Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

7.85

mg/m3

O3

87.65

ug/m3

PM10

5.16

ug/m3

PM2.5

3.05

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-18 o godzinie 14:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

15.12°C 1012 hPa 79%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Kciuk:
Wyniki 26. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.05.18 15:54

- ksk:
Wyniki 31. kolejki 3. ligi, grupa 3
czas 2024.05.18 15:53

- Misiek:
Wyniki 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.18 15:52

- Jojo:
Wyniki 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.18 15:46

- Juro:
Wyniki 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.18 15:45

Kursy walut (akt. 2024-05-17)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.9363
euro euro 1 EUR 4.2685
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.3302
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.979
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1725
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Oszustwo w Górniku Węgliniec

Górnik Węgliniec, który występuje w grupie drugiej jeleniogórskiej A klasy grał nieczysto. Nieoficjalnie trener Dariusz Trześniowski desygnował do gry aż trzech nieuprawnionych zawodników, których prowadzi jednocześnie w Budowlanych Gozdnica. Winę udowodniono jednak tylko jednemu.

Górnik wpadł 21 października kiedy rozgrywał mecz w Radostowie z tamtejszym LZS. Wówczas gospodarze zorientowali się, że trzech piłkarzy gości zachowuje się nienaturalnie. - Regularnie przygotowujemy na swoją stronę internetową relację wraz z dokumentacją zdjęciową. Trójka zawodników Górnika będąc blisko naszego fotografa zasłaniała twarz - powiedział prezes LZS Radostów Andrzej Korościk.
Jednym z trzech zawodników, który nie życzył sobie robienia zdjęć według meczowego protokołu był Paweł Podleś. Działacze klubu z Radostowa, którzy w meczu z Górnikiem osiągnęli remis 1:1 nie chcieli sprawdzać piłkarzy gości bezpośrednio po zakończeniu spotkania. Po głębszym zastanowieniu zdecydowali się jednak skorzystać z możliwości odwołania w ciągu 48 godzin. - Zainteresowany piłkarz miał konto na jednym z portali społecznościowych. Była to zupełnie inna osoba niż poruszająca się na boisku. Stwierdziliśmy, że to jawne oszustwo, którego nie można tolerować - dodał Andrzej Korościk.
Okazało się, że w rzeczywistości piłkarzem, który wystąpił w barwach klubu z Węglińca był zawodnik zarejestrowany i czynnie grający w Budowlanych Gozdnica Mateusz Plichta.
- Dopiero po trzech spotkaniach udowodniliśmy, że w barwach Górnika grał zawodnik nieuprawniony. Podobno było ich jeszcze dwóch - powiedział prezes OZPN Andrzej Kowal. Drugim nieuprawnionym miał być Ernest Hawrylak, który w protokole meczowym widniał jako Lesław Michaluk (numer 10). - Z Leszkiem graliśmy razem w Sparcie Zebrzydowa. Nie uwierzę, że w tak krótkim czasie mógłby się tak mocno zmienić - powiedział trener LZS Grzegorz Michoński. Dodajmy, że trenerem drużyny z Gozdnicy jest jednocześnie szkoleniowiec Górnika Dariusz Trześniowski. Naszym zdaniem jest niemożliwe, by o całym procederze nie wiedzieli działacze Górnika z prezesem klubu na czele, który 21 października był obecny na meczu w Radostowie. Trudno więc oczekiwać, że wobec swojego trenera włodarze klubu z Węglińca wyciągną jakiekolwiek konsekwencje. - Daliśmy im ostatnią szansę. Wcześniej zwodzili nas, tłumaczyli, że piłkarz pracuje w Niemczech. Dostosowaliśmy się do terminu zaproponowanego przez przedstawicieli Górnika, ale nawet to nie pomogło. Mieli przyjechać z piłkarzem, który był kwestionowany. Tego jednak nie zrobili. Nie mogliśmy zrobić nic innego jak ukarać Górnik walkowerem i z tytułu gry zawodnika nieuprawnionego karą finansową w wysokości 1000zł - powiedział prezes Andrzej Kowal. - To było oszustwo z premedytacją, które trzeba bezwzględnie tępić - dodał szef jeleniogórskiego OZPN.
Wcześniej podobny protest przeciw Górnikowi Węgliniec złożył Cosmos Radzimów. Wówczas jednak do udowodnienia winy klubowi z Radzimowa zabrakło dowodów. Dodajmy, że na ostatni mecz jesieni z Włókniarzem Leśna drużyna z Węglińca z powodu kłopotów kadrowych w ogóle nie pojechała.
- Nie chodziło nam o dwa stracone punkty. Będąc świadkami oszustwa nie mogliśmy pozostać bierni z uwagi na pozostałe kluby, które w przypadku różnego rodzaju problemów starają się radzić sobie z nimi w uczciwy sposób - zakończył trener radostowian Grzegorz Michoński.

(GB)

Według meczowego sprawozdania piłkarzem na zdjęciu (patrz galeria) miał być Paweł Podleś. W rzeczywistości z numerem siódmym zagrał Mateusz Plichta.

Fot. Archiwum klubu
Fotka główki zawodnika ze strony http://budowlanigozdnica.futbolowo.pl

Podziel się z innymi:

2012-11-18 16:15

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 125


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 84


› Zestaw par 23. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 75


› Zestaw par 24. kolejki ... czas 2024-05-13
komentarze komentarze: 88


› Zestaw par 25. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 37