Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

224.78

mg/m3

O3

103.20

ug/m3

PM10

13.12

ug/m3

PM2.5

9.73

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-04-24 o godzinie 14:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

10.06°C 1006 hPa 60%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Cr7:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.24 15:26

- manolo:
Zestaw par 22. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.04.24 14:05

- LWB:
Rozmowa z Andrzejem Badermannem, prezesem Gryfa Gryf...
czas 2024.04.24 13:17

- Sympatyk:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.24 13:14

- Bmx:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.24 12:23

Kursy walut (akt. 2024-04-24)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0417
euro euro 1 EUR 4.3177
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4202
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.022
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.171
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Orzeł walczył do końca

Karkonosze Jelenia Góra awansowały do półfinału okręgowego Pucharu Polski. Na ich drodze stanął Orzeł Mysłakowice, który na swoim stadionie nie zmierzał ułatwić biało - niebieskim zwycięstwa, przeciwnie sam również chciał osiągnąć kolejny szczebel pucharowych rozgrywek.
Od początku zaznaczyła się przewaga jeleniogórzan, a gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Zbyt wielu okazji goście sobie nie stworzyli, ale przynajmniej dwie powinny zakończyć się golami, jednak Przemysław Kocot i Paweł Niemienionek nie trafili w bramkę w dogodnych pozycjach. Koniec końców piłkę w siatce umieścił Patryk Bębenek po podaniu z prawej strony boiska od Kacpra Tokarza. Orzeł jeszcze przed przerwą mógł doprowadzić do remisu, bowiem piłka po mocnym uderzeniu zza pola karnego Jakuba Matuszewskiego odbiła się od muldy, podskoczyła na wysokość ok. dwóch metrów i miała prawo zmylić Mateusza Malca, ten jednak instynktownie zdołał ją odbić. Do przerwy 0-1.
Po zmianie stron obraz gry był podobny, jednak Orzeł coraz odważniej szukał akcji pod polem karnym Karkonoszy i udało się, bo piłkę w 16-tce otrzymał Michał Szramowiat i ładnym uderzeniem posłał piłkę przy słupku do bramki. 60 sekund później było już 1-2, celnym strzałem w długi róg popisał się Mateusz Jaros. Później Karkonosze nie potrafiły zamienić swojej przewagi na kolejnego gola, a w końcówce ambitni mysłakowiczanie przycisnęli i mogli doprowadzić do remisu, bowiem Wojciech Galos w ostatniej minucie miał dużo miejsca i czasu, aby zmieścić piłkę w bramce. Nie udało się, bo dobrze interweniował Malec. Wcześniej bramkarz Karkonoszy znakomicie spisał się broniąc również centrostrzał Roberta Lekszyckiego. Dodajmy, że obaj bramkarze byli mocnymi punktami swoich zespołów. Malec miał udane interwencje w wyżej opisanych sytuacjach, a Kamil Glina sporo wybronił, do tego dobrze czytał grę, żył meczem i wiele razy niejako prewencyjnie gasił groźne akcje KSK już w zarodku.
- Od początku meczu Karkonosze narzuciły nam swój styl gry, naszym planem było oddać im pole i starać się kontratakować. Niestety rywale tworzyli dosyć dużo sytuacji po prostych błędach i udało im się zdobyć jedną bramkę. Pod koniec I płowy mogliśmy wyrównać po groźnym strzale z dystansu. W II połowie czuliśmy, że udam nam się zdobyć gola po fajnej grze, którą wykończył "Szramka". Największym bólem było to, że dosłownie minutę później Karkonosze po naszym błędzie wyszły na 2-1 - mówi Jakub Matuszewski. - Zostawiliśmy na boisku "serducho" i pokazaliśmy, że będzie nas stać na dużo w tym sezonie. Gratulujemy zespołowi Karkonoszy i życzymy powodzenia w dalszej przygodzie pucharowej - dodał zawodnik Orła.
- Na pewno mecz nie był wielkim widowiskiem. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy i tak faktycznie było. Mysłakowicom należy się szacunek, bo na pewno podobnie jak my zostawili na tej murawie dużo zdrowia. Cel został zrealizowany, zagramy w półfinale, a teraz myślimy już o sobocie i meczu z AKS Strzegom - podsumował mecz Mateusz Firlej.
Karkonosze już poznały rywala w półfinale, będzie nim Pogoń Świerzawa, która wyeliminowała Łużyce Lubań po wyniku 4-2. Mecz odbędzie się w Świerzawie (5 października 2022, godz. 16:15).

ORZEŁ MYSŁAKOWICE - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 1-2 (0-1)

Bramki: 0-1 Bębenek 37', 1-1 Szramowiat 59', 1-2 Jaros 60'.
Żółte kartki: Nygbur oraz Kurianowicz, Tokarz, Kuźniewski.
Sędziowali: Arkadiusz Dołęga oraz Tomasz Cabała i Ignacy Kręgielczyk.
Widzów: 150.

ORZEŁ: Glina - Amborski, Lekszycki, Lewandowski (60' Sokołowski), Matuszewski, Nygbur (80' Galos), Poszelężny, Śniegula, Szkudlarek, Szramowiat (65' Gęślak), Woźniczka.

Trener: Tomasz Woźniczka.

KSK: Malec - Bębenek, Firlej, Jaros, Kocot (86' Firmanty), Kurianowicz (83' Gil), Kuźniewski, Maciejewski (71' Sutor), Niemienionek, Radziemski (83' Ranecki), Tokarz (66' Kulchawy).

Trener: Jacek Kołodziejczyk.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2022-09-21 19:37

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-06
komentarze komentarze: 124


› Zestaw par 18. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 22


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-08
komentarze komentarze: 24


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 17


› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-12
komentarze komentarze: 192