Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Pleszew za mocny

W zasadzie tylko w I kwarcie kibice Sudetów Jelenia Góra mogli liczyć na dobry wynik w meczu z Koszem Pleszew. Jeleniogórzanie starali się, ale rywal po prostu był za mocny. Do przerwy gra była względnie wyrównana, w III kwarcie goście prowadzeni na parkiecie przez Michaela Hicksa totalnie zdominowali mecz. Rządzili pod koszami, a rzuty za trzy punkty, co chwilę dziurawiły kosz jeleniogórzan. Stało się jasne, że sięgną po czwartą wygraną z rzędu, nie zmieniła tego czwarta ćwiartka, która nie ukrywajmy, toczyła się już w nieco spacerowym tempie.
- Trochę nam zabrakło doświadczenia, zwłaszcza w II połowie. Oni mają zespół zbudowany dość mocno. Nie oszukujmy się, że z zawodnikami takimi jak Hicks w każdej sytuacji konkurować. Wejdą na boisko i zrobią swoje - mówi Damian Ostrowski. - I połowa całkiem niezła w naszym wykonaniu, przede wszystkim I kwarta, jednak "połową" się meczu nie wygrywa, tylko cały mecz musi tak wyglądać, a u nas tego trochę zabrakło. Głównie skuteczności w II połowie, gdzie Pleszew po prostu trafiał wszystko, co mógł. Punkty padały z czystych pozycji, przez ręce, z ósmego metra, spod kosza, mieli swój dzień. Staraliśmy się, zrobiliśmy co mogliśmy, ale to nie wystarczyło - dodaje zawodnik Sudetów
- Wygraliśmy siłą zespołowości. Oprócz tego, że mamy Michaela Hicksa, topową postać w tej lidze. Pomaga nam w ataku i mentalu w szatni, to jeszcze cały zespół przy nim dobrze gra, dzięki czemu mogę rotować stabilną ósemką ludzi z poprzedniego sezonu i nowymi młodymi zawodnikami. Cieszą się grą, wygrali różnicą 30 punktów, szczerze mówiąc nie myślałem, że tak łatwo pójdzie, choć trzeba oddać chłopakom z Jeleniej Góry, ze w I połowie trochę się powtórzyli. Dobrze tu wygrać, wrócić na stare śmieci i pokazać się kibicom - skomentował trener gości Alan Urbaniak.

SUDETY JELENIA GÓRA - KOSZ PLESZEW 62-93 (19-22, 12-21, 9-28, 22-22)

SJG: Suchecki - 2, Carowicz - 2, Ostrowski - 19, Jyż - 5, Kozak - 10, Walczak - 4, Najman - 5, Majewski - 4, Rzechtalski - 11, Wojciechowski.

Trener: Jarosław Wilusz.

KOSZ: Hicks - 31, S. Kuczyński, Suski - 8, Cebulski - 4, K. Spała - 14, Marek - 23, Perz, M. Spała, J. Kuczyński - 6, Sieradzki - 7, Shukakidze, Nowaczyk.

Trener: Alan Urbaniak.

Sędziowali: Marek Tyliszczak, Radosław Zawadzki.
Widzów: 150.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter

Redakcja JG24.PL nie ponosi odpowiedzialności za komentarze i ich treści. Opinie w nich zawarte nie są opiniami redakcji, tylko osób które je piszą. Jeżeli którykolwiek z komentarzy narusza netykietę lub Twoje dobre imię, zawiadom nas o tym.