Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi z mięsem 0.99 zł szt oferta pro... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Przełamanie Sudetów

Solidnie na komplet punktów musieli napracować się koszykarze Sudetów Jelenia Góra. Mecz z Gimbasektem Wrocław był bardzo zacięty, a jego losy ważyły się do ostatniej sekundy, jednak to nasz zespół cieszył się z wygranej po ostatniej syrenie.
Trener Jarosław Wilusz non stop boryka się z problemami kadrowymi, jak do gry powrócił Michał Kozak, to zabrakło Damiana Ostrowskiego, który nabawił się urazu mięśniowego, więc "z górki" nie było. I kwarta od pewnego momentu toczyła się po myśli jeleniogórzan i wydawało się, że zespół jest na dobrym torze, ale w następnej ćwiartce goście pokazali, że oni również chcą w hali im. Mariana Koczwary sięgnąć po pełną pulę. II kwarta była w ich wykonaniu udana i na przerwę zeszli przy dwupunktowym prowadzeniu. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, nadal rywale wzajemnie deptali sobie po piętach. Na niespełna trzy minuty przed końcem Jakub Lewandowski trafił za dwa punkty i wynik brzmiał 69-68. Końcówka to kluczowe dla przebiegu meczu zagrania Kozaka, który dwa razy trafił za trzy punkty, co pozwoliło Sudetom zakończyć serię pięciu porażek z rzędu.
- Mecz, który trzeba było wygrać, więc każdy z nas był zmotywowany. Mimo paru błędów udało się i zrobiliśmy sobie i naszym kibicom prezent na święta - mówi Oskar Walaszek. - Mam nadzieję, iż w II rundzie wejdziemy na dobre tory i wygramy jak najwięcej spotkań - dodaje autor 15 punktów w meczu z Gimbasketem.
- Od początku przyjechaliśmy z nastawieniem na wygraną i szybko objęliśmy prowadzenie zaskakując gospodarzy. Całe spotkanie jednak toczyło się praktycznie "punkt za punkt". W końcówce zabrakło nam trochę spokoju w naszej grze, a w zespole Sudetów Michał Kozak pociągnął zespół do zwycięstwa - komentuje mecz Filip Tymiński. - Miło było zobaczyć byłych kolegów z drużyny i znów zagrać przy Sudeckiej 42. Ostatnio mierzymy się z chorobami i kontuzjami, mimo to gra drużyny idzie cały czas do przodu i jest to dobry omen na drugą część sezonu. Myślę, że jeszcze zaskoczymy na II-ligowych parkietach - dodaje wychowanek Sudetów, a obecnie zawodnik Gimbasketu.
Teraz przed II-ligowcami przerwa, na parkiety wrócą w styczniu 2023. Sudety zagrają ponownie u siebie, tym razem z Kangoo Basket Gorzów Wielkopolski (7 stycznia 2023, godz. 18:30).

SUDETY JELENIA GÓRA - GIMBASKET WROCŁAW 76-72 (19-13, 20-28, 19-17, 18-14)

SJG: Wasilewski - 17, Kozak - 10, K. Rybarczyk - 4, Walaszek - 15, Klin, Ostrowski, Jyż - 7, Najman - 6, Minciel - 17, Strzemecki.

Trener: Jarosław Wilusz.

GIMBASKET: Październy - 13, Tomaszewski - 4, Chałupka, Peltz, Mazurek - 9, Tymiński, Gałczyński - 17, Październy, Lewandowski - 23, Grochowski - 6.

Trener: Robert Kościuk.

Sędziowali: Mikołaj Makowski i Maciej Inerowicz.
Widzów: 250.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter