Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Dam pracę:
- Pracownik produkcji mięsa wieprzowego |... (2025.09.19)
Dam pracę:
- Pracownik sortowni jajek - dla par i ... (2025.09.19)
Dam pracę:
- Pracownik serwisu wulkanizacji - bez ... (2025.09.19)
Dam pracę:
- Pracownik sortowni odziezy - fajna pr... (2025.09.19)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2025.09.19)
Sprzedam:
- Mikołajki najlepsza zabawa dla dzieci (2025.09.17)
Sprzedam:
- Uszka xl z borowikami (2025.09.16)
Sprzedam:
- Pierogi,uszka recznie lepione,ostatni... (2025.09.15)
Sprzedam:
- Fluo party (2025.09.15)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - Skup Antyków - Szybki kont... (2025.09.15)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Po raz piąty jedną bramką...

Nic do powiedzenia przez godzinę nie mieli w Bielsku-Białej piłkarze Karkonoszy Jelenia Góra. Zespół prowadzony w tym meczu przez II trenera Pawła Pytla, który zastąpił pauzującego za czerwoną kartkę trenera Jacka Kołodziejczyka, przegrał z miejscowym Rekordem 1-2, mógł dużo wyżej, ale mógł też zremisować, bo w końcówce spotkania zdecydowanie przejął inicjatywę i momentami zamykał rywali w ich polu karnym.
Już w czwartej minucie wynik otworzył Wojciechowski. Zawodnik gospodarzy przed polem karnym przejął piłkę wybitą po rzucie rożnym i zdecydował się na uderzenie piłki z powietrza. Strzał w środek bramki, na torze lotu piłki stało kilku graczy i zdezorientowany Fościak przepuścił ją do siatki. Niespełna 10 minut później Nowak bezpośrednio z rzutu wolnego uderzył w długi róg i było 2-0. Bielszczanie nie zamierzali się zatrzymywać i nadal dyktowali warunki na boisku. Mieli kilka kolejnych okazji, m.in. Nowak obił poprzeczkę wykonując kolejny rzut wolny. Po zamianie stron Fościak błysnął dwa razy broniąc w groźnych sytuacjach uderzenia Świderskiego. W 62 min. nasz zespół po raz pierwszy realnie zagroził bielszczanom. Pojasek zagrał do Dudeka, a jego dobre uderzenie z linii pola karnego z trudem wybronił Żerdka. Za chwilę po rzucie rożnym nieźle "główkował" Klimek. W odpowiedzi Kasprzak zgrał piłkę głową do Świderskiego, ale Fościak nie dał się zaskoczyć z bliskiej odległości. Im bliżej końca tym rósł napór biało - niebieskich, którzy seryjnie wykonywali rzuty rożne. Po jednym z nich piłka trafiła na drugą stronę boiska do Radziemskiego, który zacentrował do Chmielewskiego, ale ten z trzech metrów uderzył piłkę "głową" w "kozioł", co ułatwiło interwencję bramkarzowi. Ostatnia minuta to akcja Radziemskiego z Pojaskiem, ale zawodnikom Rekordu znów sprzyjał los. W doliczonym czasie gry nawet Fościak zapędził się pod bramkę miejscowych, niestety nie miało to wypływu na wynik końcowy, bowiem mecz zakończył się zwycięstwem Rekordu 2-1.

REKORD BIELSKO-BIAŁA - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2-1 (2-0)

Bramki: 1-0 Wojciechowski 4, 2-0 Nowak 13, 2-1 Niemienionek 69.
Żółte kartki:
Sędziował: Kujawski.

REKORD: Żerdka - Nowak, Waluś, Wojciechowski, Świderski, Kasprzak, Wrona, Twarkowski, Kareta, Pańkowski, Kamiński / Florek, Madzia, Idzik, Mańka, Iwanek, Śliwka, Nocoń, Wyroba.
KSK: Fościak - Kliemk, Pojasek, Radziemski, Niemienionek, Ratajski, Maciejewski, Jaros, Dudek, Chmielewski, Pałaszewski / Malec, Kuźniewski, Firmanty, Siwek, Tokarz, Milewski, Kulchawy, Siudak.

Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter