Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

218.00

mg/m3

O3

67.59

ug/m3

PM10

10.98

ug/m3

PM2.5

8.59

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-04-27 o godzinie 06:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie małe

9.26°C 1013 hPa 77%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Kibic:
Zestaw par 22. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.04.27 01:35

- Simba:
Zestaw par 15. kolejki B klasy
czas 2024.04.26 23:09

- Do wyżej.Nie sadze:
Zestaw par 15. kolejki B klasy
czas 2024.04.26 23:04

- Krzysiu jarzyna ze Szczecina:
Zestaw par 26. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.04.26 22:55

- Do harry:
Walkower zamiast meczu
czas 2024.04.26 22:49

Kursy walut (akt. 2024-04-26)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0245
euro euro 1 EUR 4.3225
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4145
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0414
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1719
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Koszmarne błędy Karkonoszy

Trwa wiosenny kryzys Karkonoszy Jelenia Góra. Dzisiaj nasz zespół przegrał na wyjeździe z Górnikiem Złotoryja 1-2. Biało - niebiescy dominowali niemal przez całe spotkanie, od 38-ej minuty grali w przewadze jednego zawodnika, a mimo to znów musieli obejść się smakiem zamiast skasować komplet punktów.
Pierwszy kwadrans to bardzo dobra gra Karkonoszy, które niemal zamknęły złotoryjan na ich połowie. Mimo to nie udało się gościom poważniej zagrozić bramce rywali. W 33-ej minucie jeden z nielicznych wypadów na połowę przyjezdnych przyniósł Górnikowi gola. W polu karnym piłkę przejął Marcin Baszczak, przy linii końcowej ograł Wiktora Błaszkiewicza i uderzeniem z ostrego kąta otworzył wynik. Pięć minut później Jakub Olewnik łokciem uderzył w szczękę Mateusza Zatylnego. Wychwycił to sędzia Tomasz Zieliński i naturalną koleją rzeczy były kartki dla złotoryjanina, który najpierw obejrzał drugą żółtą, a po chwili czerwoną. Zatylny szybko otrząsnął się po ciosie. W 41-ej minucie próbował nożycami zaskoczyć Michała Piotrowskiego, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.
W drugiej połowie miejscowi nawet nie próbowali przejąć inicjatywy. Skupili się na obronie wyniku i wyprowadzali co jakiś czas akcje zaczepne. Nie były one szczególnie groźne, ale przeniesienie ciężaru gry pod pole karne Karkonoszy dawało możliwość zmuszenia jeleniogórskich defensorów do błędu i tak właśnie się stało 67-ej minucie, gdy Bartosz Haniecki przed polem karnym odebrał piłkę Michałowi Wawrzyniakowi, by za moment umieścić ją w sieci obok bezradnego Błaszkiewicza. Odpowiedź gości to liczne ataki, jednak łączyła je wspólna cecha - brak wykończenia mocnym i soczystym strzałem. Pięć minut przed końcem z pomocą przyszli obrońcy Górnika. Adrian Marchewka pokazał, że w powietrzu radzi sobie równie dobrze jak Bartosz Kurek, jednak za jego zagranie punktów nikt nie przyznał, natomiast arbiter wskazał na wapno. Z 11-tu metrów nie pomylił się Bartosz Poszelężny. Końcówka to daremne starania KSK o zmianę wyniku. W pole karne Górnika powędrował nawet Błaszkiewicz, ale zamiast gola dostał tylko żółtą kartkę za przepychanki, z rywalami.
- To co mieliśmy, to praktycznie wykorzystaliśmy. Pierwszy kwadrans zdecydowanie dla Karkonoszy, bo źle weszliśmy w mecz. Od 38-ej minuty musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę. Można więc uznać, że było to szczęśliwe zwycięstwo. Z drugiej strony jeśli weźmiemy pod uwagę, że graliśmy przez godzinę w osłabieniu, to uważam, że wygraliśmy zasłużenie - skomentował mecz trener gospodarzy Eugeniusz Oleśkiewicz.
- Kto popełni więcej błędów ten przegrywa. My popełniliśmy dwa kuriozalne bardzo proste, szkolne błędy i dlatego tutaj nie wygraliśmy. Taka jest piłka nożna - mówił po meczu Krzysztof Pietrzyk. - Przez całe spotkanie to my praktycznie prowadziliśmy grę. Pod koniec pierwszej połowy tracimy kuriozalną bramkę. Mówiliśmy sobie w przerwie, że najważniejsze jest czyste konto, bo z przodu coś na pewno wpadnie. Niestety dajemy drugiego babola, a sami pomimo wielu okazji zdobywamy tylko bramkę kontaktową - dodaje trener Karkonoszy.

GÓRNIK ZŁOTORYJA - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2-1 (1-0)

Bramki: 1-0 Baszczak 33', 2-0 Haniecki 67', 2-1 Poszelężny 85'.
Czerwona kartka: Olewnik za dwie żółte w 38'.
Żółte kartki: Olewnik x2, Marchewka, Piotrowski oraz Wawrzyniak, Błaszkiewicz, Gargas, Denis.
Sędziowali: Tomasz Zieliński jako główny oraz Maciej Kołodka i Sebastian Bęś.
Widzów: 250.

GÓRNIK: Piotrowski - Olewnik, Świętochowski (61' Pinczyński), Baszczak, Sułek, Nowosielski (77' Poparda), Marchewka, Kufel, Krzeszowiec, Haniecki, Dudzic.
KSK: Błaszkiewicz - Habasiński (70' Sołtysiak), Juźwik, Zatylny, Wawrzyniak, Walczak, Poszelężny, Lekszycki (60' Gargas), Giziński, Denis (75' Podgórski), Bębenek.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2019-05-25 19:37

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-06
komentarze komentarze: 124


› Zestaw par 18. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 22


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-08
komentarze komentarze: 24


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 17


› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-12
komentarze komentarze: 192