Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Ciężko wywalczone zwycięstwo piłkarek Finepharmu Carlosa

Wielu emocji dostarczył jeleniogórskim kibicom pojedynek XX kolejki ekstraklasy pilkrek ręcznych pomiedzy KS Finapharm Carlos Jelenia Góra, a Piotrkovią Piotrków Trybunalski. Po meczu trzymającym w napięciu do ostatnich minut gry jeleniogórzanki wygrały 31:27.

Mecz Finepharmu Carlosa z Piorkovią można śmiało określić mianem spotkania o dwóch obliczach. W pierwszej odsłonie jeleniogórzanki po nerwowym początku i kilku niecelnych podaniach całkowicie zdominowały wydarzenia na parkiecie. Efektownymi, a co ważne skutecznymi kontratakami popisywały się obie skrzydłowe Marta Oreszczuk i Marzena Buchcic. Goście grali bez pomysły w ataku, nie radząc sobie z kierowaną przez Annę Dybę jeleniogórską obroną. Swego dnia nie miała tez bramkarka gości, znana z występów w Jelfie Jelenia Góra Beata Kowalczyk. W 29 min po golu z rzutu karnego Marty Gęgi nasze zawodniczki prowadziły już 19:10 i wydawało się że tego dnia nic już ich złego ze strony Piotrkovii nie może spotkać. Jeszcze przed przerwą goście zdołali jeszcze zmniejszyć nieco rozmiary prowadzenia Finepharmu i po 30 min gospodynie prowadziły 19:12.

Drugą połowę jeleniogórzanki rozpoczęły bardzo źle. Nasz zespół wyszedł na parkiet zupełnie rozkojarzony i w 37 min wygrywał już tylko 19:16. Zagrania w ataku jeleniogórzanek w tym okresie przyprawiały o ból głowy ich sympatyków. Słabszą partię rozgrywała liderka zespołu Marta Gęga, która mimo że nie była zbyt dobrze usposobiona rzutowo starała sie na siłę i z marnym skutkiem rzucać w kierunku bramki gości. Niewiele dobrego przyniósł też czas wzięty przez trenera Zdzisława Wąsa, gdyż po kolejnych ośmiu minutach gospodynie wygrywały już tylko 23:21. Na szczęście od tego momentu jeleniogórzanki potrafiły opanować nerwy i ponownie odskoczyły, prowadząc w 54 min 30:24. Wiele w tym zasługi bramkarki Moniki Maliczkiewicz, która kilkoma efektownymi interwencjami uratowała swój zespół od utraty bramki. W końcówce swoją klasę pokazała, kolejna była zawodniczka Jelfy Justyna Alberciak , która dokonywała cudów w bramce gości. Trener Piotrkovii Henryk Rozmiarek śmiało może sobie pluć w brodę że dopiero w końcówce wpuścił ją na parkiet. Poświęcenie goalkeeperki nie było już w stanie odwrócić losów spotkania i po 60 min nasze dziewczyny wygrały 31:27 i mogły unieść ręce w geście triumfu.

Dzięki wygranej z Piorkovią jeleniogórzanki awansowały na trzecia lokatę w ligowej tabeli. Stało sie tak gdyż w Lublinie miejscowy SPR pokonał 29:27, wyprzedzające przed tą kolejką nasze dziewczyny Zagłębie Lubin.

Finepharm Carlos Jelenia Góra - Piotkovia Piotrków Trybunalski 31:27 (19:12)

Finepharm Carlos: Maliczkiewicz, Skompska, Nowak, Oreszczuk 7, Gęga 7, Dyba 5, Buchcic 5, Jeż 4, Latyszewska 2, Odrowska 1, Dabrowska.

Grzegorz Kędziora
foto: Krzysztof Malinowski

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter