Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Różne:
- oddam ciuszki dzieciece (2025.05.07)
Dam pracę:
- Dodatkowa praca - bez doświadczenia! (2025.05.05)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2025.05.05)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione z jagodami (2025.05.04)
Różne:
- Rozliczanie projektów unijnych (2025.05.03)
Dam pracę:
- Murarz, pracownik budowlany - Niemcy (2025.04.30)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - 603 567 304 - SZYBKI KO... (2025.04.30)
Różne:
- Personalizowane projekty elewacji - s... (2025.04.30)
Kupię:
- JESTEM ZAINTERESOWANY ZAKUPEM ANTYKÓW ... (2025.04.29)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI po SPRZĄTANIU / CZYSZCZEN... (2025.04.28)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Rycerze Wiosny urzędują przy Złotniczej!

Trwa wspaniała passa zespołu jeleniogórskich Karkonoszy, który pokonał dzisiaj w meczu o prymat rundy wiosennej Czarnych Lwówek Śląski 2-0! Podopieczni Dariusza Michałka zgromadzili w tej rundzie 19 punktów na 24 możliwe, a na ich dorobek składa się 6 zwycięstw, 1 remis oraz 1 porażka, której dodajmy biało-niebiescy doznali z liderem i to na jego boisku.
Mecz z Czarnymi poprzedziła miła uroczystość, mianowicie prezes klubu Piotr Lizak wręczył koszulkę Karkonoszy prezydentowi Jeleniej Góry Józefowi Kusiakowi czym podziękował mu za pomoc i zainteresowanie klubem ze strony miasta oraz firm mu podlegających. Biało-niebieską koszulkę otrzymał również Józef Jasiński, który jest sympatykiem wspierającym klub.
Przedmeczowe uroczystości musiały się chyba bardzo spodobać naszym piłkarzom, bo w I połowie biegali jakby ciągle myślami byli przy nich. Co tu dużo ukrywać, pierwsze 45 minut było fatalne w wykonaniu naszych pupili i lepiej je przemilczeć. Całe szczęście, że do poziomu jeleniogórzan dostroili się piłkarze Czarnych co sprawiło, że I połowa zakończył się bezbramkowym remisem.
Po przerwie w barwach Karkonoszy pojawił się Tomasz Malinowski, który zmienił Nigeryjczyka Tonyego. O tę zmianę aż się prosiło, gdyż Tony snuł się bezproduktywnie po boisku, a popularny Malina wzmocnił poczynania drugiej linii i rozruszał ofensywne poczynania Karkonoszy. Dobra gra jeleniogórzan szybko przyniosła skutek i już w 55 minucie 400 widzów (rekord obecnego sezonu!) mogło się cieszyć z prowadzenia 1-0! Gola zdobył Paweł Walczak pokonując Hubskiego w sytuacji sam na sam ładnym strzałem z ok. 12 metrów, a znakomitą piłkę do popularnego Walca dograł rozgrywający świetny mecz Piotr Lizak.
Kolejne minuty to dobra gra podopiecznych Dariusza Michałka, którzy opanowali środek pola. Dobrą sytuację zmarnował Suchanecki, wynik podwyższyć mógł również Wojtas. W 70 minucie na boisku pojawił się Mariusz Kowalski-Ciepiela i podobnie jak przed tygodniem w Kowarach tak i teraz tuż po wejściu pokonał bramkarza gości. Działo się to w 75 minucie, a całą akcję zainicjował na własnej połowie Marek Siatrak, który uruchomił na lewym skrzydle Macieja Wojciechowskiego. Ten na pełnej prędkości dostał się pod pole karne Czarnych i precyzyjnie dośrodkował do wbiegającego Kowala. 2-0 dla Karkonoszy!
Ostatnie minuty to pełna kontrola boiskowych wydarzeń przez biało-niebieskich, poza jednym przypadkiem gdy Wojciech Bijan musiał ofiarnie ratować sytuację we własnym polu karnym. Pięć minut później wybornej sytuacji do podwyższenia prowadzenia nie wykorzystał Maciej Wojtas, niestety jego strzał z trudem wybronił Hubski i meczy zakończył się dwubramkowym zwycięstwem Karkonoszy.
Już w środę biało-niebiescy udadzą się do Sulikowa na mecz z miejscowym Bazaltem. O kolejne punkty nie będzie łatwo, jednak wierzymy, iż nasi piłkarze zdobędą i tę przeszkodę. Za tydzień będziemy ich mogli obejrzeć znów na naszym stadionie w meczu z Piastem Zawidów.

Dariusz Michałek (trener Karkonoszy): Cieszę się z kolejnych punktów i z dobrej gry drużyny w II połowie. Czarni niczym nas nie zaskoczyli. Dlaczego Malinowski nie grał od początku? Nie trenował ostatnio z nami i nie miałem możliwości właściwej oceny jego dyspozycji. Dostał swoją szansę w II połowie i potwierdził, że jest wartościowym ogniwem tego zespołu. Jeżeli chodzi o Kowalskiego-Ciepielę to kolejny raz dał świetną zmianę i jest w tej chwili naszą najsilniejszą bronią na zmęczonych w końcowych minutach rywali. Czy będzie grywał od pierwszej minuty? To się okaże...

Mariusz Kowalski-Ciepiela (piłkarz Karkonoszy): - No jasne, że się cieszę z kolejnej bramki. Po raz kolejny sprawdzam się jako joker, jednak nie ukrywam, że chciałbym zacząć regularnie grywać w pierwszym składzie. Mam nadzieję, że moje gole zaczną przekonywać trenera, że warto postawić na mnie od pierwszej minuty meczu.

Karkonosze JG - Czarni LŚ 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Walczak (55), 2:0 Kowalski-Ciepiela (75).

Żółte kartki: Bijan, Wojtas oraz Troszczyński, B. Sikora.
Sędziował: Alojzy Matejewicz.
Widzów: 400.

KARKONOSZE: Ciepiela - Bijan, Lizak, Siatrak, Walczak, Wojtas, Wojciechowski (85 Polanin), Suchanecki, Wawrzyniak, Onwukwe (46 Malinowski), Gadzimski (73 Kowalski-Ciepiela).

CZARNI: Hubski - Misiejuk, Czochara, Troszczyński (68 Zdanowicz), M. Sikora, D. Podobiński, Wołoszyn, A. Podobiński, Staszkiewicz, Bałut (46 B. Sikora), Wrona.

Piotr Kuban
foto: Maciej Chyra, Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter