Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,gotowe do jedzenia (2024.04.22)
Sprzedam:
- belki rustykalne Na Wymiar maskownice... (2024.04.22)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,gotowe do jedzenia (2024.04.21)
Różne:
- OC/AC Najtańsze ubezpieczenie (2024.04.20)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.19)
Różne:
- Okazja, Zamów zestaw 5 sztuk próbek imitacj... (2024.04.19)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Sprzedam:
- Belki styropianowe drewnopodobne od p... (2024.04.19)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione przy zakupie 10... (2024.04.17)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Młodzi podołali zadaniu

Koszykarze Sudetów Jelenia Góra powrócili na zwycięską ścieżkę. Po dwóch wyjazdowych porażkach, dzisiaj w hali MOS im. Mariana Koczwary pokonali Intermarche II Zielona Góra 75-60, co pozwoliło im awansować na piąte miejsce w tabeli grupy D II ligi.
Już przed meczem było wiadomo, że na parkiecie zabraknie braci Łukasza i Rafała Niesobskich. Ten drugi wybiegł na rozgrzewkę, jednak jak sam przyznał dopiero od trzech dni jest w treningu i zamierzał na tym poprzestać. Dzięki temu miał możliwość skupienia się na prowadzeniu zespołu zza bocznej linii. Jak się okazało przeciwko zielonogórzanom R. Niesobski postawił na młodzież. W pierwszej piątce znaleźli się dwaj juniorzy - Kajetan Grześkiewicz i Tristan Dekurniewicz. Obaj spisali się na medal. W pierwszej kwarcie szalał Dekurniewicz, który w tym okresie gry popisał się stuprocentową skutecznością. W ciągu niespełna 10 minut zdobył 11 pkt., z tego 9 po trzech celnych rzutach za trzy pkt.. Później Tristan dołożył już tylko jedno oczko, co nie zmienia jego wysokiej oceny za występ, zwłaszcza, że nieźle poczynał sobie również w obronie. Grześkiewicz dostał od trenera niemal pół godziny na parkiecie, a w nagrodę odwdzięczył się 21 pkt. i 6 zbiórkami. Również i on zaprezentował kapitalną skuteczność - 89 procent. R. Niesobski rotował składem jak w żadnym wcześniejszym meczu. Na minuty mógł liczyć każdy z młodych zawodników w składzie. Komfort trenerowi dał przebieg meczu, który cały czas był pod kontrolą Sudetów.
- Na początku wydawało się, że będzie prosto, bo graliśmy z drużyną, z końca ligowej tabeli, ale jak się okazało musieliśmy pozostać skoncentrowani do samego końca. Wraz z pozostałymi kolegami ze składu U18 staramy się wdrażać do składu coraz lepiej. Próbujemy eliminować popełniane błędy, chcemy się na nich uczyć. Zawsze może być lepiej, ale uważam, że my jako młodzi gracze spisaliśmy się dobrze. Ja jestem zadowolony, również z tego, że zdobył 21 pkt., to jak do tej pory mój najlepszy wynik na II-ligowych parkietach - mówił po meczu Kajetan Grześkiewicz. Teraz przed nim i pozostałym juniorami ważny okres, bo z klubową ekipą U18 powalczą w barażach o awans na szczebel centralny, a ze szkolną drużyną "Norwida" już w piątek jadą do Zgorzelca na Final Four strefy jeleniogórskiej. - Jesteśmy w stanie sobie poradzić na obu frontach. Wszystko jest do osiągnięcia - dodaje zawodnik.
- Cieszę się, że mogłem dzisiaj skorzystać z rotacji wszystkich zawodników. Dla młodych zawodników to ważne, choćby z powodu, iż czekają ich ważne mecze barażowe juniorów, więc każde minuty w II lidze to dla nich cenne doświadczenie. Oczywiście cieszą też dwa punkty, bo takie było dzisiejsze założenie, aby je bezwzględnie zdobyć. Serce się raduje jak młodzi zawodnicy palą się do gry i robią postępy. Ja to widzę, mam nadzieję, że dla kibiców jest to również widoczne gołym okiem. Trzeba podkreślić, że to jest ich pierwszy sezon, pierwsze mecze w dorosłej koszykówce i fajnie, że się sprawdzają. Dzięki ich postawie mogliśmy cały mecz kontrolować i grać całą rotacją - skomentował mecz Rafał Niesobski.

SUDETY JELENIA GÓRA - INTERMARCHE II ZIELONA GÓRA 75-60 (28-14, 16-8, 17-21, 14-17)

SUDETY: Koper, Kanecki - 9, Walaszek - 1, Jyż - 10, Kozak - 12, Minciel - 8, Dekurniewicz - 12, Grześkiewicz - 21, Wilusz, Kwiatoń - 2, Wierzbicki.
INTERMARCHE II: Kopciński - 4, Siminski - 12, Kordel - 4, Przybyła, Rzechtalski - 5, Bednarczyk - 7, Dymiński - 17, Sobczak - 2, Pogoda - 4, Busz - 5.

Sędziowali: Janusz Kiełbiński i Grzegorz Jodłowski.
Widzów: 200.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter