Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pielmieni wieprzowo wolowe 100 szt +3... (2024.04.23)
Sprzedam:
- BEZPIECZNI W SIECI gra wielkoformatow... (2024.04.23)
Sprzedam:
- Animacje dla dzieci (2024.04.22)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,gotowe do jedzenia (2024.04.22)
Sprzedam:
- belki rustykalne Na Wymiar maskownice... (2024.04.22)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,gotowe do jedzenia (2024.04.21)
Różne:
- OC/AC Najtańsze ubezpieczenie (2024.04.20)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.19)
Różne:
- Okazja, Zamów zestaw 5 sztuk próbek imitacj... (2024.04.19)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Sparta chce pójść za ciosem

Jeśli zespół przegrywa 11 pierwszych spotkań z rzędu przeważnie piszemy, że zapewne marzy by ta runda się dla niego zakończyła. Ale i od tej reguły są wyjątki. Należy do nich Sparta z Grębocic. Zespół trenera Pawła Żmudzińskiego odblokował się w końcówce jesieni i wygrał trzy spotkania z rzędu. 9 zdobytych punktów z rzędu dodało piłkarzom pewności siebie i sprawiło, że uwierzyli we własne możliwości.
- Byliśmy w takiej sytuacji, że czuliśmy nóż na gardle. W trakcie rundy musieliśmy odbyć kilka męskich rozmów. Niestety nie do końca przynosiły one oczekiwany skutek. Staraliśmy się zmieniać i przemeblowywać skład. Kombinowaliśmy też z taktyką. Część zawodników musiała zrozumieć, że nie sam trening odpowiada tylko za formę. Musieli zdać sobie sprawę, że to oni sami mają wpływ jak wyglądają na boisku. Otrząsnęliśmy się troszeczkę późno, ale udało się złapać jakiś kontakt. Trzy zwycięstwa w fajnym stylu na koniec rundy dały nam nadzieję, że wiosną możemy powalczyć o utrzymanie - powiedział Paweł Żmudziński, trener Sparty. Zespół do rundy rewanżowej szykuje się od 10 stycznia na własnych obiektach. Zawodnicy mają do swojej dyspozycji halę, siłownię oraz boisko Orlik. - Warunki mamy przyzwoite. Wszystko wyglądało OK. Zespół ciężko pracował, ale w pewnym momencie przyszedł moment kryzysowy. Dopadła nas epidemia grypy, co mocno skomplikowało nasze plany. Z treningów wypadło osiem osób. Powoli sytuacja na szczęście zaczyna wracać do normy i staramy się nadrabiać zaległości - opowiada szkoleniowiec klubu z Grębocic. W porównaniu do rundy jesiennej w zespole nie zanosi się do większych zmian kadrowych. Zwolennikiem przemeblowania składu nie jest choćby sam trener Sparty. Z zespołu na pewno odejdzie Dominik Kierkiewicz, który wyjechał w inny region Polski. Granie w piłkę zakończył marek Gródecki, a Daniel Robacki prawdopodobnie będzie spełniał się tylko w roli prezesa klubu. Do Sparty dołączyli natomiast Patryk Kozłowski z Odry Bytom Odrzański oraz Maciej Janicki, który w ostatnim czasie odpoczywał od piłki. - Pomimo słabych wyników nasze spotkania, może poza trzema wypadkami, nie wyglądały źle. Graliśmy solidnie, a tak naprawdę detale i nieskuteczność decydowały o końcowym niepowodzeniu. Stwierdziłem, że potencjał tego zespołu jest bardzo wysoki i nie potrzeby szukania wielkich wzmocnień. Priorytetem dla mnie jest to aby zawodnicy, których mam do dyspozycji zbudowali taką formę, która wiosną pozwoli nam wygrywać mecze - ocenił Paweł Żmudziński. - Jeśli chodzi o cel chcemy się utrzymać. Na pewno nie złożymy broni. Chłopcy wierzą w mocno w powodzenie, co widzę podczas ich zaangażowania na treningach. Zależy im i daje mi to ogromną satysfakcję - dodał trener Sparty. Dodajmy, że w weekend zespół z Grębocic pokonał Płomień Radwanice 5:3.

(GB)

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter