Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

56.91

mg/m3

O3

40.10

ug/m3

PM10

7.51

ug/m3

PM2.5

4.99

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-03-29 o godzinie 07:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

7.84°C 1004 hPa 72%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Do tego młota wyżej:
Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.03.29 06:13

- ,,,:
PIŁKARSKA DEBATA WYBORCZA
czas 2024.03.29 03:07

- biernat:
Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.03.29 01:25

- kapusta:
Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.03.29 01:22

- fabian wozny:
Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.03.29 01:19

Kursy walut (akt. 2024-03-28)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0081
euro euro 1 EUR 4.3191
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4228
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0474
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1705
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Koncert Sudetów w "filharmonii" im. M. Koczwary

Szóste zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze Sudetów Jelenia Góra. Nasz zespół z meczu na mecz gra coraz lepiej o czym dzisiaj boleśnie przekonali się zawodnicy WKK Wrocław, którzy po pierwszej - koncertowej połowie w wykonaniu gospodarzy zostali wręcz wbici, w parkiet hali im. Mariana Koczwary.
Pierwsze 20 minut to koszykówka jaką zawsze chcielibyśmy oglądać w wykonaniu jeleniogórzan. Nasz zespół grał bezwzględnie w obronie i był do bólu skuteczny w ataku. Rywale nie mieli nic od powiedzenia pod tablicami, a na obwodzie nie potrafili sobie stworzyć pozycji rzutowych. Często tracili piłkę, co niosło za sobą kontry Sudetów, często kończone niekonwencjonalnymi zagraniami Aleksandra Raczka czy Jarosława Wilusza. Jak na lidera zespołu przystało swoje grał Paweł Minciel, którego pełno było zarówno pod koszem, jak i za linią 6,75 m, skąd trafiał jak na zawołanie. Rzutami z dystansu obręcz rywali regularnie dziurawił też Michał Kozak, raz tylko zaskoczył kibiców nie trafiając dwóch rzutów wolnych z rzędu. Jak się później okazało był to tylko wypadek przy pracy. Do przerwy 53-22 i trener Ireneusz Taraszkiewicz przez kwadrans mógł kombinować jak wykorzystać drugą część spotkania do celów szkoleniowych. Swoje minuty dostali zawodnicy drugiego planu i tak jak we wcześniejszej konfrontacji z Muszkieterami Nowa Sól pokazali, że stać ich na podjęcie walki z rywalem, który nieco obudził się z letargu. Wrocławianie zaczęli trafiać za trzy punkty, momentami zbliżali się do gospodarzy na odległość 20 pkt., jednak nasza ekipa szybko przywracała dystans i holowała wynik na granicy 30 pkt. Ostatecznie skończyło się wygraną różnicą 32 oczek.
- Zagraliśmy skandalicznie, o czym tu rozmawiać... 24 straty, naprawdę nie ma czego komentować - irytował się Tomasz Niedbalski, trener WKK. - Mecz tak faktycznie zakończył się po 10 minutach. Sudety chyba były nieco podrażnione porażką u nas w pierwszym meczu sezonu i potraktowali nas tak jak doświadczeni gracze powinni potraktować młodszych zawodników, bezapelacyjnie wygrywając. To, że po przerwie zaczęliśmy trafiać za trzy punkty nie miało już żadnego znaczenia. Mecz był pozamiatany, a przeciwnik grał drugą piątką, więc nie była to nasza zasługa, a taryfa ulgowa od gospodarzy. Dziękuję ich trenerowi, że tak łagodnie nas potraktował - podsumował swoją wypowiedź szkoleniowiec wrocławian.
- Nie wiem czy to był nasz najlepszy basket w tym sezonie. Nie popadajmy znowu w euforię, graliśmy z młodym zespołem. Oczywiście przygotowaliśmy się do tego meczu. Wyszliśmy bardzo skoncentrowani, pozytywnie na chłopaków podziałała też inauguracja zawodów podczas, której uhonorowano Grześka Barona. Na pewno bardzo pozytywnie odczuł ją Paweł Minciel, bo nie było szansy, żeby minąć go w obronie, a w ataku prawie był bezbłędny - mówi Ireneusz Taraszkiewicz, trener Sudetów. - Jesteśmy w połowie drogi. Jest to pierwszy mecz drugiej rundy sezonu zasadniczego. Teraz jedziemy do Częstochowy, będziemy zmobilizowani i chcemy stamtąd przywieźć zwycięstwo, choć zaznaczam, że nie będzie to takie proste - dodaje "Taraś".
Meczem z AZS-em w Częstochowie jeleniogórzanie zakończą rok 2017. Spotkanie to rozpocznie wyjazdową serię, bowiem nasi koszykarze na obcych parkietach zagrają trzy razy z rzędu. Przy Sudeckiej zobaczymy ich dopiero 17 stycznia 2018, gdy przyjedzie SMK Lubin.
Dodajmy, że przed dzisiejszym meczem wyróżniono ucznia Szkoły Podstawowej nr 2 Grzegorza Barona, który wygrał szkolny Skills Chalenge fundacji Marcina Gortata i w nagrodę poleci do USA na spotkanie z nim oraz mecz NBA, z udziałem Washington Wizards. Nauczycielem wychowania fizycznego w klasie Grześka jest Paweł Minciel. Więcej na ten temat napiszemy w osobnym tekście.

SUDETY JELENIA GÓRA - WKK WROCŁAW 97-65 (28-13, 25-9, 24-26, 20-17)

SUDETY: Kozak - 17, Kanecki - 1, Niesobski - 9, Raczek - 9, Kleinowski, Jyż - 17, Plewa, Minciel - 18, Taraszkiewicz - 8, Wilusz - 6, Wasilewski - 12.
WKK: Uberna, Madejski, Ostrowski, Bortliczek - 4, Kroczak - 13, Trębowicz - 8, Fiedukiewicz - 22, Matusiak - 16, Eitelthaler, Zając - 2.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2017-12-16 22:03

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 17. ... czas 2024-03-23
komentarze komentarze: 163


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-03-04
komentarze komentarze: 12


› Zestaw par 16. kolejki ... czas 2024-03-11
komentarze komentarze: 49


› Wyniki i tabele po 16. ... czas 2024-03-16
komentarze komentarze: 152


› Zestaw par 17. kolejki ... czas 2024-03-18
komentarze komentarze: 57