jeden kolejny mecz i ze chca grac w 1 lidze i byc dobrym osrodkiem . I nie pisza o ekstraklasie bo sami sponsoruja 1 lige .

Andersen @ 37.30.42.*

wysłany: 2024-11-11 10:02

Sroczka i Black nie uzewnętrzniajcie się tak i nie kłamcie, bo nie wiem w którą bajkę by was wpisać. Tak jak z początkiem sezonu podawaliście skład i historię zawodniczek, tak teraz nadal fałszujecie rzeczywistość. Gdzie ta wspaniała koszykarka z Bydgoszczy Oleś, gdzie nadzieje jeleniogórskiego basketu jak Wojciechowska? Wzięliście kontuzjowaną Szcześniak, bo nie rozegrała żadnego z meczów, a siedzi na ławce i więcej ma do powiedzenia niż trener. Na treningach pewnie też żądzą dziewczyny. Piszesz, że zależało ci na dostępnych zawodniczkach… A co z Grądzką, która przyjeżdża tylko na 1 trening i mecz, albo Rybkiewicz. To co dzieje się w tym klubie wiedzą wszyscy, dlatego ten wywiad to pośmiewisko.
S. a demonów masz znacznie więcej niż ten o którym napisano…

Do Andersena @ 37.30.18.*

wysłany: 2024-11-11 19:23

O Klubie świadczy wynik sportowy . Ten jest . Dobranoc

Panie Andersen @ 37.30.50.*

wysłany: 2024-11-12 07:07

Konfabulowanie i najzwyczajniej kłamstwa nie przystoi dorosłemu człowiekowi . Klub jako pierwszy od czasów AZS KK gra trzeci sezon wsrod seniorskich druzyn od 11 do 28 miejsca w Polsce . Ostatnim klubem ktory to zrobił jest AZS KK grajacy w 1 lidze od ( 2001-2005 ) . Czytalam historie . Pozniej grali w ekstraklasie (2005-2009 ) . Byl to Klub prowadzony takze przez tych ludzi wspolnie z wladzami uczelni byl nawet 7 w extralidze .
W latach 2010-2019 prowadzili to inni . Kupna dzikich kart i nie było 3 sezonow z rzedu bez spadku . Teraz dziewczyny walcza i sie licza kolejny sezon z rzedu . No i Nie pisz klamstw o kobietach nie wypada !!! Oj nieładnie

Do powyżej @ 37.30.18.*

wysłany: 2024-11-12 08:40

Konfabulacja? A coś ci mówi pewne nagranie z 2019r.? Duża społeczność Jeleniej Góry to widziała i pewnie do dzisiaj ma traumę. O tym huczała cała Polska, pisano w wielu mediach…
I to nie koniec demonów…
Zatem przestańcie łgać…

Ty andersenie @ 37.30.14.*

wysłany: 2024-11-13 22:16

Jak awansujesz do ekstraklasy męskiej tak ja kiedyś JKS Spartakus 1989 (Eugeniusz Sroka) i do ekstraklasy kobiet jak AZS KK Jelenia Góra 2005 (Rafał Sroka) to wtedy będziesz mógł coś mówić o koszykówce. Na razie wytrzyj mleko spod nosa i wyśpij się dobrze.

Ko kibica w kapciach @ 37.30.14.*

wysłany: 2024-11-13 22:21

Każdy mecz Isands Wichoś na yt ogląda ZAWSZE od 500-1000 osób. I tak 3 sezon z rzędu


Wpisz swoje imię, pseudonim:

Wpisz treść:


Przybornik
Najczęściej czytane

› Zestaw par 14. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 50


› Zestaw par 13. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 16


› Zestaw par 16. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 18


› Zestaw par 13. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 8


› Zestaw par 16. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 2