Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

NO2

5.30

ug/m3

O3

55.80

ug/m3

PM10

7.90

ug/m3

PM2.5

5.80

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2025-10-10 o godzinie 16:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

pochmurnie

0.64°C 1023 hPa 91%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze
Kursy walut (akt. 2025-12-12)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.6027
euro euro 1 EUR 4.2271
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.5326
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.8216
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1744
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Uratował kolegę przed samobójstwem

Pijany 19-latek wszedł na słup wysokiego napięcia. Złapał kable dłońmi. Poraził go prąd. - Krzyczałem, żeby tego nie robił. Nie posłuchał - opowiada Mirosław Piłat, który próbował odwieść chłopaka od zamiaru odebrania sobie życia


Tragedia rozegrała się w sobotni wieczór w Czadrowie, koło Kamiennej Góry. Dwóch młodych mężczyzn trafiło do miejscowego Powiatowego Centrum Zdrowia.
Porażony prądem 19-latek jest w stanie ciężkim. Przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. - W chwili obecnej jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - zapewnia Grzegorz Sawicki, lekarz dyżurny. Pacjent ma poparzone 35 procent powierzchni ciała oraz złamaną miednicę. Jest przytomny. Zostanie przewieziony do siemianowickiego szpitala, specjalizującego się w leczeniu poparzeń. Medycy czekają, kiedy zwolni się tam miejsce.

Rodzinne problemy
Mirosław Piłat, który uratował życie koledze, leży kilka sal dalej, na oddziale chirurgicznym. Przeszedł operację. Miał przebity pęcherz moczowy. W wyniku upadku z dużej wysokości ma złamaną miednicę.
Do nieszczęścia doszło sto metrów od domu niedoszłego samobójcy. Dziewiętnastolatek wszedł na słup wysokiego napięcia. Na szczycie został porażony prądem. Spadając, zaczepił o kolegę, który wspinał się za nim.
Jak mówi Mirosław Piłat, powodem próby samobójczej była kłótnia w rodzinie.
- Przekonywałem go, żeby tego nie robił. Nie słuchał. Chciałem go ratować - opowiada ściszonym głosem 26-latek. Jest słaby. Dodaje, że nie wie, czy zdecydowałby się raz jeszcze na taki krok.

Zamortyzował upadek
- Leczenie i rehabilitacja będą trwały kilka miesięcy - wyrokuje Włodzimierz Krajowski, lekarz chirurg. Jednak gdyby nie zamortyzował upadku, jego kompan najprawdopodobniej by nie przeżył.
W Kamiennej Górze dziewięć lat temu doszło już do tragicznego wypadku. Dwóch młodych kamiennogórzan potknęło się na polnej ścieżce o przewód wysokiego napięcia. Stracili nogi.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

Podziel się z innymi:

2006-07-31 12:13

Przybornik
Najczęściej czytane

› Odpowiedzialna reakcja ... czas 2025-12-09
komentarze komentarze: 0


› 87-latek potrącony na p... czas 2025-12-04
komentarze komentarze: 0


› Autobusem ze Szklarskie... czas 2025-12-04
komentarze komentarze: 0


› Seniorka straciła 50 ty... czas 2025-12-05
komentarze komentarze: 0


› Sylwester 2025: Łobuzy ... czas 2025-12-08
komentarze komentarze: 0