Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi z mięsem 0.99 zł szt oferta pro... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Karkonosze zagrają za miedzą

W sobotę (17 listopada 2012) o godzinie 13-ej w Kowarach po raz drugi w tym półroczu odbędą się IV-ligowe derby powiatu jeleniogórskiego. W pojedynku drużyn środka tabeli miejscowa Olimpia podejmie Karkonosze Jelenia Góra.
Analizując ostatnie występy obu ekip, faworytem wydają się być kowarzanie, jednak nasuwa się pytanie czy udźwigną presję związaną z tym spotkaniem. Przykładem była inauguracja sezonu, gdy buńczuczne prognozy menadżera klubu Tomasza Dudziaka minęły się z rzeczywistością i po słabym meczu z obu stron Karkonosze wygrały po golu Klima Khodzamkulova 1-0. Gościom pozostała jedynie satysfakcja z przewagi w posiadaniu piłki, co jednak korzyści żadnej im nie przyniosło. Być może teraz będzie im łatwiej, bo zbliżający się mecz nie elektryzuje już tak jak sierpniowa potyczka, do tego beniaminek gra na własnym boisku, a Olimpia od lat uchodzi za zespół, który potrafi wykorzystać ten atut. Do tego Karkonosze w obecnych rozgrywkach w porównaniu do poprzednich sezonów kiepsko spisują się na wyjazdach. Świadczą o tym cztery porażki, wszystkie jakie biało - niebiescy zanotowali jesienią.
Zdecydowanie na plus Olimpii jest aktualna sytuacja kadrowa względem Karkonoszy. Jak mówi trener Marek Siatrak do dyspozycji ma pełną kadrę, jedyną niewiadomą jest stan zdrowia Marcina Zagrodnika, który zmaga się z drobnym urazem, ale jak mówi szkoleniowiec nie powinno być problemów z doprowadzeniem go do formy na sobotę. W ekipie gości na pewno na wypielęgnowaną murawę w Kowarach nie wybiegną Krystian Majer i Daniel Ziomek, którzy w mecz z Orlą Wąsosz zobaczyli po czwartej żółtej kartce. Na szkolną wycieczkę w weekend wybiera się młodzieżowiec Michał Szramowiat, a z gry w Karkonoszach zrezygnował inny młody gracz - Martin Ciurysek. Chorobę trenerowi Arturowi Milewskiemu zgłosił Mirosław Gałuszka i jego udział w spotkaniu jest raczej wykluczony. Dzisiaj lub jutro zapadnie decyzja czy zagra Mariusz Malarowski, piłkarz ten przez 10 dni nosił gips, co jak się okazuje było pochopną decyzją lekarza. Po jego zdjęciu bardziej niż pierwotny uraz martwi fakt, iż miał unieruchomioną nogę przez długi okres i czy w tak krótkim czasie będzie w stanie ją rehabilitować. Jak zawsze wielką niewiadomą jest występ Marcina Krupy, który pracuje w soboty i średnio jest gotów do gry co trzeci mecz.
Pomimo kłopotów kadrowych Artur Milewski nie panikuje, do spotkania przygotowuje się nie tylko jak trenera, ale i jako zawodnik. - Tak, noszę się z myślą występu w tym meczu, nie wiem jeszcze czy będą przebrany na ławce rezerwowych, być może zdecyduję się na występ od pierwszej minuty. Decyzję podejmę w dniu meczu - zdradza trener jeleniogórzan. Mniej dylematów ma Marek Siatrak, który w bojowym nastroju oczekuje sobotniej konfrontacji. - Myślę, że ostatnie występy i aktualna dyspozycja mojego zespołu stawiają nas w roli faworyta. Gramy o pełną pulę zarówno z Karkonoszami jak i z Sokołem Wielka Lipa w ostatniej kolejce. Jeśli w tych spotkaniach zdobędziemy sześć punktów, możemy zacząć głośno mówić na wiosnę o walce o awans do III ligi dolnośląsko - lubuskiej - deklaruje popularny Siara. Pół na pół przed pierwszym gwizdkiem ocenia szanse rywali trener gości. - Może znów pewność siebie rywali sprawi, że coś im umknie. Dla mnie i chłopców to zwykły mecz, nikt na myśl o nim się nie grzeje. Chcemy wygrać jak zawsze, tym bardziej teraz kiedy od pięciu spotkań nie zaznaliśmy smaku zwycięstwa - dodaje A. Milewski. Derbowej rangi meczu nie przecenia też opiekun biało - zielonych, on również uważa, że starcie Olimpii z Karkonoszami to mecz jak każdy inny. - Najbardziej cieszę się, że po raz drugi zagramy przed naszą publicznością. To m.in. dzięki kibicom tak dobrze spisywaliśmy się w ostatnich kolejkach. Wierzę, że w sobotę fani Olimpii będą naszym dwunastym zawodnikiem - mówi M. Siatrak.

Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter