Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

11.51

mg/m3

O3

70.28

ug/m3

PM10

7.53

ug/m3

PM2.5

5.35

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-18 o godzinie 23:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie małe

12.86°C 1012 hPa 95%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Xxx:
Wyniki 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.19 00:09

- Jgl:
Wyniki 26. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.05.18 23:40

- Jgl:
Wyniki 26. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.05.18 23:29

- ksk:
Koniec serii Karkonoszy
czas 2024.05.18 23:01

- Do wyżej:
Wyniki 24. kolejki A klasy
czas 2024.05.18 22:55

Kursy walut (akt. 2024-05-17)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.9363
euro euro 1 EUR 4.2685
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.3302
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.979
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1725
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Wypowiedzi trenerów i zawodników po meczu Olimpia - Nysa

W XII kolejce IV ligi dolnośląskiej na własne boisko powrócili piłkarze kowarskiej Olimpii. Był to udany powrót, bo beniaminek pokonał 2-0 Nysę Zgorzelec. Oto co po zakończeniu spotkania mieli do powiedzenia trenerzy i piłkarze obu ekip.

Tomasz Dudziak (menadżer Olimpii Kowary): - Bardzo cieszę się z wygranej i przełamania kompleksu zgorzeleckiej Nysy, która nigdy nie była dla nas łatwym rywalem. Bardzo przyczynili się do tego kibice, licznie stawiając się na obiekcie i znakomicie dopingując biało - zielonych. Zagraliśmy niezły mecz, szwankowała jednak skuteczność, co nieco martwi przed konfrontacją z liderem, gdyż w Wielkiej Lipie zapewnie nie będziemy mieli tylu sytuacji co przeciwko Nysie. Wspaniale prezentowała się murawa, którą udało się w Kowarach położyć dzięki wielkiej pomocy Adama Grodzkiego, za co mu bardzo dziękuję w imieniu wszystkich osób związanych z Olimpią.

Remigiusz Gryglak (trener Nysy Zgorzelec): - Jesteśmy za słabi na IV ligę, pchanie tego na siłę zupełnie nie ma sensu. Od kilku spotkań na dobrą sprawę nie potrafimy sobie nawet stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. Jak coś wpada to jest to dziełem zupełnego przypadku lub szczęścia, niestety limit tego drugiego jest już chyba wyczerpany. Czy jesteśmy jeszcze w stanie zapunktować w tej rundzie? Nie wiem, czasem wydaje mi się, że nie odbiegamy znacząco od innych ekip w tej lidze, a jak wychodzimy na boisko ogarnia nas jakaś niemoc. Jeśli chodzi o murawę w Kowarach to owszem jest dobra i przyjemnie było na niej zagrać, pytanie tylko jak ona będzie wyglądać po kilku miesiącach użytkowania. My też mieliśmy super płytę w Zgorzelcu, dzisiaj już daleko jej do doskonałości. Utrzymanie nawierzchni w małych ośrodkach, gdzie nie ma funduszy na specjalistów to duże wyzwanie.

Marek Siatrak (trener Olimpii Kowary): - Fantastyczna murawa, warto było na nią poczekać. Oprawa i atmosfera spotkania również znakomite. Cała otoczka sprawiła, że oczekiwania naszych kibiców były duże, przez co ciężar gatunkowy spotkania też był spory. Od początku mieliśmy przewagę, stworzyliśmy sobie sporo sytuacji i kwestią czasu było kiedy zdobędziemy pierwszego gola. Udało się to zrobić po przerwie, później goście rozluźnili swoje szeregi w obronie i poprawiliśmy drugą bramką. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Dlaczego zmieniłem Kamila Niedźwiedzia? Chciałem wzmocnić siłę rażenia w II połowie, dlatego zdecydowałem się na wprowadzenie w jego miejsce Macieja Liszki. Nie ukrywam, że nie jestem do końca zadowolony z jego występu. Wracając do Kamila to do przerwy wykonał dobrą pracę, co ważne grał do przodu i absorbował obrońców Nysy. Ktoś musiał jednak zejść, aby mógł dokonać tej zmiany...

Kamil Niedźwiedź (zawodnik Olimpii Kowary): - Moja zmiana nie była spowodowana żadnym urazem, ani problemami zdrowotnymi. Chyba po prostu trener Marek Siatrak uważał, że byłem w I połowie najsłabszym ogniwem zespołu. Nie zagraliśmy rewelacyjnie, ale ważne, że udało się wygrać. Bramka wisiała w powietrzu, pomógł nam obrońca Nysy swoją głupotą we własnym polu karnym. Jak padł ten pierwszy gol byłem pewien, że mecz jest dla nas. Podsumowując, są trzy punkty i pniemy się w górę tabeli.

Adam Łuszczyk (zawodnik Nysy Zgorzelec): - Jestem wkur*** jak sam skur***. Przegrywać mecze w takim stylu to jakieś totalne nieporozumienie. Gramy, walczymy przez kilkadziesiąt minut, by dać gola rywalom w prezencie. Jak można złapać piłkę w ręce we własnym polu karnym? Tłumaczę sobie to jedynie, że ten chłopak ma dopiero 16 lat, ale takich zagrań nie powinno się oglądać w B-klasie, a może i nawet na podwórku. Do tego jesteśmy dramatycznie słabi w ataku, w polu karnym rywali cokolwiek się dzieje tylko wtedy jak ruszy tam nasz ostatni stoper Monik. Olimpia ma bardzo dobrą ekipę, obecne miejsce w stawce nie odzwierciedla ich możliwości. Zdecydowanie stać kowarzan na czołówkę tabeli.


Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2012-10-24 21:52

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 125


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 84


› Zestaw par 24. kolejki ... czas 2024-05-13
komentarze komentarze: 89


› Zestaw par 23. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 75


› Zestaw par 25. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 37