Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

NO2

5.30

ug/m3

O3

55.80

ug/m3

PM10

7.90

ug/m3

PM2.5

5.80

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2025-10-10 o godzinie 16:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

pochmurnie

3.63°C 1026 hPa 75%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze
Kursy walut (akt. 2025-10-17)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.6388
euro euro 1 EUR 4.2565
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.6096
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.8847
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.175
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Proces lekarzy

W sądzie rejonowym w Jeleniej Górze toczy się proces lekarzy, którzy są oskarżeni o nieumyślna narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia. Zdaniem biegłych medycy nie wykonali wszystkich standardowych czynności i nie skierowali chorego na niezbędne badania.
Oskarżeni lekarze to: Iwona S. i Damian S. pracujący w przychodni na ul. Sprzymierzonych, Krzysztof M. z pogotowia ratunkowego oraz Alicja D. ze Szpitala Wojewódzkiego, którzy przyczynili się do śmierci Tadeusza I.

47 letni mężczyzna zgłosił się z bólami okolic kręgosłupa i nóg do miejskiej przychodni, do Iwony S. Niestety, wizyta nie przyniosła rezultatu i mężczyzna powtórnie udał się do tej samej przychodni, ale tym razem przyjął go Damian S., któremu również nie udało się pomóc pacjentowi.
W niedługim czasie stan zdrowia Tadeusza I. diametralnie się pogorszył, więc rodzina chorego wezwała pogotowie, które przewiozło pacjenta do Szpitala Wojewódzkiego. Chorego przyjął neurolog, Alicja D., która stwierdziła iż mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. W związku z czym, poszkodowany trafił ponownie do domu. Tam, po kilku godzinach, stan mężczyzny się pogorszył i po raz drugi wezwano pogotowie. Lekarz, Krzysztof M., zbadał mężczyznę i bagatelizując powagę sytuacji, zostawił chorego w domu. Kilka godzin później Tadeusz I. zmarł na obustronne zapalenie płuc, które nie zostało rozpoznane przez ani jednego z diagnozujących go lekarzy.

Na dzień dzisiejszy medycy nadal wykonują swój zawód a kara, jaka im grozi to pozbawienie wolności do 1 roku.

Podziel się z innymi:

2006-01-19 14:38

Przybornik
Najczęściej czytane

› Remont ul. Mickiewicza ... czas 2025-10-02
komentarze komentarze: 0


› Budowa strefy relaksu p... czas 2025-10-01
komentarze komentarze: 0


› Droga ekspresowa połącz... czas 2025-10-01
komentarze komentarze: 0


› Uwaga kierowcy! Zmiana ... czas 2025-10-06
komentarze komentarze: 0


› Prace na Karłowicza - c... czas 2025-10-08
komentarze komentarze: 0