NO2
18.30
ug/m3
O3
48.30
ug/m3
PM10
13.40
ug/m3
PM2.5
7.80
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
bezchmurnie
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2025.08.14)
Sprzedam:
- Animacje dla dzieci (2025.08.12)
Sprzedam:
- Animacje dla dzieci dmuchańce piana party (2025.08.11)
Dam pracę:
- Pomocnik z prawem jazdy - Niemcy (2025.08.08)
Różne:
- Poznaj Siebie i Swoją Życiową Drogę. As... (2025.08.08)
Kupię:
- GOTÓWKA / KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE / DZI... (2025.08.07)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2025.08.07)
Różne:
- Nowy wymiar projektowania elewacji (2025.08.07)
Sprzedam:
- Animacje dla dzieci,urodzinki,dmuchańce,... (2025.08.03)
Kupię:
- Kupię ANTYKI - SREBRO, SZTUĆCE, OBRAZY, ... (2025.08.03)
- Realista:
› Wyniki i tabele po 25., 23. i 21. kolejce B klasy
2025.08.18 14:23
- Kibic:
› Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
2025.08.17 07:08
- JGL:
› Piotr Kuban nie żyje
2025.08.17 06:02
- JGL:
› Piotr Kuban nie żyje
2025.08.17 05:55
- Awansik:
› Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
2025.08.17 00:23
![]() |
dolar amerykański | 1 USD | 3.6434 |
![]() |
euro | 1 EUR | 4.2558 |
![]() |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.5135 |
![]() |
funt szterling | 1 GBP | 4.9354 |
![]() |
korona czeska | 1 CZK | 0.174 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Wieści ze Schroniska dla Małych Zwierząt
Rozmowa z Anną Kaczmarczyk, pracowniczką schroniska dla małych zwierząt MPGK.- Ile lat już Pani pracuje w schronisku?
- Zatrudniona jestem od roku, ale wcześniej, przez kilkanaście lat, byłam w schronisku wolontariuszką.
- Pamięta Pani pierwszego pieska, którym się opiekowała?
- Bardzo dobrze! Moja historia zaczęła się od suczki Leny. Zobaczyłam ją, gdy przywiozłam do schroniska dary. Lena nie miała oka; była taka biedna! Spotkanie z nią wywarło na mnie olbrzymie wrażenie; chwyciło mnie za serce. Zaczęłam ją odwiedzać i przy okazji opiekować się przebywającymi z nią zwierzętami. Później były inne psy, inne historie... PamIętam każdą z nich.
- Co się dzieje z suczką Leną?
- Wyjechała do Niemiec. Dom pomogła jej znaleźć fundacją, z którą współpracujemy. Zajmuje się przede wszystkim psami chorymi, którym w Polsce bardzo trudno znaleźć opiekunów.
- Myśli Pani, że jest szczęśliwa?
- Wiem to na pewno! Widziałem zdjęcia.
- Ile psów przeszło przez Pani ręce?
- Trudno policzyć; bardzo wiele. Staram się wszystkie pamiętać. Z wieloma rodzinami, które je adoptowały, mam kontakt. Z niektórymi utrzymuję znajomości od wielu lat. Widzę więc, że psy są u nich szczęśliwe: rozwijają się, bawią, wyjeżdżają z nimi na wakacje, stając się członkami rodzin. Serce rośnie!
- Zdarzały się sytuacje, że widząc cierpienie zwierząt płakała Pani?
- Tak. Wiele razy. Schronisko jest takim miejscem, w którym radość zawsze miesza się ze łzami. Choć bardzo byśmy chcieli, nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim zwierzętom. czasami pozostajemy bezsilni - zwłaszcza wobec ich chorób. Wtedy płaczemy - wszyscy jak tu pracujemy. Później jednak bierzemy się mocno w garść, bo przyjmujemy kolejne psy doświadczone przez zły los i skupiamy się na tym, by je ratować.
- Ludzie nie zawsze są dobrzy dla psów...
- Nie zawsze są dobrzy, ale coraz więcej osób chce im pomagać. To bardzo budujące! Zabierają nie tylko te malutkie, młodziutkie i słodkie, ale także psy stare i schorowane. Większość co prawda boi się że adoptując seniora niebawem będzie musiała się z nim pożegnać, a to jest bolesne, niemniej mamy też grono osób, które chce dawać miłość zwierzętom u kresu ich życia; na ich ostatni czas.
- Utkwił Pani w pamięci jakiś szczególny przypadek?
- Nie jeden, lecz wiele. Cieszę się, gdy podopieczni znajdują nowy dom, czasem uronię łzę. Tak, wiem, to egoistyczne z mojej strony, że się przywiązuję do zwierząt, lecz nie umiem inaczej. My wszyscy tutaj przywiązujemy się do nich, jak do najbliższych nam osób.
- Ile w tej chwili jest psów w schronisku?
- Nieco ponad 50, ale na przykład wczoraj domy znalazły trzy pieski. Bardzo się z tego powodu cieszymy. Adoptowane zostały szczeniak, czterolatek i senior.
- Odwiedza Pani czasem "swoje" psy?
- No pewnie! Robię zdjęcia, nowi właściciele też mi je często sami wysyłają. Cudownie jest oglądać szczęśliwe psy. To jest piękne!
Zbigniew Rzońca
Podziel się z innymi:
2019-02-11 18:29
› Marek Siatrak rezygnuje...
2025-08-01
komentarze: 24
› Country pod Śnieżką 2025
2025-08-14
komentarze: 1
› Spotkanie z ekspertem d...
2025-08-01
komentarze: 0
› Zatrzymali mężczyznę podejr...
2025-08-01
komentarze: 0
› Jechał na zakazie, wbre...
2025-08-01
komentarze: 0