Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Różne:
- oddam ciuszki dzieciece (2025.05.07)
Dam pracę:
- Dodatkowa praca - bez doświadczenia! (2025.05.05)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2025.05.05)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione z jagodami (2025.05.04)
Różne:
- Rozliczanie projektów unijnych (2025.05.03)
Dam pracę:
- Murarz, pracownik budowlany - Niemcy (2025.04.30)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - 603 567 304 - SZYBKI KO... (2025.04.30)
Różne:
- Personalizowane projekty elewacji - s... (2025.04.30)
Kupię:
- JESTEM ZAINTERESOWANY ZAKUPEM ANTYKÓW ... (2025.04.29)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI po SPRZĄTANIU / CZYSZCZEN... (2025.04.28)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Karkonosze remisują po raz drugi z rzędu

Nudne i bezbarwne widowisko musieli dzisiaj oglądać kibice przy Złotniczej. Karkonosze Jelenia Góra zaledwie zremisowały z Piastem Zawidów 0-0 po słabej grze nie mając zbyt wielu sytuacji do zdobycia gola. To drugi bezbramkowy remis biało-niebieskich w ciągu ostatnich dni, w środę taki wynik nasi piłkarzy przywieźli również z Sulikowa.

Spotkanie opóźniło się o ponad kwadrans z powodu późnego przyjazdu piłkarzy z Zawidowa oraz stających się już tradycją ceremonii wręczania koszulek osobom wspierających klub. Tym razem zaszczyt ten spotkał byłego prezesa Karkonoszy Andrzeja Ciepielę i Ryszarda Matusiaka.
Wracając do meczu to warto poświęcić kilka słów pierwszej jedenastce naszego zespołu. Otóż od pierwszej minuty pojawiło się w niej dwóch Nigeryjczyków, którzy niestety z każdym meczem są coraz większym rozczarowaniem. Miłą niespodzianką była też obecność w podstawowej jedenastce Daniela Kotarby - juniora Karkonoszy czyniącego stałe i widoczne postępy.
Pierwszy kwadrans spotkania to optyczna minimalna przewaga zawidowian. W 21 minucie do głosu doszli gospodarze i było bardzo gorąco pod bramką Szalkowski za sprawą Pawła Walczaka, który obsłużył Tonyego świetnym podaniem na 5 metr, niestety czarnoskóry zawodnik źle trafił w piłkę i przeszła ona obok bramki. Nie minęła minuta, a w dogodnej sytuacji znalazł się Maciej Suchanecki ale jego strzał głową obronił bramkarz gości. Przed przerwą warty odnotowania jeszcze był strzał Tomasza Malinowskiego z rzutu wolnego i strzał Daniela Kotarby, który z 16 metrów trafił w zewnętrzną część słupka.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Trener Dariusz Michałek dokonał kilku zmian jednak nie przyniosły one spodziewanego efektu. Odnośnie zmienników to warto pochwalić wprowadzonego na końcu Wojtka Maląga, który szarpnął parę razy na prawej stronie i stworzył realne zagrożenie pod bramką Piasta groźnie strzelając głową.
W 85 minucie zawrzało na trybunach i ławce rezerwowych Karkonoszy gdyż ścięty w polu karnym został Maciej Suchanecki. Sędzia uważał jednak inaczej i nakazał piłkarzom grać dalej nie przerywając gry. Podobnie uczynił dwie minuty później gdy jeden z zawidowian dotknął piłki ręką!
Szkoda straconych punktów oraz miana najlepszej drużyny wiosny, którą obecnie jest Włókniarz Mirsk dzięki zwycięstwu z Olimpią Kowary. Nam na pocieszenie pozostał fakt, iż jeleniogórzanie mogą pochwalić się najlepszą defensywą w całej lidze. Biało-niebiescy stracili do tej pory tylko 24 gole, a za ich plecami znajdują się Granica i Włókniarz z 27 straconymi bramkami. Miejmy nadzieje, że gola podopieczni Dariusza Michałka nie stracą również w najbliższą środę, a sami strzelą co najmniej jednego. Ich rywalem będzie Gryf Gryfów Śląski, a mecz ponownie odbędzie się na Złotniczej. Początek spotkania o godzinie 17:30.

Karkonosze Jelenia Góra - Piast Zawidów 0:0

Żółte kartki: Malinowski oraz Nowacki, Pawlak.
Widzów: 300.
Sędziował: Andrzej Urban.

KARKONOSZE: Dubiel - Bijan, Lizak, Siatrak, Wawrzyniak, Malinowski, Suchanecki, Walczak (74 Maląg), Kotarba (68 Polanin), Nwakanma (46 Ceratowski), Onwukwe (66 Gadzimski).
ZAWIDÓW: Szalkowski - Kasprzyk, Szewczyk, G. Winiarski (66 Wierzbicki), Ciemniewski, Nowacki, Hejda, Pawlak (87 Ćwok), Niedźwiecki, Michalkiewicz (78 M. Winiarski), Tkaczyk.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban, Damian Milko

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter