CO
344.44
mg/m3
O3
102.34
ug/m3
PM10
18.06
ug/m3
PM2.5
5.98
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
bezchmurnie
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE - NAJLEPSZA OF... (2024.05.06)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.05)
- Zorka:
› Uratowali punkt w doliczonym czasie gry
2024.05.16 12:34
- lzs:
› Wyniki i tabela po 30. kolejce 3. ligi, grupa 3
2024.05.16 12:00
- Wks:
› Zestaw par 24. kolejki A klasy
2024.05.16 11:39
- Kibic:
› Zestaw par 26. kolejki ligi okręgowej
2024.05.16 11:37
- Xdxd:
› Zestaw par 18. kolejki B klasy
2024.05.16 08:26
dolar amerykański | 1 USD | 3.9368 | |
euro | 1 EUR | 4.2635 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.3498 | |
funt szterling | 1 GBP | 4.9651 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.172 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Zakłady Lniarskie Orzeł: eksperymentalne plastry z lnu
Prof. Jan Szopa-Skórkowski, wrocławski biochemik, dostał z Ministerstwa Nauki 6 mln zł na kontynuację badań nad plastrami z lnu, dzięki którym goją się nawet 20-letnie rany.Dzięki tym pieniądzom 20 wybranych pacjentów przez trzy miesiące pod opieką lekarzy będzie nieodpłatnie uczestniczyć w lnianej terapii w Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. W czwartek rozpoczął się nabór chętnych. Potrwa do poniedziałku.
- Wierzę już tylko w te wrocławskie plastry. Chirurdzy i dermatolodzy od kilku lat próbują mi pomóc, bez większego skutku - Anna Kawińska przyjechała rano z Łodzi do szpitala wojskowego na nabór do kolejnych badań klinicznych. Emerytka co miesiąc wydaje 600 zł na sterydy, antybiotyki i łagodzące żele na niegojącą się ranę, która pokrywa całą stopę i część podudzia. Chodzi wyłącznie w specjalnych butach, szytych u szewca. - W ubiegłym roku wyczytaliśmy o plastrach w "Gazecie", ale nie mieliśmy śmiałości zadzwonić do profesora.
Modyfikowany genetycznie len to autorski pomysł prof. Szopy-Skórkowskiego z UWr, który "wmontował" do niego geny bakterii i roślin (m.in. petunii). Opatrunki z takiego lnu zmniejszają stany zapalne i obrzęki. Sprawdzają się przede wszystkim w przewlekłych owrzodzeniach i odleżynach. Działają antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo, odkażają, mobilizują zdrowe komórki do odnawiania się. Badania wykazały, że po kilkunastu tygodniach stosowania lnu pięcioletnie rany goiły się zupełnie, a 20-letnie znacznie się zmniejszały. Ostatnio profesor odkrył, że jego len zawiera również kanabinoidy - substancje podobne do tych, które występują w konopiach indyjskich i uśmierzają ból. Dzięki opatrunkom pacjenci odstawiają nawet środki przeciwbólowe.
Profesor od wielu miesięcy próbował przekonać kogoś do produkcji plastrów. Skontaktował się z kilkudziesięcioma firmami. - Wszędzie widziałem lęk przed nowym - opowiada.
Założył więc w maju Fundację Linum: - To był mój akt desperacji. Nie ma dnia, żebym nie dostał telefonu czy e-maila z pytaniem o plastry, a ja jestem tylko naukowcem i nie mogłem zajmować się dystrybucją. Dzięki fundacji wreszcie możemy plastry rozprowadzać.
W końcu na inwestycję zdecydowały się też Zakłady Lniarskie Orzeł z Mysłakowic. A w czerwcu wrocławski pomysł został doceniony przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które przyznało prawie 6 mln na dalsze badania. Właśnie z ministerialnego grantu są finansowane badania w szpitalu wojskowym, z którym współpracuje fundacja.
- U nas też urywały się telefony w tej sprawie, dzwonią chorzy z całej Polski, nawet na nasze prywatne komórki - mówi dr Katarzyna Telichowska, kierująca zespołem badawczym w szpitalu.
- Dla naszej rodziny to już ostatnia deska ratunku - mówi Grażyna Garder, która czekała w czwartek z dokumentami kuzyna z Przemyśla. 60-latek nie był w stanie sam przyjechać: ma amputowane dwa palce stopy, grozi mu amputacja podudzia. Rany wciąż się otwierają; lekarze są bezradni.
- Dotychczasowe doświadczenia pokazały, że udaje nam się pomóc nawet w bardzo trudnych przypadkach - mówi profesor. - Dziś dostałem telefon od mieszkańca Oleśnicy, który spróbował plastrów przed rokiem i nadal czuje się świetnie. Nie ma wznowy.
Gazeta Wyborcza
Podziel się z innymi:
2009-07-01 17:04
› Wyniki i tabele po 22. ...
2024-05-04
komentarze: 125
› Wyniki i tabela po 24. ...
2024-05-04
komentarze: 84
› Zestaw par 23. kolejki ...
2024-05-07
komentarze: 75
› Zestaw par 25. kolejki ...
2024-05-07
komentarze: 37
› Zestaw par 29. kolejki ...
2024-05-07
komentarze: 20