Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Kupię:
- Barman - praca od zaraz (2025.09.04)
Dam pracę:
- Kelner a'la carte (2025.09.04)
Dam pracę:
- Specjalista ds. Rezerwacji - 5* hotel (2025.09.04)
Dam pracę:
- Pomoc kuchenna PRACA OD ZARAZ (2025.09.04)
Dam pracę:
- Kucharz - praca od zaraz (2025.09.04)
Dam pracę:
- Inspektor Służby pięter (2025.09.04)
Dam pracę:
- Nocny Recepcjonista / ka w 5* hotelu... (2025.09.04)
Różne:
- Opieka nad seniorem, całodobowo - Zam... (2025.09.04)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2025.09.02)
Dam pracę:
- Operator walca – praca od zaraz! (2025.09.02)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Pub Gol w fotelu lidera!

"Mamy lidera, w Jeleniej mamy lidera!" - tak od 60 minuty spotkania LZS Dobków - Pub Gol śpiewała ponad dwudziesto osobowa grupa fanów, która przybyła do Dobkowa z Jeleniej Góry i Berlina! Jeleniogórzanie prowadzili wtedy już 4-0 i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Ostatecznie zawodnicy Pub Gol znokautowali gospodarzy 7-0 czym zapewnili sobie mistrzostwo jesieni w B-klasie, a przy okazji sprawili prezent urodzinowy swojemu trenerowi, który obchodził dzisiaj 53 urodziny. Gratulujemy i przyłączamy się do życzeń dla Lecha Walczaka!
Zanim przejdę do samego meczu parę słów muszę poświęcić obiektowi na którym był on rozegrany. Widziałem już w swoim życiu kilka nieciekawych stadionów, ale powiem szczerze to co zobaczyłem dzisiaj przerosło moje wyobrażenie. Mówię to szczerze i bez złośliwości boisko w Dobkowie nie nadaje się do gry w piłkę nożną ani do jej oglądania. Głównym mankamentem jest różnica poziomów pomiędzy jego końcami. Nie waham się zaryzykować twierdzenia, że "mierząc od poziomu morza" jedna z bramek jest wyżej od drugiej o 5-7 metrów! Stan murawy jest opłakany, a dla publiczności przygotowane były zaledwie 4 drewniane ławeczki. Kibice ze stolicy Karkonoszy zmuszeni byli rozłożyć mini biwak za jedną z linii bocznych boiska. Trudne warunki nie przeszkadzały im jednak w znakomitej zabawie i oglądaniu meczu, a stadion przez całą grupę zgodnie został nazwany "El Dramatico".
Wróćmy jednak do meczu, który rozpoczął się od mocnego uderzenia pubowiczów. Gol mógł paść już w pierwszych jego sekundach, ale strzał Andrzeja Pieronia z połowy boiska, z dużym trudem na rzut rożny wybił bramkarz gospodarzy. Dośrodkowanie z korneru na gola zamienił Mariusz Golonka, który tym samym w 1 minucie otworzył wynik spotkania. Pierwszą połowę Pub Gol grał "z górki". Nasi piłkarze chcieli maksymalnie wykorzystać ten handicap i presingiem atakowali miejscowych już na ich połowie. Efekt przyszedł w 20 minucie gdy po jednej z akcji gola na 2-0 zdobył Radosław Dutka. Po kilku minutach mogło już być 3-0. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni w obrębie pola karnego, jednak Igor Demjanienko przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W 31 minucie Pub Gol uzyskał w końcu trzeciego gola. Zdobył go ponownie Dutka, który skutecznie wykonał rzut karny podyktowany za rękę jednego z obrońców Dobkowa. Ten wynik utrzymał się do przerwy.
W przerwie miała miejsce niecodzienna sytuacja. Sędzia główny nakazał zawodnikom obu klubów pozostanie na środku boiska i rozpoczął sprawdzanie kart zawodniczych. Po chwili przerwał jednak tę czynność, gdy przedstawiciele obu drużyn stwierdzili, że ufają rywalom i nie potrzebują kontroli dokumentów.
W drugiej połowie nie było spodziewanego szturmu gospodarzy, którzy teraz mogli korzystać z dobrodziejstw ukształtowania terenu ich boiska. Kilka razy zapędzili się pod bramkę Jarosława Szarańca, ale bramkarz Pub Gol bez problemu poradził sobie z ich strzałami. Kluczowym momentem tej części gry była solowa akcja Roberta Pisarza w 60 minucie meczu. Ten niewysoki zawodnik popędził prawą stroną na bramkę dobkowian i nie widząc innej możliwości oddał mocny strzał zza linii pola karnego. Jak się okazało była to słuszna decyzja gdyż jego uderzenie znalazło drogę do siatki! 4-0 i stało się jasne, że dzisiaj nic nie odbierze zwycięstwa podopiecznym Lecha Walczaka!
Końcówka meczu to koncert jeleniogórzan, którzy w ostatnich 5 minutach zdobyli następne 3 gole. Ich autorami byli kolejno: Skałka, Pieroń i Jałgiejczuk. Euforię wywołał zwłaszcza gol popularnego Bociana, który popędził do linii bocznej podziękować za przybycie sympatycznym fanom z Berlina, którzy jak wspominaliśmy już na wstępie wspierali dzisiaj Pub Gol w Dobkowie! Było to naprawdę efektowne i radosne zakończenie ligowej jesieni.
To jeszcze nie koniec występów lidera B-klasy w tym roku. W piątek nasi piłkarze zmierzą się w Pucharze Polski z Piastem Dziwiszów. Mecz ten odbędzie się w Dziwiszowie, a my już dzisiaj zapraszamy na relację z tego meczu na naszym portalu.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter