Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione przy zakupie 10... (2024.04.17)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- gra XXL o STRAŻY POŻARNEJ dla DZIECI ... (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)
Sprzedam:
- Lamele drewnopodobne na sufit prosto ... (2024.04.11)
Różne:
- Pranie mebli tapicerowanych-sofy,kana... (2024.04.10)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Jelfa rozpoczęła rok od porażki

Większa niż zazwyczaj liczba widzów zdecydowała się dzisiaj obejrzeć mecz Jelfy Jelenia Góra z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Z pewnością wpływ na ten fakt miało pojawienie się w hali przy ulicy Złotniczej ex-trenera jeleniogórzanek Romana Jezierskiego, który obecnie prowadzi zespół Piotcovii. Niestety, niespełna 500 osób nie miało zbyt wesołych min po ostatniej syrenie, gdyż przyjezdne pewnie pokonały Jelfę 35-28.
Oprócz Jezierskiego, jeleniogórskiej publiczności przypomniały się przy okazji tego meczu trzy zawodniczki do niedawna broniące barw Jelfy: Agata Wypych, Justyna Alberciak i Inna Silantiewa. Właśnie Rosjanka jako pierwsza otworzyła wynik meczu pokonując Beatę Kowalczyk. Chwilę później nastąpiła odpowiedź gospodyń i Anita Augustyniak wyrównała wynik meczu skutecznie egzekwując rzut karny.
Kolejne minuty należały jednak do podopiecznych Romana Jezierskiego. Piotrkowianki przejęły inicjatywę i głównie dzięki znakomitej grze Agaty Wypych szybko zaczęły odskakiwać gospodyniom. Ostatecznie I połowa zakończyła się prowadzeniem Piotrcovii 18-11.
W II części gry piłkarki z Piotrkowa nie mogły już liczyć na swoją najlepszą zawodniczkę Kingę Polenz, która pod koniec I połowy doznała kontuzji uniemożliwiającej jej powrót na parkiet. Być może właśnie ten fakt spowodował krótkotrwały kryzys w ekipie gości, która na początku II połowy oddała inicjatywę podopiecznym Romualda Szpota. Dzięki dobrej grze całego zespołu, jeleniogórzanki w 40 minucie zbliżyły się do swoich rywalek na różnicę trzech goli. Przewaga Piotrcovii mogła być jeszcze mniejsza gdyby witaminki potrafiły lepiej wykorzystać dwuosobowe osłabienie rywalek. Co prawda nasze panie w tym okresie gry zdobyły trzy gole, jednak straciły dwa co sprawiło, że na boisku praktycznie zostało zachowane status quo.
Od 40 minuty praktycznie wszystko wróciło do normy. Przyjezdne nie tylko odrobiły straconą przewagę ale nawet ją powiększyły w 50 minucie do 11 goli! Ostatnie minuty to desperackie ataki jeleniogórzanek, które przyniosły tylko częściowy skutek i mecz zakończył się zwycięstwem Piotrcovii 35-28.
Za tydzień jeleniogórzanki udadzą się do Koszalina na mecz z miejscowym AZS-em Politechniką. O punkty w tym meczu będzie niezwykle ciężko, jednak AZS jest ekipą którą można pokonać nawet w jej własnej hali, a jeśli Jelfa poważnie myśli o utrzymaniu w Ekstraklasie to czas najwyższy zacząć zdobywać punkty też na wyjeździe.

Gole dla Jelfy: Anita Augustyniak - 5, Marta Gęga - 5, Marta Oreszczuk - 4, Ewelina Przygodzka - 4, Mirela Kaczyńska - 3, Joanna Bogusławska - 3, Marzena Buchcic - 3, Dorota Czekaj - 1

Piotr Kuban
foto: Damian Milko

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter