CO
578.00
mg/m3
O3
18.30
ug/m3
PM10
19.60
ug/m3
PM2.5
17.20
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
pochmurnie
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Uszka z borowikami oferta black friday (2024.11.28)
Nieruchomość: sprzedam:
- Ogrodek dzialkowy na Dzialkowicza (2024.11.28)
Sprzedam:
- Uszka z Borowikami black friday petar... (2024.11.27)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione 100szt+30 uszek... (2024.11.26)
Dam pracę:
- Praca w Niemczech dla cieśli (2024.11.26)
Kupię:
- Profesjonalny Skup Uszkodzonych i Pow... (2024.11.26)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - 603 567 304 - SZYBKI KO... (2024.11.25)
Sprzedam:
- Pierogi świąteczne,uszka z borowikami... (2024.11.24)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,uszka z borowik... (2024.11.21)
Sprzedam:
- ORKIESTRA-DJ (2024.11.20)
- Do wyżej:
› Turniej DZPN dla młodzików
2024.11.30 07:55
- Mieszkaniec:
› Brzegi Bobru wciąż zaśmiecone. Mieszkańcy Jeleniej G...
2024.11.29 21:44
- Neutralny:
› Podsumowanie rundy jesiennej w A-klasie, grupa 2
2024.11.29 21:42
- JGL:
› Włókniarz Leśna mistrzem rudny jesiennej
2024.11.29 21:35
- do niezalogowany:
› Włókniarz Leśna mistrzem rudny jesiennej
2024.11.29 21:02
dolar amerykański | 1 USD | 4.077 | |
euro | 1 EUR | 4.3043 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.6268 | |
funt szterling | 1 GBP | 5.1747 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.1704 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Wieści ze Schroniska dla Małych Zwierząt
Rozmowa z Anną Kaczmarczyk, pracowniczką schroniska dla małych zwierząt MPGK.- Ile lat już Pani pracuje w schronisku?
- Zatrudniona jestem od roku, ale wcześniej, przez kilkanaście lat, byłam w schronisku wolontariuszką.
- Pamięta Pani pierwszego pieska, którym się opiekowała?
- Bardzo dobrze! Moja historia zaczęła się od suczki Leny. Zobaczyłam ją, gdy przywiozłam do schroniska dary. Lena nie miała oka; była taka biedna! Spotkanie z nią wywarło na mnie olbrzymie wrażenie; chwyciło mnie za serce. Zaczęłam ją odwiedzać i przy okazji opiekować się przebywającymi z nią zwierzętami. Później były inne psy, inne historie... PamIętam każdą z nich.
- Co się dzieje z suczką Leną?
- Wyjechała do Niemiec. Dom pomogła jej znaleźć fundacją, z którą współpracujemy. Zajmuje się przede wszystkim psami chorymi, którym w Polsce bardzo trudno znaleźć opiekunów.
- Myśli Pani, że jest szczęśliwa?
- Wiem to na pewno! Widziałem zdjęcia.
- Ile psów przeszło przez Pani ręce?
- Trudno policzyć; bardzo wiele. Staram się wszystkie pamiętać. Z wieloma rodzinami, które je adoptowały, mam kontakt. Z niektórymi utrzymuję znajomości od wielu lat. Widzę więc, że psy są u nich szczęśliwe: rozwijają się, bawią, wyjeżdżają z nimi na wakacje, stając się członkami rodzin. Serce rośnie!
- Zdarzały się sytuacje, że widząc cierpienie zwierząt płakała Pani?
- Tak. Wiele razy. Schronisko jest takim miejscem, w którym radość zawsze miesza się ze łzami. Choć bardzo byśmy chcieli, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim zwierzętom. czasami pozostajemy bezsilni - zwłaszcza wobec ich chorób. Wtedy płaczemy - wszyscy jak tu pracujemy. Później jednak bierzemy się mocno w garść, bo przyjmujemy kolejne psy doświadczone przez zły los i skupiamy się na tym, by je ratować.
- Ludzie nie zawsze są dobrzy dla psów...
- Nie zawsze są dobrzy, ale coraz więcej osób chce im pomagać. To bardzo budujące! Zabierają nie tylko te malutkie, młodziutkie i słodkie, ale także psy stare i schorowane. Większość co prawda boi się że adoptując seniora niebawem będzie musiała się z nim pożegnać, a to jest bolesne, niemniej mamy też grono osób, które chce dawać miłość zwierzętom u kresu ich życia; na ich ostatni czas.
- Utkwił Pani w pamięci jakiś szczególny przypadek?
- Nie jeden, lecz wiele. Cieszę się, gdy podopieczni znajdują nowy dom, czasem uronię łzę. Tak, wiem, to egoistyczne z mojej strony, że się przywiązuję do zwierząt, lecz nie umiem inaczej. My wszyscy tutaj przywiązujemy się do nich, jak do najbliższych nam osób.
- Ile w tej chwili jest psów w schronisku?
- Nieco ponad 50, ale na przykład wczoraj domy znalazły trzy pieski. Bardzo się z tego powodu cieszymy. Adoptowane zostały szczeniak, czterolatek i senior.
- Odwiedza Pani czasem "swoje" psy?
- No pewnie! Robię zdjęcia, nowi właściciele też mi je często sami wysyłają. Cudownie jest oglądać szczęśliwe psy. To jest piękne!
Zbigniew Rzońca
Podziel się z innymi:
2019-02-11 18:29
› Wyniki i tabele po zale...
2024-11-16
komentarze: 44
› Zestaw par 14. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 50
› Zestaw par 13. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 16
› Wyniki i tabela po zale...
2024-11-23
komentarze: 66
› Zestaw par 16. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 18