Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

NO2

9.40

ug/m3

O3

54.30

ug/m3

PM10

9.30

ug/m3

PM2.5

5.70

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2025-09-18 o godzinie 19:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie umiarkowane

16.96°C 1023 hPa 74%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Do wyżej:
Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
czas 2025.09.18 06:37

- Katarzyna:
Zużyte ubrania problemem w Jeleniej Górze. Czy miast...
czas 2025.09.17 11:32

- kuban śpi?:
Marek Siatrak rezygnuje ze stanowiska prezesa Karkon...
czas 2025.09.15 08:47

- postawić tam sygnalizację:
Utrudnienia na skrzyżowaniu Wolności-Lipowa
czas 2025.09.12 18:27

- Johnydep:
Podsumowanie ligi okręgowej - miejsca 13-16
czas 2025.09.11 20:11

Kursy walut (akt. 2025-09-18)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.5986
euro euro 1 EUR 4.2564
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.5601
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.9085
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.175
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Mord w ulu - Straszne skutki awantury o pszczoły

Policja szuka truciciela, który wybił prawie całą pasiekę w Górzyńcu pod Jelenią Górą. Prawdopodobnie sprawcą był jeden z sąsiadów, któremu przeszkadzały żądlące owady. Właściciel pasieki Andrzej Krala stracił ponad 40 pszczelich rodzin. W jednej żyje zazwyczaj od 30 do 60 tysięcy pszczół. Ktoś zakradł się do uli i wytruł środkiem chemicznym prawie wszystkie owady. Przeżyło jedynie pięć rojów. Pszczelarz szacuje, że zabite pszczoły były warte około 6 tys. zł.
Zwykle od maja do początku września zbierał ponad tonę miodu.
- Ten sezon jest dla mnie stracony - martwi się Andrzej Krala.
Pasiekę w Górzyńcu przejął 14 lat temu. W sumie pszczoły w tym miejscu żyją już od ponad 50 lat.
Dotąd nigdy nikomu nie przeszkadzały. Owszem, zdarzało się, że kogoś użądliły, ale to przecież drobiazg. Lekarze twierdzą przecież, że to zdrowe na reumatyzm. - To, co tutaj się stało, to zwykłe barbarzyństwo - uważa Stanisław Zając, który od 16 lat mieszka w pobliżu pasieki.

Po raz pierwszy truciciel zaatakował pod koniec kwietnia. Wówczas udało mu się zabić jedynie osiem pszczelich rodzin.
- Nie będę czekał, aż przyjdzie po raz trzeci. Wynoszę się stąd - mówi Andrzej Krala.
W odbudowaniu pasieki pomagają mu inni pszczelarze. Miejsca na ule użyczy mu znajomy. Właściciel pasieki nie chce wysuwać podejrzeń, kim jest truciciel.
Choć ule stały od domostw w odległości kilkudziesięciu metrów i odgrodzono je wysokim parkanem, niektórym sąsiadom nie podobały się jego pszczoły. Gdy jeden z nich ustawił budę psa zbyt blisko, zwierzę zabił rozwścieczony rój. Właściciel psa wcześniej nie chciał przenieść budy w inne miejsce, choć przestrzegano go, że pszczoły mogą zaatakować.

Polskie prawo nie reguluje odległości pasiek od granic sąsiadów. W sądowych procesach zwaśnione strony powołują się często na zwyczaje wynikające z nieobowiązującej już ustawy z 1879 r. dla Gorycji i Gradyszcza w zaborze austriackim. Według niej ule umieszcza się w odległości co najmniej 10 metrów od uczęszczanej drogi, obcego domu mieszkalnego, stajni, podwórza lub ogrodu. Gdy odległość jest mniejsza, trzeba ustawić oddzielający mur, płot lub posadzić krzewy wysokie na co najmniej 3 metry.
Przepisy chronią pszczoły. Prawo uznaje je za zwierzęta hodowlane. Sprawca wytrucia, jeśli zostanie ujęty, stanie przed sądem. Grozi mu do roku więzienia lub grzywna.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

Podziel się z innymi:

2007-05-21 10:17

Przybornik
Najczęściej czytane

› Pokłócił się z właścicielem,... czas 2025-09-05
komentarze komentarze: 0


› Utrudnienia na skrzyżow... czas 2025-09-12
komentarze komentarze: 1


› Schronisko Orle bez now... czas 2025-09-02
komentarze komentarze: 2


› Inauguracja 67. Wrześni... czas 2025-09-04
komentarze komentarze: 0


› Dodatkowe kursy MZK po ... czas 2025-09-04
komentarze komentarze: 0