Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Dam pracę:
- Praca od zaraz! Budowlaniec / Monter ... (2025.06.13)
Dam pracę:
- Praca w pensjonacie (2025.06.12)
Różne:
- Nowoczesne wizualizacje dla Twoich in... (2025.06.12)
Różne:
- Wdrożenia ClickUp i cyfryzacja proces... (2025.06.11)
Sprzedam:
- NOWOŚĆ! Elastyczna deska dekoracyjna M... (2025.06.09)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2025.06.08)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI - Skup starych OBRAZÓW i i... (2025.06.08)
Różne:
- szukamy akordeonistę i basistę (2025.06.07)
Różne:
- Specjalista kadr i płac kurs (2025.06.05)
Kupię:
- GOTÓWKA / KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE / DZI... (2025.06.05)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Lider powiększa przewagę

Już w 11 minucie trener Michał Hetel musiał dokonać zmiany, bowiem kontuzji doznał Schierack. W jego miejsce na boisku pojawił się Chodera, który cztery minuty później kapitalnym uderzeniem z 20 metrów wykończył akcję Wojtczaka. Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. Już dwie minuty po wznowieniu gry wrocławianie przeprowadzili kapitalną akcję. Rozpoczął ją na środku boiska Chodera, który uruchomił na skrzydle Szywałę, ten po szybkim rajdzie wypatrzył wbiegającego w pole karnego Milewskiego i za chwilę było 2:0, bo Milewski pewnym strzałem zmieścił piłkę przy słupku. Goście nie złożyli broni, choć to gospodarze nadal dominowali. W 72 minucie wyprowadzili szybką kontrę spod własnego pola karnego, piłkę przejął Lubaski i pomimo obecności dwóch obrońców Śląska, ładnym technicznym strzałem skierował ją do siatki. Jak się okazało był to ostatni gol w tym meczu. - Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa, to są dla nas ważne trzy punkty zdobyte po trudnym meczu. Musimy zdecydowanie więcej od siebie wymagać jeśli chodzi o naszą grę, która, choć dzisiaj zapewniła nam zwycięstwo nie była na takim poziomie jakiego powinniśmy od siebie wymagać. Oczywiście za wygraną należą się gratulacje zespołowi - mówił po meczu Michał Hetel. - Myślę, że za mało kontrolowaliśmy to spotkanie operując piłką, oddawaliśmy ją niepotrzebnie przeciwnikowi, dając mu szansę na kontratak, na fazę przejściową i stałe fragmenty gry, a w tych aspektach rywal miał swoje atuty. Spowodowało to nerwowość w naszych szeregach i na pewno musimy się poprawić, bo to było na niskim poziomie - dodał trener gospodarzy.

ŚLĄSK II WROCŁAW - PODLESIANKA KATOWICE 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Chodera (15), 2:0 Milewski (47), 2:1 Lubaski (72). Czerwona kartka: Kopeć (87). Żółte kartki: Szywała, Rygiel, Muszyński oraz Kopeć, Niesyto. Sędziował: Kowalski (Radomsko).

ŚLĄSK II: Głogowski - Muszyński, Ł. Gerstenstein, Wołczek (90 Zagórski), Schierack (11 Chodera), Kurowski, Milewski, Szywała (60 Kamiński), Wojtczak, O. Gerstenstein (60 Kosmalski), Rygiel.
PODLESIANKA: Tomanek - Stachoń (60 Żak), Grzeszczyk, Paszek (79 Jarnot), Lubaski, Kopeć, Winiarczyk (89 Gurgul), Matyśkiewicz (46 Śliwiński), Krzak (79 Oleksy), Kunka, Niesyto.

Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter

Redakcja JG24.PL nie ponosi odpowiedzialności za komentarze i ich treści. Opinie w nich zawarte nie są opiniami redakcji, tylko osób które je piszą. Jeżeli którykolwiek z komentarzy narusza netykietę lub Twoje dobre imię, zawiadom nas o tym.