Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

244.11

mg/m3

O3

34.14

ug/m3

PM10

27.98

ug/m3

PM2.5

24.01

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-04-24 o godzinie 06:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

4.67°C 1010 hPa 69%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- A klasa:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.24 07:29

- Suchar:
Koniec koszmarnej serii!
czas 2024.04.24 01:01

- Kibic:
Zestaw par 22. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.04.24 00:00

- Kibic:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.23 23:09

- Stawiajcie 100% takie wyniki będą:
Zestaw par 26. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.04.23 22:18

Kursy walut (akt. 2024-04-23)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.061
euro euro 1 EUR 4.3335
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4535
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0238
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1714
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Gerardem Jurewiczem, trenerem Apisu Jędrzychowice

Apis Jędrzychowice to najlepszy zespół piłkarski w okręgu jeleniogórskim?

GERARD JUREWICZ: - Bardzo śmieszne... :) Ostatnio czytałem komentarz w Internecie pod relacją z meczu III-ligowego Turowa Zgorzelec, że Apis jest już lepszy od nich, tylko nie wiem czy w kosza, czy w nogę. :) Na poważnie, to aktualnie Karkonosze są wyżej w tabeli. Myślę, że tabela oddaje miejsce w szeregu, a nie chciejstwo, bo najlepszy chciałby być każdy.

To wasz czwarty sezon z rzędu w IV lidze dolnośląskiej. Cały czas trzymacie się w ścisłej czołówce. To spełnienie ambicji ludzi związanych z klubem?

- Po części na pewno. W poprzednich sezonach byliśmy na trzecim, pierwszym i drugim miejscu. Uważam, że to niezły wynik, którym niewiele klubów - szczególnie z naszego okręgu - może się pochwalić. Zawsze chciałoby się wygrać więcej spotkań, być wyżej i awansować, ale też trzeba mierzyć siły na zamiary. Jak wiemy wszyscy, kilka klubów w przeszłości tego nie zrobiło i kończyło się to boleśnie. Ludziom związanym z klubem, zawodnikom i mi osobiście brakuje sukcesu w Pucharze Polski, przynajmniej na szczeblu okręgu. W obecnej edycji jesteśmy w półfinale i bardzo chcemy to trofeum wywalczyć. Podobne marzenia mają zapewne też nasi rywale, więc czas pokaże czy uda się tym razem zrealizować ten cel.

Od dwóch lat praktycznie podczas każdej przerwy w rozgrywkach podnosi się harmider wieszczący koniec futbolu w Jędrzychowiach. Hasła "kasa się skończyła", "już im się znudziło", "teraz będzie B-klasa", to tylko kilka przykładów wypowiedzi "ekspertów". To irytuje, śmieszy czy może ma coś wspólnego z prawdą?

- Funkcjonowanie klubu na poziomie IV ligi nie jest łatwe, szczególnie w obecnych czasach, gdy zawodników prezentujących satysfakcjonujący poziom na tym pułapie jest naprawdę niewielu. Zwłaszcza na naszym terenie. Do tego dochodzą inne czynniki, jak pieniądze. Nie oszukujmy się, najważniejszy z nich. Jak do tej pory świetnie układa na się współpraca z władzami gminy. Możemy zawsze liczyć na pomoc, jednak aktualnie jednostki samorządowe mają naprawdę ogromne problemy finansowe. Nie chcę wchodzić w politykę, powiem tylko, że pro samorządowa to ona odgórnie nie jest. Dlatego jest coraz trudniej, przez co nasi sponsorzy prywatni coraz głębiej muszą sięgać do swoich kieszeni. Mimo to nie słyszałem od nich, ani od władz gminy, aby brakowało chęci do dalszego funkcjonowania klubu na obecnym poziomie sportowym. W tym miejscu chciałbym podziękować w imieniu całego klubu panu wójtowi Piotrowi Machajowi, jego zastępcy panu Markowi Wolaninowi oraz panu Mirosławowi Celuchowi, dyrektorowi CRT w Radomierzycach za to, że zawsze można liczyć na pomoc z ich strony. Jeszcze większe podziękowania należą im się za to, iż nadal z nami wytrzymują, co nie jest takie łatwe. :)

Macie na rozkładzie AKS Strzegom i Karkonosze, pokonując KS Legnickie Pole mogliście przezimować na pierwszym miejscu. Dlaczego ten mecz się nie odbył?

- Klub z Legnickiego Pola zwrócił się do nas z prośbą o przełożenie tego spotkania na wiosnę. Z tego co wiem mieli już wcześniej swoje plany związane z jesiennym terminem. My po prostu wyraziliśmy zgodę. Uważam, że na tym poziomie to jednak jest zabawa o czym często zapominamy. Wyniki nie mogą nam przesłaniać czysto ludzkich zachowań. Nie ma żadnego znaczenia czy przezimujemy będąc liderem, czy zostaniemy nim na początku marca. Oczywiście jest jeszcze jeden warunek do spełnienia. Musimy pokonać Legnickie Pole, co nie będzie takie proste.

Macie najlepszy atak w lidze (49 goli, red.). Duża w tym zasługa Mateusza Baszaka, który prowadzi w klasyfikacji strzelców IV ligi dolnośląskiej. Latem zabiegały o niego inne kluby, jak udało się przekonać zawodnika żeby pozostał w Apisie?

- Myślę, że "Baszi" wie już, iż można nam po prostu zaufać i dotrzymujemy umów. Rozmawialiśmy przed sezonem w cztery oczy góra 10 minut i bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. Z czego myślę obie strony są nadal zadowolone.

Jego wyczyny strzeleckie na pewno nie przeszły bez echa, przynajmniej na Dolnym Śląsku. Pojawiły się oferty - zapytania ze strony klubów grających w wyższych klasach rozgrywkowych?

- Tak, nie będę ukrywał, że są sygnały z klubów, w tym I i II-ligowych. Nie podam nazw, bo nie wiem czy Mateusz jak i przedstawiciele tych klubów sobie tego życzą. W każdym razie oferty są dosyć poważne. Nie wiem jeszcze co z tego wyjdzie. Zadecyduje o tym wiele czynników. Na pewno nie będziemy prowadzić taktyki zaporowej. Oczywiście jeśli oferty będą korzystne dla wszystkich trzech stron.

Defensywa to też mocny atut Apisu. Podobnie jak AKS Strzegom straciliście tylko 14 goli. Kto trzyma ją w ryzach?

- Tutaj mamy Adriana Woźniczkę, który nie ma wyjścia i musi to trzymać w ryzach, aby jego mit ligowca nie prysnął zbyt szybko. :) Tak już całkiem serio, to Adrian wykonał w Jędrzychowicach kawał dobrej roboty i bez niego te sukcesy, o których mówiłem wcześniej nie miałyby szansy bytu.

Bez jakiego zawodnika nie wyobrażasz sobie obecnie Apisu?

- Udało nam się stworzyć fajną ekipę i to jest nasza siła. Na pewno nie wyobrażam sobie tej drużyny bez Karola Hodowanego, ale niestety przynajmniej na razie będę musiał. Jak już pewnie część kibiców wie, Karol kilka tygodni temu uległ bardzo poważnemu wypadkowi samochodowemu. Wyglądało to naprawdę strasznie, miał zmiażdżone obie nogi. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że będzie chodził, a co dalej okaże się po żmudnej rehabilitacji. Wczoraj z nim rozmawiałem. Mówił żebym miał się na baczności, bo teraz jest zagrożeniem dla mnie na ławce trenerskiej, więc jak widać psychicznie szybko dochodzi do siebie.

Kto jest faworytem do wygrania grupy zachodniej IV ligi?

- To jest sport i ciężko wyrokować. Największe wrażenie zrobił na mnie AKS Strzegom, gdzie prozaicznie wygraliśmy, jednak nie zamierzam ukrywać, że w dość szczęśliwych okolicznościach. Chciałbym też rozwiać wszelkie plotki o rzekomych konfliktach na linii Apis - Karkonosze, które tworzą Internetowi zapaleńcy, delikatnie ich określając. Zawodnicy, trenerzy oraz działacze obu klubów w większości się znają i szanują. Nawiązuję do tego ponieważ chciałbym podkreślić, że życzę Karkonoszom awansu. Jest to klub z naszego okręgu i jako jedyny moim zdaniem posiada bazę i możliwości awansu do III ligi. Myślę, że gdyby nawet nie udało im się w tym sezonie, to w końcu ten cel osiągną.

Panuje opinia, że baraż bez względu na to kto w nim zagra zakończy się wygraną mistrza grupy wschodniej. Też uważasz, że są tam mocniejsze zespoły?

- Jak na razie mają przewagę. Trzy sezony temu z naszej grupy awansowało Zagłębie II Lubin, w dwóch ostatnich górą był wschód - Foto Higiena Gać oraz Śląsk II Wrocław. Uważam, że w tym sezonie poziom jest wyrównany, choć faworyta upatruję mimo wszystko w tamtej grupie. Na tę chwilę najwyżej oceniam potencjał Świdnicy. Mimo wszystko zespół z naszej grupy też nie jest bez szans.

Dwie grupy IV ligi to przesada czy racjonalne rozwiązanie? Apis nie grał w jedno grupowej IV lidze, ale zapewne masz na ten temat swoje zdanie.

- Jak w każdej sytuacji są plusy i minusy. Plusem na pewno większa ilość drużyn, które mogą się sprawdzić na IV-ligowych boiskach, co za tym idzie łatwiej im pozyskać sponsorów, rozwijać bazę i zwiększyć grono kibiców. Szczególnie drużyny z naszego okręgu - nie ukrywajmy nie najmocniejszego na Dolnym Śląsku - miałby problem, aby znaleźć się w lidze jedno grupowej. Minusem na pewno jest poziom sportowy. To logiczne, że tak rozbudowane rozgrywki muszą się na nim odbić. Nie tylko na poziomie IV ligi, ale również na niższych szczeblach.

- Na zakończenie chciałbym wszystkim ludziom piłki oraz czytelnikom JG24 złożyć życzenia udanych świąt Bożego Narodzenia. Spędźcie je w rodzinnej atmosferze, a na Sylwestra bawcie się szampańsko. Po wszystkim udanie wracajcie na boiska. Dziękuję!

Rozmawiał Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2019-12-17 22:55

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-06
komentarze komentarze: 124


› Zestaw par 18. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 22


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-08
komentarze komentarze: 24


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 17


› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-12
komentarze komentarze: 192