Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

494.00

mg/m3

O3

55.30

ug/m3

PM10

17.80

ug/m3

PM2.5

14.60

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-11-25 o godzinie 20:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie małe

4.8°C 1015 hPa 92%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Do nazario:
Błyskawica pokonała Łużyce
czas 2024.11.25 20:59

- Kibic:
Łomnica górą, ale szacunek dla Gryfa za walkę
czas 2024.11.25 20:47

- Do tych baranów co wypisują na KS Łomnica:
Łomnica górą, ale szacunek dla Gryfa za walkę
czas 2024.11.25 20:03

- gks:
Nie zagrali w Kościelniku
czas 2024.11.25 20:00

- Pytanie ??:
Łomnica górą, ale szacunek dla Gryfa za walkę
czas 2024.11.25 19:35

Kursy walut (akt. 2024-11-25)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.1297
euro euro 1 EUR 4.3319
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.6457
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.1929
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.171
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Biesiadne życie kolonii artystów w Szklarskiej Porębie

Artyści zwykle za kołnierz nie wylewają. W Szklarskiej Porębie na przełomie XIX i XX w. życie artystyczne zakrapiano chętnie. W okolicznych zajazdach, winiarniach i kawiarniach spotykali się utalentowani malarze, literaci, naukowcy, wymieniając poglądy i toasty. Karnawał sprzyjał temu wyjątkowo.
Gerhart Hauptmann upodobał sobie czerwone bordeaux, ale nie gardził też piwem. W zajeździe "Zur Sonne" w Szklarskiej Porębie miał kufel z wygrawerowanym na dnie własnym nazwiskiem - opowiada Przemysław Wiater, historyk ze Szklarskiej Poręby, znawca i miłośnik regionu.
W lokalu wisiały portrety Carla i Gerharta Hauptmannów. Wilhelm Bölsche, propagator nauki związany z kolonią artystyczną w Szklarskiej, pod swoją podobizną umieścił napis: "Wesołe godziny przepiłem kiedyś w "Słońcu".
Przed lokalem, do ustawionego pod lipą granitowego koryta płynęła źródlana woda o leczniczych właściwościach, dająca moc i siły witalne. - Dziś lokal zatracił pierwotny charakter i klimat - ubolewa Wiater.

Szklarska Poręba od końca XIX w. stała się kolonią artystów. Malarze z Bractwa Artystycznego św. Łukasza tworzyli wyjątkowe środowisko. Ludzie pióra i naukowcy często gościli w życzliwych im salach "Młyna św. Łukasza" przy ul. 1 Maja 16.
Nie było jednego stałego miejsca spotkań. Bawiono się i debatowano w lokalach, które różniły się klimatem i kolorytem. Obowiązywały mody: w jednych knajpach biesiadowano częściej, w drugich - tylko od czasu do czasu.
- Odwiedzanie winiarni, zajazdów czy restauracji było dla większości twórców stałym programem dnia - relacjonuje Wiater. Bawiono się nieraz do białego rana, smakując specjały śląskiej kuchni.

Co czwartek, z udziałem artystów i literatów, odbywał się "Stammtisch" w "Młynie św. Łukasza". Lokal utrzymywał regionalny charakter, stała kapela przygrywała na instrumentach strunowych. Niezwykle popularna była "Winiarnia Maksa Schlieckera" położona w centrum, przy ul. Jedności Narodowej 14. - Piło się tu wino po przystępnych cenach, bo właściciel prowadził również hurtownię alkoholi. Serwowano zarówno oryginalny rum z Jamajki, jak i ararak z Batawii. Winiarnię odwiedzał Gerhart Hauptmann, miłośnik czerwonych win i Wilhelm Bölsche, rozsmakowany w reńskich.
Na 35-lecie firmy, w kwietniu 1926 r., Schliecker darował mieszkańcom Szklarskiej 100 butelek białego i czerwonego wina. Tradycji zupełnie nie zerwano: dziś w budynku mieści się kawiarnia "Kaprys" z widocznymi na wiatrowskazie literami "MS" - monogramem właściciela.

Do 1902 r., kiedy otworzono linię kolejową do Szklarskiej Poręby, chętnie odwiedzano "Gospodę Pocztową". Lokal należał do najstarszych i znajdował się tuż obok końcowej stacji omnibusów kursujących do Jeleniej Góry i Rybnicy. W gospodzie oczekiwano na odjazd i przyjazd, tutaj wyszukiwano kwatery, wynajmowano przewodników górskich i tragarzy (dzisiaj mieści się tutaj sklep spożywczy, tuż obok budynku poczty, przy ul. Jedności Narodowej 8).
Miejscami spotkań na terenie Doliny Siedmiu Domów były zajazdy "Pod Pruską Koroną" i "Do Słońca". W tym pierwszym podawano "Kroi-schwitzer Bier" z browaru w Kraszowicach koło Bolesławca, ulubione piwo Carla Hauptmanna. Drugi, który działał pod zmienioną nazwą "Do Słońca", zwany był na początku XX w. schronieniem dla pisarzy. Specjalizował się w daniach śląskiej kuchni, a domowa atmosfera była powszechnie chwalona. Jego gośćmi byli bracia Hauptmannowie, ale i Georg Reicke, były burmistrz Berlina, Szkot - anarchista John Henry Mackay oraz Wilhelm Bölsche - postać niezwykle barwna, popularyzator idei ochrony przyrody, propagujący odkrycia nauk przyrodniczych.

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska

Podziel się z innymi:

2007-01-12 10:28

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po zale... czas 2024-11-16
komentarze komentarze: 44


› Zestaw par 14. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 50


› Zestaw par 13. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 16


› Zestaw par 16. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 18


› Zestaw par 13. kolejki ... czas 2024-11-05
komentarze komentarze: 8