Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

172.19

mg/m3

O3

61.36

ug/m3

PM10

9.56

ug/m3

PM2.5

6.79

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-06 o godzinie 15:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

18.22°C 1008 hPa 84%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Kibic:
Wyniki i tabele po 16. kolejce B klasy
czas 2024.05.06 15:52

- Yaro:
Wyniki i tabele po 16. kolejce B klasy
czas 2024.05.06 15:42

- Do kibic 2:
Górnik wygrał w Łomnicy
czas 2024.05.06 15:28

- Do wyrzej:
Górnik wygrał w Łomnicy
czas 2024.05.06 14:53

- Kibic 2:
Górnik wygrał w Łomnicy
czas 2024.05.06 14:48

Kursy walut (akt. 2024-05-06)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0202
euro euro 1 EUR 4.3294
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4438
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0583
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1729
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Wywiad z Mają Włoszczowską - wicemistrzynią świata w MTB

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Maja Włoszczowska reprezentująca grupę Lotto odebrała w Warszawie nagrodę Polskiego Związku Kolarskiego dla najlepszej polskiej zawodniczki w sezonie 2005. Z wicemistrzynią świata i Europy w kolarstwie górskim (MTB) rozmawialiśmy o sukcesach w mijającym sezonie, o rywalizacji z Norweżką Gunn Ritą Daehle i o przyszłych planach.
Paweł Krygier: Za nami święta Bożego Narodzenia, czy udało się Pani odpocząć i zregenerować siły?

Maja Włoszczowska: Wczoraj miałam dzień laby, postawiłam sobie, że cały dzień będę leżec i odpoczywać. Tak było przed południem, po południu wzięłam się za sprzątanie, bo przed świętami nie zdążyłam niestety zrobić świątecznych porządków siebie w pokoju. A wieczorem relaks w saunie z mamą, co podchodzi raczej pod trening, bo jest to odnowa biologiczna. To był naprawdę taki dzień, kiedy sobie odpoczęłam. Tuż przed świętami byłam w Warszawie skąd wracałam samochodem, ale mimo to podróż była męcząca. Tak naprawdę byłam potwornie zmęczona w te święta, potem mi się udało odespać i dziś super wyspana pojechałam na trening.

Okres przedświąteczny był dla Pani niezwykle pracowity i pełen ważnych decyzji?

Postanowiłam zainwestować w swoją przyszłość. Wszystkie te sprawy kosztowały mnie dużo pracy, co było widać na mojej stronie internetowej, ponieważ nie było tam wpisów przez jakieś dwa tygodnie. Zdecydowałam się kupić na kredyt mieszkanie i było z tym związanych strasznie dużo formalności, nie mówiąc o jego urządzeniu, co dalej jest przede mną. Aczkolwiek będę miała swoje miejsce we Wrocławiu, które mi się bardzo przyda. Z moim trybem życia, z ilością walizek takiej przestrzeni bardzo potrzebuję. Poza tym będę mieszkała z koleżanką, z którą się uczę, więc na pewno będzie trochę łatwiej, bo w każdej chwili będzie mi mogła pomóc w razie problemów.

Kilka dni przed Świętami odebrała Pani nagrodę dla najlepszej polskiej zawodniczki sezonu 2005, było to udekorowanie kolejnego udanego sezonu, który z tegorocznych sukcesów dostarczył Pani szczególnych powodów do satysfakcji?

Oczywiście srebrny medal mistrzostw świata w Livigno. O tym mogę opowiadać wiele razy, bo są to dla mnie miłe wspomnienia. Mistrzostwa świata nie licząc roku olimpijskiego jest to impreza dla nas najważniejsza, do której się szykujemy przez cały sezon. Inne sukcesy jak wicemistrzostwo Europy to też był wielki sukces, nie była to jednak impreza na którą się nastawiałam. Przed Mistrzostwami świata były różne przeciwności, generalnie całej naszej ekipie nie szło. Tuż przed zawodami ja się rozchorowałam. Trener miał w tym czasie urodziny a mistrzostwa zapowiadały się najgorsze w historii polskiego MTB i było niezbyt sympatycznie. Tymczasem mimo tych wszystkich przeciwności udało mi się zdobyć medal, który jest tym cenniejszy, że powtórzony z roku wcześniejszego. Według mnie cenniejsze jest gdy się rok wcześniej miało wynik, bo potem jest znacznie większa presja, znacznie większy stres, żeby ten wynik powtórzyć. Ja i myślę, że większość sportowców woli atakować niż broni. Atakując rok wcześniej zdobyłam srebro, teraz broniłam się i też zdobyłam srebro i to był dla mnie wielki sukces, bo tak naprawdę traciłam już nadzieję. Przed mistrzostwami byłam bardzo pewna swego a tymczasem te różne przeciwności sprowadziły mnie na ziemię. Już myślałam, że nic z tego nie będzie a jednak się udało.

Sezon poolimpijski miał być dla zawodniczek i zawodników grupy Lotto sezonem zmian w treningu - eksperymentów, czym różniły się treningi w roku obecnym o poprzednich?

Trener podkreślał, że był to rok eksperymentów, aczkolwiek tych eksperymentów moim zdaniem nie było aż tak strasznie dużo. Można powiedzieć że dwa najważniejsze. Pierwszy, zgrupowanie w Sierra Nevada było niekorzystne, ponieważ skróciliśmy zgrupowanie a na wysokości trzeba przebywać dłużej. Są różne szkoły, jedna z nich mówi, że dwa tygodnie wystarczy, my byliśmy właśnie trochę ponad dwa. Poza tym zaczęliśmy z "grubej rury", nie daliśmy organizmowi czasu na aklimatyzację na tej wysokości i od razu zaczęliśmy mocne treningi, co przyniosło raczej negatywny efekt. Ja się trochę uratowałam jak to trener mówił, ponieważ chorowałam. Straciłam tylko trzy dni treningu, ale przez to nie wystartowałam po tym zgrupowaniu w ciężkim trzyetapowym wyścigu górskim Vuelta Catalana i dzięki temu chyba lepiej na tym wyszłam. Drugi eksperyment to było dużo startów na szosie, które uważam, że były bardzo korzystne i mi osobiście dały one bardzo dużo dobrego. Co prawda być może przesadą było, że startowałyśmy w Skoda Auto Grand Prix MTB a na dzień następny jechałyśmy na Puchar Polski na szosie. To czasami było za dużo, ale generalnie duża ilość startów na szosie przede wszystkim w wyścigach etapowych była bardzo dobrą zmianą i mam nadzieję, że akurat ten eksperyment przeniesie się na następne lata. Z tego zgrupowania w Sierra Nevada wyciągnęliśmy wnioski i wracamy do poprzedniego trybu przygotowań.

Krajowe wyścigi MTB zdominowane zostały przez Waszą ekipę Lotto, jednak na arenie międzynarodowej najlepszą zawodniczką jest Gunn Rita Daehle. Różnice czasowe między Panią a Norweżką wciąż się zmniejszają, czy w przyszłym sezonie uda się Mai Włoszczowskiej pokonać utytułowaną rywalkę?

Jestem coraz bliżej aczkolwiek szczerze wątpię czy uda mi się z nią wygrać już w tym roku. Ja wiem, że mnie stać na to żeby pokonać Gunn Ritę, ale zdaję sobie sprawę z tego, że jest ona bardzo doświadczoną zawodniczką. Ma już opracowany system przygotowań, który jest dla niej najlepszy. Tak naprawdę ona robi wiele czynników treningowych, których nie robią inni zawodnicy i być może tutaj jest jej przewaga. Dodatkowym elementem, który mi trochę utrudnia doścignięcie Norweżki jest to, że ja się cały czas uczę i zajmuje mi to strasznie dużo czasu i energii. Wiem, że gdybym zajmowała się jedną rzeczą, czyli kolarstwem to myślę, że mogłabym dużo więcej zyskać w pierwszej części sezonu, kiedy to jest szkoła. Dlatego też druga część sezonu zawsze jest jeszcze lepsza w moim wykonaniu. Ja się tak nie nastawiam na tę walkę z Gunn Ritą w tym roku, chociaż tak wszyscy na to liczą. Spokojnie wolę się skupić przede wszystkim na zdobywaniu punktów do kwalifikacji olimpijskich, ponieważ od kolejnego sezonu właśnie zaczną się kwalifikacje. Chcę skończyć studia i przygotować sobie miejsce na Pekin, aby w Pekinie po pierwsze mieć komfort i być pewną, że na igrzyska pojadę, bo trzeba zakwalifikować odpowiednia liczbę zawodniczek. Po drugie chcę mieć już dyplom magistra i mieć spokój jeśli chodzi o szkołę. Chcę sobie te rzeczy zapewnić, aby w roku 2008 być dobrze przygotowania do startu w Pekinie i wtedy powalczyć z Norweżką.

Od pewnego czasu kibice mogą dowiedzieć się o Pani wielu aktualnych informacji odwiedzając cieszącą się dużą popularnością stronę internetową www.majawloszczowska.pl, co skłoniło Panią do stworzenia własnej strony?

Ja o tej stronie marzyłam od dawna, z tym że brakowało mi mobilizacji. Stronę chciałam utworzyć sama, lecz wymaga to odpowiedniej wiedzy. Miałam zamiar się nauczyć tworzenia strony internetowej, ale brak czasu mi to uniemożliwiał. Zdecydowałam się, że poproszę Maćka Łuczyckiego, który prowadzi portal bikeworld.pl o to, żeby on mi taką stronę stworzył. Uważam, że zrobił tę stronę rewelacyjnie, bardzo mi się podoba. Fajnie jest, jak sportowiec ma kontakt z kibicami. Na pewno zaniedbuję jeden link pod nazwą kontakt, ale to nie z tego względu na to, że nie chcę dostawać maili. Owszem chcę, ale nie będę w stanie na wszystkie odpisywać z tą ilością czasu, którą dysponuję w tej chwili. Nie chcę żeby się ktokolwiek poczuł zaniedbany w związku z tym wolę tego linku nie dawać. Liczę na to, że jak skończę studia, będę miała więcej czasu to wtedy pojawi się także coś w linku kontakt. Strona jest taka, jaka jest. Zależy mi żeby to co tam jest było ode mnie, w związku z tym nie zlecam aktualizacji nikomu innemu tylko robię to sama. Najwyżej rzadziej, ale chcę żeby było to mojego autorstwa.

Oprócz kolarstwa studiuje Pani na Politechnice Wrocławskiej, czy obecnie w przerwie między sezonami więcej czasu poświęca Pani na naukę?

Zdecydowanie tak. Mam o tyle łatwiej, że w trakcie sezonu bardzo często mnie nie ma. W związku z tym mam problemy z zaliczeniami, ponieważ jestem na zgrupowaniu lub na wyścigu i bardzo często muszę kolokwia przesuwać i zaliczać sama. To jest według mnie trudniejsze. Gdy wiem, że wykładowca specjalnie dla mnie układa zadania to nie wypada mi przyjść nieprzygotowana i zaliczyć byle na trzy. Teraz, kiedy wszyscy się uczą jest łatwiej. W każdej chwili można skonsultować wszystko w tym samym terminie co wszyscy. Na naukę miałam więcej czasu w listopadzie i w grudniu aczkolwiek też nie za dużo. Treningów może dużo nie było, ale były różne akcje promocyjne, wycieczki do Warszawy związane tak naprawdę z moją pracą - kolarstwem. Ja stale narzekam na brak czasu, ale ten rok był wybitny. Na pewno trochę mi się udało odnowić ten kontakt z uczelnią, bywałam na niej bardzo często w porównaniu z semestrem letnim. Teraz czeka mnie jeszcze sesja, lecz dzięki temu, że w trakcie semestru sporo czasu poświęcałam na naukę, ta sesja będzie nie taka straszna.

Podczas studiów mieszka Pani we Wrocławiu, czy kibice z rodzinnej Jeleniej Góry mogą spotkać Panią na treningach w okolicach stolicy Karkonoszy?

Ja trenuję i tu i tu. W zasadzie można mnie często spotkać w Jakuszycach gdzie biegam na nartach biegowych, gdyż jest to rewelacyjny trening zastępujący rower w okresie zimowym. Zresztą bardzo często spotykam tam sympatyków kolarstwa, machamy sobie, robimy zdjęcia. Na tyle na ile mi czas pozwala wyrwać się z Wrocławia przyjeżdżam do Jakuszyc pobiegać na nartach. Można mnie też zobaczyć w Jeleniej Górze na rowerze albo na siłowni, gdzie często spotykam chłopaków, którzy trenują tutaj w jeleniogórskich klubach.

Przed nami Sylwester, czy ma Pani już plany na przywitanie Nowego Roku?

Tak, mam od jakiegoś czasu zarezerwowanego sylwestra we Wrocławiu z znajomymi ze studiów. Cały czas się jednak zastanawiam, bo wolne mamy na uczelni do 2. stycznia a szkoda jest mi jechać już 30. grudnia do Wrocławia, kiedy tutaj mam takie fajne warunki do treningu. Co roku jeździłam w góry na sylwestra, ale niestety nie udało się znaleźć czasu na zorganizowanie tego, więc w tym roku będzie prawdopodobnie klubowo.

Czego możemy życzyć Pani w Nowym Roku?

Zdrowia, bo ono jest najważniejsze przy uprawieniu sportu i może trochę więcej wolnego czasu.

Tego życzymy i dziękujemy za rozmowę

Dziękuję

tekst i foto: Paweł Krygier
Wywiad ten prezentujemy za zgodą autora oraz dzięki uprzejmości serwisu Sportowe Fakty.



Do 4 stycznia można głosować na Maję Włoszczowską w plebiscycie na Sportowca Roku, który przeprowadza Przegląd Sportowy. Pod tym linkiem , znajdziecie informację jak oddać swój głos na jeleniogórzankę.

Maja Włoszczowska serdecznie zaprasza do odwiedzania własnej strony internetowej www.majawloszczowska.pl.

Podziel się z innymi:

2005-12-29 11:28

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 110


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 82


› Wyniki i tabela po 23. ... czas 2024-05-01
komentarze komentarze: 88


› Wyniki i tabele po 16. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 48


› Wyniki i tabela po 28. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 33