NO2
18.30
ug/m3
O3
48.30
ug/m3
PM10
13.40
ug/m3
PM2.5
7.80
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
umiarkowane opady deszczu
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Animacje dla dzieci,urodzinki,dmuchańce,... (2025.08.03)
Kupię:
- Kupię ANTYKI - SREBRO, SZTUĆCE, OBRAZY, ... (2025.08.03)
Sprzedam:
- Opel Astra K jedyne 125 tys.km (2025.08.02)
Kupię:
- KUPIĘ OBRAZY - Skup starych Obrazów - ole... (2025.08.02)
Sprzedam:
- Sprzedam Peugota 308 SW (2025.08.01)
Różne:
- Wyróżnij swój budynek z elewacyjnie.pl (2025.07.31)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - 603 567 304 - SZYBKI KO... (2025.07.30)
Sprzedam:
- EKO GRY XXL dla dzieci OZE - czyste p... (2025.07.30)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione xl (2025.07.29)
Sprzedam:
- Sprzedam Peugota 308 SW (2025.07.29)
- do legia raciborki:
› Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
2025.08.05 10:55
- Kibic:
› Spore zmiany kadrowe, wygrana w pierwszym sparingu
2025.08.05 07:22
- Piotr:
› Spore zmiany kadrowe, wygrana w pierwszym sparingu
2025.08.04 16:48
- legia raciborki:
› Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
2025.08.04 14:59
- Do wyżej:
› Spore zmiany kadrowe, wygrana w pierwszym sparingu
2025.08.03 15:57
![]() |
dolar amerykański | 1 USD | 3.7066 |
![]() |
euro | 1 EUR | 4.2763 |
![]() |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.5702 |
![]() |
funt szterling | 1 GBP | 4.9226 |
![]() |
korona czeska | 1 CZK | 0.1737 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Kara za strzały
Sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok dostał strażnik więzienny, który strzelał z wieżyczki aresztu Krzysztofa W. z Jeleniej Góry sąd skazał za przekroczenie uprawnień służbowych. Prokuratura zdecydowała się nie stawiać strażnikowi więziennemu poważniejszego zarzutu narażenia innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. W opinii specjalistów balistyków, sporządzonej na potrzeby śledztwa, strzały z wieży nikomu nie zagrażały, bo były wymierzone w ziemię.Według oskarżyciela wyrok jest za niski. W mowie końcowej zażądał bowiem dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i pięcioletniego zakazu pracy z bronią. Ale mecenas Bartosz Łuć uważa, że jego klient jest niewinny, bo podczas zdarzenia miał ograniczoną świadomość. On także wniesie apelację.
Krzysztof W. po zajściu został zawieszony w pracy. Dziś już nie jest funkcjonariuszem służby więziennej. Został zwolniony ze względu na stan zdrowia przez komisję lekarską.
W areszcie nie pracuje też dyrektor Stanisław Kutrowski, który przeszedł na emeryturę. Skonfliktowanego z Krzysztofem W. szefa działu ochrony aresztu przeniesiono do innego więzienia.
Według obrońcy i rodziny, desperacki czyn strażnika był związany z wielomiesięcznym konfliktem pomiędzy nim a kierownictwem.
- Mąż próbował założyć w areszcie związki zawodowe. To się nie podobało - tłumaczy żona strażnika.
Po awansie na starszego oddziałowego przyznano mu nagrodę, ale niższą niż innym. Poprosił zwierzchnika o wyjaśnienie, dlaczego dostał mniej pieniędzy i w proteście zwrócił 160 zł. Po tym zajściu przeniesiono go z oddziałowego na najniższe stanowisko w areszcie - strażnika na wieży. Krzysztof W. potraktował to jako degradację. Kilkakrotnie prosił o wyjaśnienie powodów przenosin. Ówczesny dyrektor aresztu nie odpowiedział na żadne z pism.
Krzysztof W. zwracał też uwagę na nieprawidłowości w areszcie. Według niego jego bezpośredni przełożony utrzymywał prywatne kontakty z osadzonymi, kupował od nich kradzione przedmioty - w tym samochód, umożliwiał też dostarczanie aresztantom paczek bez ich wcześniejszego przeszukania. Później w celi jednego z nich znaleziono telefon komórkowy.
- Atmosfera w pracy była tak napięta, że mąż zachorował na depresję - wspomina żona.
Po leczeniu lekarz zadecydował, że powinien wrócić do pracy. Skierowano go do pracy z bronią. W kwietniu ubiegłego roku Krzysztof W. wszedł na jedną z wież wartowniczych i zaczął strzelać. W dwóch seriach padło 13 strzałów. Potem usiadł na krześle ustawionym na klapie wejściowej do wieżyczki. Z nikim nie chciał rozmawiać. Zszedł z wieży dopiero po ośmiu godzinach. Sam poddał się policji.
Komisja Służby Więziennej, która potem badała przyczyny strzelaniny, stwierdziła, że w areszcie nie było mobbingu. Członkowie komisji nie znaleźli też dowodów na nieformalne kontakty strażników z więźniami.
Wyjaśnieniem tych wątków zajmie się jednak prokuratura. Tak postanowił jeleniogórski sąd, bo, po wcześniejszym umorzeniu postępowania, pojawiły się nowe dowody.
Nowy dyrektor aresztu ppłk Roman Kret zapewnia, że wydarzenia w Jeleniej Górze i późniejsze potrójne zabójstwo w więzieniu w Sieradzu spowodowały, że dmucha na zimne.
- Nie pozwalam na kontakt z bronią ludziom, którzy mają np. problemy rodzinne. Ostatnio przeniosłem na inne stanowiska dwóch funkcjonariuszy, którzy są w trakcie rozwodów - tłumaczy ppłk Kret.
POLSKA Gazeta Wrocławska
Podziel się z innymi:
2007-11-21 09:49
› Marek Siatrak rezygnuje...
2025-08-01
komentarze: 8
› Spotkanie z ekspertem d...
2025-08-01
komentarze: 0
› Zatrzymali mężczyznę podejr...
2025-08-01
komentarze: 0
› Jechał na zakazie, wbre...
2025-08-01
komentarze: 0
› Senior z Jeleniej Góry ofi...
2025-08-01
komentarze: 0