Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

O3

67.50

ug/m3

PM10

13.90

ug/m3

PM2.5

10.90

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2025-02-05 o godzinie 14:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

bezchmurnie

3.41°C 1035 hPa 47%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Kibic:
Orzeł wygrał w Trzebnicy
czas 2025.02.05 15:33

- Kibic:
Orzeł wygrał w Trzebnicy
czas 2025.02.05 15:33

- AW hahaha:
Orzeł wygrał w Trzebnicy
czas 2025.02.05 15:15

- Kim:
Poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, do...
czas 2025.02.05 14:34

- DOMINIK:
Niebezpieczne wypadki na przejściach dla pieszych! P...
czas 2025.02.05 13:21

Kursy walut (akt. 2025-02-04)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0864
euro euro 1 EUR 4.2249
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4924
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0777
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1677
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Damianem Kostką, wiceprezesem Karkonoszy Jelenia Góra

Wiceprezes Karkonoszy Jelenia Góra Damian Kostka wraz z całym zarządem klubu nie zaliczy 2024 roku do spokojnych. Pierwszy zespół na poziomie III ligi prowadziło trzech trenerów, sporo działo się też w kuluarach, gdzie zarząd prowadzi codzienne zmagania, aby ustabilizować klub na mocnym III-ligowym poziomie i rozwijać akademię. Do tego pojawiły się nowe wyzwania, jak propozycja złożona Kostce, aby współtworzył nowy zarząd DZPN.

Trzech trenerów miały Karkonosze w 2024 roku, w tym jeden z nich zaliczył dwa podejścia. To niejako wskazuje, że był to burzliwy rok przy Złotniczej 12, czy to określenie na wyrost?

DAMIAN KOSTKA: - Był to burzliwy rok, można tak to nazwać. Po bardzo dobrej rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 nasz zespół przeciętnie spisywał się w rundzie wiosennej. Jak o zarząd Karkonoszy musieliśmy szybko zareagować, by nie spaść do Koleje Dolnośląskie IV ligi, stąd decyzja, by za końcówkę sezonu odpowiadał trener Zbigniew Smółka. Nie była to łatwa decyzja, zwłaszcza, że Jacek Kołodziejczyk od lat związany był z Karkonoszami, ale sentymenty musieliśmy odłożyć na bok, ze względu na dobro klubu. Trenerowi Smółce udało się utrzymać zespół w Betclic III lidze, natomiast obecny sezon ponownie rozpoczął Jacek Kołodziejczyk...

Siedem porażek z rzędu, spodziewałeś się, że początek roku może być tak zły?

- Zdecydowanie nie, nikt z nas nie spodziewał się takiego scenariusza, zwłaszcza, że pierwszą rundę zakończyliśmy jako rewelacja rozgrywek na wysokim czwartym miejscu. Niestety wpadliśmy w ogromny dołek, do tego doszły kontuzje zawodników, którzy w zespole odpowiedzialni byli za zdobywanie bramek. Porażka 0:3 ze Ślęzą Wrocław spowodowała, iż tak jak wspomniałem wcześniej musieliśmy zmienić sztab szkoleniowy Karkonoszy.

Rozwiązanie umowy z trenerem Jackiem Kołodziejczykiem było nieodzowne, zarząd nie widział szans na przełamanie czarnej serii?

- Proszę uwierzyć, to była bardzo trudna decyzja. Jacek objął zespół w trudnym momencie po Ołeksandrze Szeweluchinie i zrobił wszystko, by utrzymać Karkonosze na poziomie III ligi w sezonie 2021/2022. Nie udało się, ale po roku nieobecności na tym szczeblu rozgrywek wróciliśmy i będąc beniaminkiem dobrze rozpoczęliśmy rundę jesienną sezonu 2023/2024..., tu wracamy do tego co mówiłem wstępie. Podsumowując tę kwestię uważam, że musieliśmy zareagować zmieniając szkoleniowca.

Nowy trener Zbigniew Smółka wykonał zadanie utrzymując zespół w III lidze, ale nie otrzymał propozycji przedłużenia umowy, co było powodem? Styl gry zespołu, może inne aspekty?

- Trener wykonał swoje zadanie, czyli utrzymał drużynę w III lidze, za co mu bardzo dziękujemy. Miał umowę do końca sezonu i po prostu nie została ona przedułożona.

Karkonosze pod jego wodzą nie popisały się w Dzierżoniowie. Zdecydowanie to nie był dzień Baryczy Sułów, a mimo to zespół trenera Tomasza Horwata po serii rzutów karnych wygrał Jaxan Dolnośląski Pucharu Polsk. Byłeś rozczarowany tym meczem?

- Rozczarowany to mało powiedziane, cały zarząd wracał z Dzierżoniowa w ciszy. Spodziewaliśmy się trudnego pojedynku, ale przegraliśmy go na własne życzenie nie trafiając z rzutów karnych. Niestety wróciły demony z poprzedniego sezony, gdy w Świdnicy przegraliśmy wojewódzki półfinał również w konkursie jedenastek.

Nadal przy Złotniczej 12 można tylko powspominać mecz z 2004 roku z Lechem Poznań, wtedy w centralnych rozgrywkach biało - niebiescy przegrali 0:3 z drużyną, której kapitanem był Piotr Reiss. Jak wspominasz to spotkanie?

- Tak, to było coś wspaniałego, tym meczem żyła cała Jelenia Góra, pamiętam go doskonale. Cały stadion ludzi, doping po obu stronach, pomimo faktu, że mecz był rozegrany w środku tygodnia. Zawodników Lecha wspierała spora grupa fanów. W naszym zespole z dobrej strony pokazał się w bramce Tomek Ciepiela, chyba nawet został zawodnikiem meczu. Przyznam szczerze, że na Karkonosze przychodziłem będąc jeszcze w "podstawówce", zawsze wychodziłem z domu około 13:30, mimo, że mecze rozpoczynały się o godz. 17:00, żeby spędzić czas pod bramą, szybko dostać się na stadion i zająć ulubione miejsce na trybunie głównej. Od razu przypominają się czasy Kem-Budu na zapleczu ekstraklasy.

Wróćmy do najnowszej historii Karkonoszy, latem wielu kibiców osłupiało jak się okazało, że wraca trener Kołodziejczyk, przybliżysz kulisy tej decyzji?

- Od początku wierzyliśmy w jego umiejętności, do tego Jacek jest szkoleniowcem z regionu znającym nasze środowisko piłkarskie. Podjęliśmy ponownie to ryzyko i zatrudniliśmy go w roli pierwszego trenera. Początkowo wszystko przebiegało bardzo dobrze, lecz w pewnym momencie zaobserwowaliśmy, że w zespole się coś zacięło i konieczna była szybka reakcja, stąd wspólna decyzja zarządu, aby zatrudnić nowego szkoleniowca.

Tak jak mówisz, zespół wystartował bardzo dobrze, szybko zdobył sporą ilość punktów, ale później doznał zadyszki. Nie miałeś wątpliwości, że zmiana trenera to pożądana decyzja?

- Jak mówiłem, decyzję podjęliśmy wspólnie w gronie całego zarządu klub. Najbardziej zabolały nas porażki ze Stilonem Gorzów Wielkopolski i Cariną Gubin. Można grać miło dla oka, ale tylko za to nie zdobywa się punktów. Nie pomogły też nasze rozmowy, wspólne analizy spotkań przez członków zarządu i sztabu szkoleniowego. W pewnym momencie uznaliśmy, że musimy coś zmienić i to było jedyne właściwe wyjście.

Trener Sławomir Majak to był jedyny wybór?

- Mówiąc tak byłbym niewiarygodny, rozmawialiśmy z kilkoma szkoleniowcami. Wiedzieliśmy jakim pułapem płacowym możemy operować, jesteśmy klubem wypłacalnym, nie mamy żadnych długów i zaległości wobec zawodników, a od wielu lat sytuacja Karkonoszy jest stabilna. To duża zasługa prezesa Marka Siatraka i wiceprezesa Przemysława Wajdy, którzy dwoją się i troją, aby pozyskiwać nowych partnerów dla klubu. Ogromne podziękowania należą się też prezydentowi Jerzemu Łużniakowi, który wraz z miejskimi radnymi zaufali naszemu projektowi rozwoju klubu. Wracając do wyboru trenera, to ze Sławomirem Majakiem spotkaliśmy się raz, przekazaliśmy swoje wizje i plany, opowiedzieliśmy o pierwszym zespole i daliśmy sobie kilka dni. Trener zareagował pozytywnie, co szczególnie mnie ucieszyło, bo był moim idolem z dzieciństwa. Cieszę się, że trafił do Karkonoszy.

Póki co, nowy trener nie przegrał meczu, zapowiadał na konferencji prasowej zdobycie dziesięciu punktów w ostatnich pięciu meczach. Ostatecznie zdobył jeden mniej, co chyba nie miało wpływu na ocenę jego pracy?

- Zdecydowanie nie, na każdym kroku widać jego doświadczenie i podejście do obowiązków. Mówiąc wprost - ma pełne zaufanie zarządu i wspieramy jego każdą decyzję.

Jaki oczekiwania ma zarząd względem trenera Majaka i drużyny w rundzie wiosennej?

- Rundę jesienną zakończyliśmy na siódmym miejscu. Wielu dziwiło się, iż mając tak mocną kadrę złapaliśmy dołek i po dobrym początku zamiast walczyć o wyższe cele musimy patrzeć w dół tabeli i myśleć o utrzymaniu. Pytasz o oczekiwania, powiem krótko - chcemy wygrać każdy mecz i liczyć się w walce o baraże o Betclic II ligę.

Duet napastników Marcin Przybylski - Mateusz Baszak będzie wiosną postrachem na III-ligowych boiskach?

- Wszyscy na to liczymy. Cieszę się, że Mateusz wrócił do Karkonoszy po półrocznej przygodzie w "okręgówce". Ten duet na pewno da wiele radości naszym kibicom!

Zmieńmy temat, sporo się ostatnio mówiło o zmianach w DZPN, bowiem z funkcji prezesa zrezygnował prezes Andrzej Padewski, byłeś zaskoczony?

- Szczerze mówiąc tak. Wiedziałem, że będą zmiany w związku, jednak gdy otrzymałem propozycję kandydowania do nowego zarządu od dyrektora podokręgu Jelenia Góra Kamila Wieliczki to nie miałem pojęcia, że dojdzie do zmiany również na stanowisku prezesa.

Jego następcą może być obecny wiceprezes Łukasz Czajkowski, który szykuje "drużynę" do nowego zarządu. Jak już wspomniałeś jesteś w tym składzie, wyjaw kulisy swojej decyzji?

- Z mojej strony decyzja była szybka. Potrzebowałem jednego dnia, aby przekazać Kamilowi, że będę kandydował. Poinformowałem o tym również pozostałych członków zarządu Karkonoszy. Razem działamy i nie mamy przed sobą żadnych tajemnic. Dlaczego chcę kandydować? Ponieważ tak jak wspomniałem podczas swojej prezentacji, jestem głęboko przekonany o potrzebie dalszego rozwoju piłki nożnej na Dolnym Śląsku. To co już zrobił prezes Andrzej Padewski wraz z Łukaszem Czajkowskim i pozostałym członkami zarządu DZPN przekonało mnie, że warto kontynuować ich pracę. Szczególnie, iż dużo w tej materii zależy od kontaktu z władzami samorządowymi, a ja widzę tu swoje pole do działania.

Wszystko zależy od wyborców na walnym zjeździe związku, jesteś spokojny o wynik głosowania?

- Pewne w życiu są tylko dwie rzeczy..., a czasu do 22 lutego jest i mało i dużo. Nie odkryję nic nowego jeśli napiszę, że musimy pracować i przekonać do siebie delegatów na zjazd. Na razie nie ujawnił się też żaden kontrkandydat dla Łukasza Czajkowskiego.

Możesz teraz spróbować przekonać część z nich, postaraj się w trzech punktach sprecyzować najważniejsze wg. Ciebie kwestie jakimi chciałbyś się zająć?

- Tak po krótce - zależy mi na wzmocnieniu współpracy związku z samorządami lokalnymi, nie mówię tu tylko Jeleniej Górze. Wspólne przedsięwzięcia sportowe czy pomoc merytoryczna przy pisaniu projektów, to najważniejsze rzeczy jakimi chciałbym się zająć.
- Drugo punkt to organizacja lub współorganizacja meczu jednej z kadr narodowych piłkarzy lub piłkarek w naszym regionie. Wszyscy pamiętamy pierwszą połowę meczu kobiet Polska - Holandia przy Złotniczej 12. Wielu kibiców przybyło na to spotkanie, co przekonuje, że jest głód piłki na wysokim poziomie na naszym terenie. Uważam, że Jelenią Górę stać na organizację meczu rangi międzynarodowej. Dolny Śląsk to nie tylko Tarczyński Arena...
- Trzeci punkt - widzę to po Karkonoszach, mamy blisko czterysta zawodniczek i zawodników od skrzata po seniora. Największą bolączką jest brak nowych trenerów, problem ten nie dotyczy tylko KSK, podobnie jest w całym regionie. W planach propozycji programowej nowego zarządu DZPN jest uruchomienie podniesienia kwalifikacji dla dotychczasowych szkoleniowców i wyszkolenie nowego grona trenerów. Jestem przekonany, iż będzie to korzystne rozwiązanie dla wszystkich.

rozmawiał Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2025-01-15 15:24

Komentarze

Redakcja JG24.PL nie ponosi odpowiedzialności za komentarze i ich treści. Opinie w nich zawarte nie są opiniami redakcji, tylko osób które je piszą. Jeżeli którykolwiek z komentarzy narusza netykietę lub Twoje dobre imię, zawiadom nas o tym.

??? @ 77.255.242.*

wysłany: 2025-01-15 16:25

".... nie mamy żadnych długów i zaległości ..."

Ipswich @ 91.225.159.*

wysłany: 2025-01-17 07:32

Kiedy plotki transferowe

Kibic @ 37.30.14.*

wysłany: 2025-01-17 15:12

Gościu dramat

Zorka @ 77.255.163.*

wysłany: 2025-01-18 04:41

Ten pan i panowie S i W to jakieś nieporozumienie w klubie

kibic @ 185.25.122.*

wysłany: 2025-01-18 10:09

To jest naprawdę DRAMAT!!!

Zaki @ 78.10.128.*

wysłany: 2025-01-18 14:19

Niech on nie gada ze pamieta Kembud , gosc miał wtedy chyba 5-6 lat i na g... mowil papu.... typowy karierowicz i przy**** prezydenta. Jak dla mnie to Jelenia bardziej żyła meczem z Wisłą z Kraków niz tym meczem z Lechem ale to tylko moje subiektywna opinia. Dziwny ten wywiad, widac ze pan redaktor nie zadajevnie wygodnych pytan, w koncu koledzy.

Zorka @ 31.60.83.*

wysłany: 2025-01-18 14:29

Co pan wiceprezes może wiedzieć o sporcie jeleniogórskim chyba nic?????

Pinokio @ 37.30.12.*

wysłany: 2025-01-18 16:32

Pinokio przecież w klubie z seniorami nie ma 300 osób a ty walisz 400 prawie

ODPOWIEDZIEĆ PROSZE @ 37.30.18.*

wysłany: 2025-01-19 04:04

A jak się czuje Pan Vice . Ze nie umie grać na budowlance to wiemy , że w każdym quizie o sporcie leży ale interesuje mnie jak się Pan czuje z tym z piłkarki i koszykarki grające na zapleczu ekstraklasy razem mają tyle co 4 poziom kopanej za sprawą łączenia funkcji Vice i kiera biura w Rathausie ? Skorokopy nie są drożne zawodnik wart tyle ile zapłacisz . Ale ja na mecz jedzie więcej działaczy niż graczy jak każdy musi w autokarze leżeć jak mamy fizjo od stopy od kolana i od mózgu Proszę powiedzieć jak się Pan z tym czuje ? Kolejne lata jak ? W ręcznej na wysokim poziomie płaci się nie mniej ? Kto gra w kadrze Polski w Pana klubie która drużyna na podium MP w ostatnich 80 latach ? Pytam odpowiadać

Zaki @ 78.10.128.*

wysłany: 2025-01-19 07:08

Byli trenerzy (m in zapasy, łucznictwo, kolarstwo) jak szukali papierów do emerytury to podonno usłyszeli ze te Karkonosze nie mają nic wspólnego z poprzednimi.... tradycje pojawiaja sie jak skada się wnioski o dofinansowanie szukanie sponsorów... bylo robienie 60 klubu. Klub to nie tylko pilka nozna. Czemu nawet wzmianki o innych sekcjach nie bylo gdzie w porównaniu do kopanej bylo masę medali Mistrzostw Polski.

Zorka @ 77.255.163.*

wysłany: 2025-01-19 08:23

Piłka ręczna kobiet w wieku mieście 2 brązowe medale mistrzostw Polski półfinał Europejskiego pucharu Challannge Cup Ćwierćfinal tego samego pucharu koszykówka kobiet w mieście 7 miejsce w Polsce i granie 8 sezonów w ekstraklasie koszykówki kobiet koszykówka męska JKS Spartakus 2 awanse do 1 ligi tak samo Z awanse do 1 ligi Sudety Jelenia Góra a piłkarze KS Karkonosze co zrobili owszem 2 liga awans w tamtym czasie który był skorumpowany kupiony za fryzjera i ćwierćfinal pucharu Polski w sezonie 1961/62 jeszcze coś powiedzieć???

Tv dami @ 37.248.175.*

wysłany: 2025-01-19 08:39

Myślę że to nie dramat,tylko tragedia

ODPOWIADAJ NATYCHMIAST NIE WSTYD CI @ 37.30.18.*

wysłany: 2025-01-19 09:05

Panie Vice Prezesie nir wstyd Panu korzystac ze znajomosci i brac ponad polowe pieniedzy podatników ? Na IO w 1956 mielismy wiecej medali niz ostatnio bo sportowcy innych dyscyplin inwestuja w siebie bo wszystko na kopaczy . Pytam nie moze Pan poszulac sobie sppnosorow SAM ?
A nie wykorzystywac innych ? Z Jeleniej Gpry pochodza MISTRZOWIE OLIMPIJSCY inne dyscypliny mniej niz polowa a Wy co ? 4 liga . Idzcie do Pana od Kembudu nie bral z miasta SAM zrobił 2 poziom a tutaj pilkarki koszykarze siatkowka wszyscy ochłapy a po kolesiowemu w zamian za wspolne podroze przytulenie PONAD POŁOWY SRODKOW PODATNIKOW NASZYCH PUBLICZNYCH PIENIEDZY NA KOPACZY ? Sztaby budowac ZA NASZE PIENIADZE NIE WSTYD ? NA Sudeckiej jeden facet , w recznej jedna kobieta !!!!! Sami to robia a Wy co ?

Dajcie spokoj @ 37.30.12.*

wysłany: 2025-01-19 15:42

Nie ma tematu

Ciach temat @ 37.30.12.*

wysłany: 2025-01-19 15:43

Rób Pan ekstraklasę i finito

HIPCIO , pipcio i ZIBI @ 94.40.4.*

wysłany: 2025-01-21 00:11

PAJACU Z BOLKOWA . MASZ TAKIE POJECIE JAK ZOSIA Z POLKOWIC . TWOJE UMIEJETNOSCI TO ZERO . TABORET Z NOGAMI . PODSTAWKA NA DYWAN .,.. JEST PRAWDA , KTOREJ TY BARANIE NIE DORASTASZ . SMIECI WYWALAJ Z PRAWEJ STRONY ....


Wpisz swoje imię, pseudonim:

Wpisz treść:


Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki sparingów weekendow... czas 2025-02-01
komentarze komentarze: 48


› Znamy dwóch półfinalistów Jaxan ... czas 2025-02-02
komentarze komentarze: 22


› Karkonosze pokonały lid... czas 2025-02-01
komentarze komentarze: 12


› Orzeł wygrał w Trzebnicy czas 2025-02-04
komentarze komentarze: 7


› Gojenie ran szybsze o 7... czas 2025-02-03
komentarze komentarze: 0