Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

NO2

5.30

ug/m3

O3

55.80

ug/m3

PM10

7.90

ug/m3

PM2.5

5.80

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2025-10-10 o godzinie 16:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

bezchmurnie

10.3°C 1018 hPa 70%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze
Kursy walut (akt. 2025-11-05)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.7091
euro euro 1 EUR 4.2597
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.5759
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.8367
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1749
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Pies odgryzł dziecku powiekę

STARA KRAŚNICA,gmina ŚWIERZAWA
Doktor Katarzyna Stelczyk z Wrocławia za darmo zoperuje twarz Piotrusia. Dziesięcioletni Piotruś wciągał sanki pod górę, gdy nagle nadbiegł wilczur i wbił kły w jego głowę. Pies powalił chłopca na ziemię i zaczął gryźć w twarz. Do ataku doszło na pagórku, na którym zimą bawią się dzieci.

Po drodze do złotoryjskiego szpitala sanitariusz z trudem ukrywał przerażenie. Pocieszał jadącą z nimi w karetce matkę chłopca, Halinę Kłobucką. - Synek też mnie pocieszał. Mówił "Nie płacz, mamo! Wszystko będzie dobrze", ale nie mogłam wstrzymać łez, patrząc na jego zakrwawioną twarz i zwisającą, poszarpaną skórę - nawet teraz pani Halina wybucha płaczem.
- To dzielny chłopiec, w ogóle się nie skarży - mówi pacjentka, leżąca w tej samej sali szpitalnej co Piotruś.
Lekarze przyszyli naderwane prawe ucho i wargę z powrotem do skóry. Piotruś z ledwością mówi. Psie kły rozdarły mu też policzek i wgryzły się w lewą rękę. - Wciąż mnie boli - przyznaje z trudem.

Najgorzej jest z okiem dziesięciolatka. Pani Halina pojechała z dzieckiem do Jeleniej Góry na dyżur okulistyczny, by upewnić się, że chłopiec nie straci wzroku. Wilczur odgryzł Piotrkowi prawą powiekę.
- Nie wykluczam, że Piotrusiowi potrzebna będzie operacja plastyczna odtworzenia powieki - informuje Tomasz Matuszczyk, ordynator oddziału laryngologii złotoryjskiego szpitala.

Nie upilnował
Do tragedii doszło w sobotnie przedpołudnie. Halina Kłobucka pojechała ze starszym synem, maturzystą, na zakupy. Piotrek został w domu z ciocią. Wtedy jego koledzy Marcin i Hubert wyciągnęli malca na sanki.
Bawili się w najlepsze, gdy nagle zaatakował dwuletni wilczur. Pies należy do 46-letniego Zenona Sz. mieszkającego kilkadziesiąt metrów od pagórka.
- Świadek zeznał, że pies już wcześniej atakował zjeżdżające na sankach dzieci - informuje Piotr Klimaszewski z policji.
Dziś będzie przesłuchiwany właściciel wilczura. Psa zbadał weterynarz. Za 15 dni dowiemy się, czy zwierzę choruje na wściekliznę. - Właściciel psa płakał i przepraszał. Obiecał, że uśpi psa i pokryje koszty leczenia - dodaje Halina Kłobucka.
Wilczur, na wniosek policjantów, został zamknięty przez właściciela w stodole. O jego losie zadecyduje sąd.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

Podziel się z innymi:

2007-01-30 23:56

Przybornik
Najczęściej czytane

› 11 listopada - Święto Nie... czas 2025-11-03
komentarze komentarze: 0


› Bon ciepłowniczy - czym... czas 2025-11-03
komentarze komentarze: 1


› Nowoczesne sterowanie r... czas 2025-11-03
komentarze komentarze: 1


› Agresywny nieproszony g... czas 2025-11-04
komentarze komentarze: 0


› Jakie problemy zgłosili... czas 2025-11-04
komentarze komentarze: 0