Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - / Skup Antyków / - DZIEŁA ... (2025.04.25)
Dam pracę:
- Murarz -cieśla do Niemiec (2025.04.23)
Dam pracę:
- Praca dla dekarzy w Niemczech (2025.04.23)
Dam pracę:
- Cieśla - zbrojarz - betoniarz do Niemiec (2025.04.23)
Dam pracę:
- Cieśla - zbrojarz - betoniarz do Niemiec (2025.04.23)
Różne:
- Wyjątkowe elewacje dla wymagających (2025.04.23)
Sprzedam:
- Pierogi bezglutenowe ręcznie lepione (2025.04.22)
Dam pracę:
- Praca przy rozbiórce aut (2025.04.18)
Dam pracę:
- Zatrudnie Budowlańców (2025.04.18)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI po SPRZĄTANIU / CZYSZCZEN... (2025.04.18)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Kilkanście tysięcy osób nadal bez nowego dowodu osobistego

Kilkanaście tysięcy osób z naszego regionu nie ma jeszcze nowych dowodów
Stare dowody są ważne tylko do końca marca. Później z zieloną książeczką nie załatwi się żadnej sprawy w urzędach i innych instytucjach. Już teraz zdarza się, że banki niechętnie patrzą na stary dowód. Zwłaszcza, kiedy jest zniszczony.

- Miałam taką sytuację, kiedy chciałam wpłacić pieniądze. Sporo się nagadałam, zanim przekonałam kasjerkę, by nie robiła problemów - mówi Helena Worończak. Mieszkanka niewielkiej wsi pod Legnicą na drugi dzień poszła złożyć wniosek.
A urzędy dwoją się i troją, żeby namówić ludzi do wymiany dowodów osobistych. W Wałbrzychu wysyłają specjalne zaproszenia, do których dołączają wnioski. Wystarczy je wypełnić i złożyć w wydziale spraw obywatelskich przy ul. Matejki. Kolejek nie ma, więc warto o tym pomyśleć już teraz. Gorzej będzie w marcu. Zwłaszcza, że wniosków nie złożyło jeszcze prawie pięć tysięcy wałbrzyszan.
- Docieramy teraz do starszych osób. Wystarczy, że zadzwonią do nas i powiedzą, że chcą wymienić dokument - przekonuje Teresa Buła-Wojtanowska, naczelnik wydziału.
Jeżeli ktoś ma kłopoty z dotarciem do biura, to urzędnicy jadą na miejsce z wnioskiem. Wcześniej trzeba tylko zadbać o zdjęcie. Z tym również nie ma problemu, bo w mieście jest kilku fotografów, którzy przyjadą bez problemu pod podany adres. - Jeżeli jest taka potrzeba, to możemy nawet podać ich numery telefonów - dodaje Buła-Wojtanowska.
Przyznaje, że w styczniu liczba osób składających wniosek bardzo spadła. W grudniu biuro obsłużyło 500 mieszkańców, a kiedy okazało się, że termin jest wydłużony - przyszło tylko około 100. Ponadto trzy tysiące już wyrobionych dowodów czeka na właścicieli.
O rozsądek apelują też w Świdnicy. - Chcemy zaoszczędzić sobie i mieszkańcom nerwów, dlatego po raz kolejny zachęcamy do wymiany dowodu - mówi Wiesław Pietrzyk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
Tam blisko 2 tysiące mieszkańców dostanie zaproszenie. Trwa wysyłka zaadresowanych imiennie pism. Urzędnicy ostrzegają, że po 31 marca spóźnialscy będą mieli problemy w załatwieniu spraw nie tylko w urzędach, ale także na poczcie i w banku.
- Jeżeli ludzie zgłoszą się teraz, jest szansa , że dowód dostaną przed końcem marca. Bo ważny jest odbiór dokumentu - dodaje Pietrzyk.
Akcja listowa to niejedyny pomysł Urzędu Miejskiego w Świdnicy na to, by ściągnąć spóźnialskich. Kilka razy prezydent miasta Wojciech Murdzek zwracał się z apelem do urzędów, instytucji i banków, by przypominały o obowiązku wymiany dokumentów.
Z niewielkim spóźnieniem, wczoraj odebrała plastik świdniczanka Anika Trajder. Dziewczyna przyznaje, że dokumenty złożyła za późno. Ale wcześniej nie miała na to czasu.
Zaproszenia wysyłane były również w Jeleniej Górze. Zdarzało się, że ludzie przychodzili z kartkami, które dostali z magistratu. Kiedy trafiali na kolejki, to nawet żartowali, że co to za zaproszenie, skoro trzeba stać. Teraz do obsłużenia zostało ok. 600 osób. Ale blisko cztery tysiące dowodów ciągle czeka na właścicieli.
- Część spóźnialskich jest za granicą. Może przyjadą przed świętami - mówi Krystyna Chyczewska z UM w Jeleniej Górze.
Akcja rozsyłania wniosków nie sprawdziła się jednak w Legnicy. - Próbowaliśmy tak zachęcać, ale niewiele osób z tego skorzystało - mówi Jolanta Ruszaj z urzędu.

Będą karać

W całym kraju książeczkowe dowody musi wymienić jeszcze ok. 1,5 mln osób.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiada, że osoby, które po 31 marca będą dalej uporczywie uchylać się od tego obowiązku wymiany starych dokumentów, mogą być ukarane.
Sankcje wcale nie są małe. Osoba z nieważnym dowodem może zapłacić grzywnę lub trafić do więzienia.

POLSKA Gazeta Wrocławska

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter