NO2
5.30
ug/m3
O3
55.80
ug/m3
PM10
7.90
ug/m3
PM2.5
5.80
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
zachmurzenie małe
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Kupię:
- KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ COROLLĘ - sedan, hatc... (2025.12.18)
Sprzedam:
- Uszka z borowikami (2025.12.16)
Kupię:
- Skup Mercedes Sprinter 212 312 2.9 2.... (2025.12.16)
Kupię:
- GOTÓWKA / KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE / DZI... (2025.12.14)
Sprzedam:
- Pierogi,uszka recznie lepione,ostatni... (2025.12.12)
Różne:
- Dojazdowy serwis Shoprider, rowerów trójkoł... (2025.12.12)
Różne:
- Rozliczanie projektów unijnych (2025.12.11)
Różne:
- Utylizacja i wywóz sprzętu sportowego, fit... (2025.12.10)
Kupię:
- KUPIĘ stare SREBRO - SZTUĆCE, PATERY, Z... (2025.12.10)
Różne:
- Oddam komplet wypoczynkowy (2025.12.09)
- WesleyWot:
› Wielkie rozczarowanie w Sułowie
2025.12.19 03:23
- WesleyWot:
› W czwartek losowanie, w niedzielę baraże
2025.12.19 03:20
- WesleyWot:
› Wrzesień w Muzeum Karkonoskim
2025.12.19 03:19
- WesleyWot:
› Jelenia Góra rok po powodzi
2025.12.19 03:18
- WesleyWot:
› Dramat w drugiej połowie...
2025.12.19 03:18
![]() |
dolar amerykański | 1 USD | 3.5941 |
![]() |
euro | 1 EUR | 4.2094 |
![]() |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.5197 |
![]() |
funt szterling | 1 GBP | 4.8091 |
![]() |
korona czeska | 1 CZK | 0.1728 |
|
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Kara za strzały
Sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok dostał strażnik więzienny, który strzelał z wieżyczki aresztu Krzysztofa W. z Jeleniej Góry sąd skazał za przekroczenie uprawnień służbowych. Prokuratura zdecydowała się nie stawiać strażnikowi więziennemu poważniejszego zarzutu narażenia innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. W opinii specjalistów balistyków, sporządzonej na potrzeby śledztwa, strzały z wieży nikomu nie zagrażały, bo były wymierzone w ziemię.Według oskarżyciela wyrok jest za niski. W mowie końcowej zażądał bowiem dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i pięcioletniego zakazu pracy z bronią. Ale mecenas Bartosz Łuć uważa, że jego klient jest niewinny, bo podczas zdarzenia miał ograniczoną świadomość. On także wniesie apelację.
Krzysztof W. po zajściu został zawieszony w pracy. Dziś już nie jest funkcjonariuszem służby więziennej. Został zwolniony ze względu na stan zdrowia przez komisję lekarską.
W areszcie nie pracuje też dyrektor Stanisław Kutrowski, który przeszedł na emeryturę. Skonfliktowanego z Krzysztofem W. szefa działu ochrony aresztu przeniesiono do innego więzienia.
Według obrońcy i rodziny, desperacki czyn strażnika był związany z wielomiesięcznym konfliktem pomiędzy nim a kierownictwem.
- Mąż próbował założyć w areszcie związki zawodowe. To się nie podobało - tłumaczy żona strażnika.
Po awansie na starszego oddziałowego przyznano mu nagrodę, ale niższą niż innym. Poprosił zwierzchnika o wyjaśnienie, dlaczego dostał mniej pieniędzy i w proteście zwrócił 160 zł. Po tym zajściu przeniesiono go z oddziałowego na najniższe stanowisko w areszcie - strażnika na wieży. Krzysztof W. potraktował to jako degradację. Kilkakrotnie prosił o wyjaśnienie powodów przenosin. Ówczesny dyrektor aresztu nie odpowiedział na żadne z pism.
Krzysztof W. zwracał też uwagę na nieprawidłowości w areszcie. Według niego jego bezpośredni przełożony utrzymywał prywatne kontakty z osadzonymi, kupował od nich kradzione przedmioty - w tym samochód, umożliwiał też dostarczanie aresztantom paczek bez ich wcześniejszego przeszukania. Później w celi jednego z nich znaleziono telefon komórkowy.
- Atmosfera w pracy była tak napięta, że mąż zachorował na depresję - wspomina żona.
Po leczeniu lekarz zadecydował, że powinien wrócić do pracy. Skierowano go do pracy z bronią. W kwietniu ubiegłego roku Krzysztof W. wszedł na jedną z wież wartowniczych i zaczął strzelać. W dwóch seriach padło 13 strzałów. Potem usiadł na krześle ustawionym na klapie wejściowej do wieżyczki. Z nikim nie chciał rozmawiać. Zszedł z wieży dopiero po ośmiu godzinach. Sam poddał się policji.
Komisja Służby Więziennej, która potem badała przyczyny strzelaniny, stwierdziła, że w areszcie nie było mobbingu. Członkowie komisji nie znaleźli też dowodów na nieformalne kontakty strażników z więźniami.
Wyjaśnieniem tych wątków zajmie się jednak prokuratura. Tak postanowił jeleniogórski sąd, bo, po wcześniejszym umorzeniu postępowania, pojawiły się nowe dowody.
Nowy dyrektor aresztu ppłk Roman Kret zapewnia, że wydarzenia w Jeleniej Górze i późniejsze potrójne zabójstwo w więzieniu w Sieradzu spowodowały, że dmucha na zimne.
- Nie pozwalam na kontakt z bronią ludziom, którzy mają np. problemy rodzinne. Ostatnio przeniosłem na inne stanowiska dwóch funkcjonariuszy, którzy są w trakcie rozwodów - tłumaczy ppłk Kret.
POLSKA Gazeta Wrocławska
Podziel się z innymi:
2007-11-21 09:49
› Odpowiedzialna reakcja ...
2025-12-09
komentarze: 0
› Sylwester 2025: Łobuzy ...
2025-12-08
komentarze: 0
› Jarmark Świąteczny 2025...
2025-12-12
komentarze: 0
› 87-latek potrącony na p...
2025-12-04
komentarze: 0
› Rusza odbudowa linii pr...
2025-12-05
komentarze: 2








MZK JELENIA GÓRA
PKS JELENIA GÓRA
PKP
The:protocol