CO
162.01
mg/m3
O3
94.80
ug/m3
PM10
12.41
ug/m3
PM2.5
7.44
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
zachmurzenie umiarkowane
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Kupię:
- Kupię ANTYKI za Gotówkę - Zadzwoń - Dojeżdżam... (2024.05.01)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.28)
Sprzedam:
- Rolety rzymskie z trwałych tkanin akr... (2024.04.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
- Do wyżej:
› Zestaw par 22. kolejki A klasy
2024.05.03 10:53
- Mirsk:
› Zestaw par 22. kolejki A klasy
2024.05.03 09:56
- Posejdon:
› Zestaw par 16. kolejki B klasy
2024.05.03 09:05
- Ja:
› Wyniki i tabela po 23. kolejce ligi okręgowej
2024.05.03 08:57
- Xxx:
› Wyniki i tabela po 23. kolejce ligi okręgowej
2024.05.03 08:31
dolar amerykański | 1 USD | 4.0474 | |
euro | 1 EUR | 4.3323 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.4345 | |
funt szterling | 1 GBP | 5.067 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.1724 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Wyprawa na Nordkapp - relacja
To miało być coś dużego, coś ambitnego, kolejny krok. Tym razem bardzo duży. Wyprawa rowerowa na Skandynawie. Długie przygotowania, zadbanie o każdy szczegół. Mimo wszystko pozostawała pewna obawa czy przy takim przedsięwzięciu wszystko się uda, czy wszystko wyjdzie?Wyprawa toczyła się swoim życiem. Byliśmy rzuceni jedynie na pewien nurt, który niósł nas gdzie chciał. O wszystkim decydował los. Kolejne dni dopisywały swą kartę zdarzeń. Codziennie coś innego, nowe miejsca, ludzie, warunki. Oderwanie się od życia codziennego na niewyobrażalną skalę. Zabrane ze sobą cechy charakteru zdobyte w przeciągu lat życia tutaj miały nabrać pełniejszych barw. To było coś w rodzaju sprawdzianu siebie. Ale także zachwycenie się inną przyrodą, klimatem, poznanie zwyczajów tutejszych ludzi, Płaskie tereny Litwy, Łotwy, Estonii z dość nudnym krajobrazem, ale za to bardzo mili ludzie. Studnia przy każdym domu taka z korbą i bardzo świeża, chłodna woda, stare volkswageny pasaty to niektóre z symboli tego regionu. Finlandia - jeziora, lasy, renifery. Norwegia - fiordy, potężne góry, surowy klimat. Końcowe etapy w Szwecji.
Metr po metrze przejeżdżanie tych krajów rozglądanie się, szukanie czegoś nowego. Potężne góry wyrastające z morza, niezwykle czyste jeziora, surowy klimat północy pokazujący że człowiek tu niewiele znaczy wobec potęgi natury. Walka z przeciwnościami natury jak wiatr, deszcz, zimno. Bezustanne zadawanie sobie pytań, po co, dlaczego? Chwile radosne ale i trudne, w samotności jak i w grupie. Wspólne dzielenie się przeżyciami ale i czasem przeżywanie ich w milczeniu. Zmęczenie, pot spływający z czoła, skurcze, łzy wyciskane z oczu przez wiatr. Zupełnie inne życie. Wejście w świat, gdzie myślisz tylko o tym by jak najdalej przejechać, znaleźć dobry nocleg, dobrze zjeść. Zobaczyć nowe miejsca i się nim zachwycić. Wszystko inne schodzi na dalszy plan. Lecz to nie tylko wyprawa po miejscach ale również po ludziach. Próba nawiązania kontaktu, zobaczenia jak żyją. Szukaliśmy wielu sposobów by im się przyjrzeć. Pukanie do drzwi z pytaniem o możliwość rozbicia namiotu. Później duże zaskoczenie na twarzy domownika. To było prawdziwe przełamywanie barier. Kolejno pytania o wrzątek i umycie się. Tak to zazwyczaj wyglądało, potem już coraz łatwiej. Sami nas częstowali . Pytali o to skąd jesteśmy, gdzie jedziemy. Ogromne zaciekawienie rysowało się na ich twarzach. Wyciągali mapy i pokazywaliśmy im wszystko. Po pewnym czasie rozumieli już że uczestniczą w tym przedsięwzięciu że jakimś dziwnym trafem padło na nich i teraz już zapadną w pamięci.
To kawał sporej roboty, setki wejść do informacji, do marketów, kościołów, stacji benzynowych. Trzy pociągi, pięć promów, 3700km na rowerze, sześć krajów, cztery stolice, trzy morza, setki jezior. Skandynawia przemierzona niemal centymetr po centymetrze. Coś się skończyło ale w pewnym sensie pozostanie na zawsze.
Marek Czyżyk
foto: Grzegorz Miedziński
Podziel się z innymi:
2005-09-04 23:17
› Wyniki i tabela po 23. ...
2024-05-01
komentarze: 80
› Wyniki i tabela po 27. ...
2024-05-01
komentarze: 38
› Pogrzeb Andrzeja Ciepie...
2024-05-01
komentarze: 0
› Rowerowy weekend w Jele...
2024-05-02
komentarze: 0
› Jakie problemy zgłosili...
2024-05-02
komentarze: 0