CO
O3
117.07
ug/m3
PM10
19.38
ug/m3
PM2.5
9.48
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
zachmurzenie duże
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE - NAJLEPSZA OF... (2024.05.06)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.05)
Sprzedam:
- Drewnopodobne belki SUFITOWE NA WYMIA... (2024.05.04)
Sprzedam:
- Drewniany domek całoroczny letniskowy... (2024.05.03)
Kupię:
- Kupię ANTYKI za Gotówkę - Zadzwoń - Dojeżdżam... (2024.05.01)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.28)
Sprzedam:
- Rolety rzymskie z trwałych tkanin akr... (2024.04.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
- Do Arek:
› Zestaw par 23. kolejki A klasy
2024.05.08 17:47
- lzs:
› Zestaw par 17. kolejki B klasy
2024.05.08 17:43
- Kkk:
› Zestaw par 23. kolejki A klasy
2024.05.08 17:39
- Do Włókniarz:
› Zestaw par 23. kolejki A klasy
2024.05.08 17:20
- Arek:
› Zestaw par 23. kolejki A klasy
2024.05.08 17:00
dolar amerykański | 1 USD | 4.0202 | |
euro | 1 EUR | 4.3195 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.4253 | |
funt szterling | 1 GBP | 5.0157 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.1724 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
WIELKIE SUDETY W 1. LIDZE!!!
To wprost niewiarygodne co się dzisiaj działo w hali przy Sudeckiej! Koszykarze jeleniogórskich Sudetów przegrywając do przerwy z AZS-em Szczecin 20-37, podnieśli się z kolan i wygrali 61-56 zapewniając sobie awans do 1. ligi! Nie dokonali tego sami, ich szóstym zawodnikiem była niesamowita jeleniogórska publiczność, która zamieniła naszą halę w istny kocioł czarownic!Pierwsza kwarta decydującego o awansie pojedynku przebiegała w nerwowej atmosferze, żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy i wypracować sobie znacznej przewagi punktowej. Jako pierwsi pozbierali się szczecinianie, którzy w drugiej ćwiartce dali prawdziwy koncert gry, co zaowocowało wygraniem przez nich tej części gry 23-9 i aż 17-punktową przewagą po pierwszej połowie meczu.
W przerwie spotkania ciężko było znaleźć optymistów w hali przy Sudeckiej. Martwiła nie tyle różnica punktowa, ale gra AZS-u, który rządził pod koszami, a jego zawodnicy nie pozwalali na wiele podopiecznym Ireneusza Taraszkiewicza. Jak się okazało jeleniogórski coach po raz kolejny okazał się mistrzem motywacji, a nasi koszykarze ludźmi o stalowych nerwach, którzy konsekwentnie realizowali jego założenia i systematycznie zmniejszali przewagę punktową rywali. Na trzy minuty przed końcem w jeleniogórskiej hali zapanowała euforia, gdyż Sudety doprowadziły do remisu, a chwilę później wyszły na minimalne prowadzenie. W tych najważniejszych momentach spotkania ciężar gry na siebie wziął duet Samiec – Czech. Ten drugi co jest dla niego rzadkością zdecydował się m.in. na rzut za trzy punkty w bardzo istotnym momencie, zakończony zresztą powodzeniem. Do tego Czech nie trefił pod koszem przed rosłymi rywalami, nie dał też się ponieść emocjom i wykluczyć z gry pięcioma przewinieniami. O Krzyśku Samcu tak szczerze to niewiadomo już co napisać, bo chyba napisano wszystko. Wkład tego faceta w ostateczną wiktorię jest nie do przecenienia. Umiejętność ściągania na siebie rywali, holowanie piłki i rzuty z niewygodnych pozycji w najtrudniejszych momentach meczu to dla niego bułka z masłem. Przekonał o tym po raz kolejny i zapewne nie ostatni. Do poziomu wspomnianej dwójki dostosowała się reszta zespołu, zwłaszcza w grze obronnej, z którą w drugiej połowie nie potrafili sobie poradzić szczecinianie.
Opisując ten mecz nie sposób pominąć tego co działo się na trybunach hali przy Sudeckiej. Półtora tysiąca ludzi nie pozwoliło naszym zawodnikom poddać się po pierwszej fatalnej połowie, dopingując ich non-stop. Śpiewał każdy - stary, młody, mężczyzna i kobieta, nikt nie szczędził gardeł, a doping niósł naszych koszykarzy ku wymarzonej pierwszej lidze. Znów na balkonach jak kilkanaście lat temu zawisły flagi Spartakusa, a cała hala skandowała JKS! Powiem szczerze, współczuję koszykarzom AZS-u Szczecin, bo nie mieli szans w tym kotle czarownic na normalne funkcjonowanie i swobodną grę. Ba nawet ich w pewnym sensie podziwiam, bo nie jeden nie wytrzymałby tej presji i uciekł w siną dal jak najdalej od tego miejsca, gdzie fanatyczny tłum po ponad dekadzie banicji w niższych ligach przybliżał się z każdą sekundą wraz ze swoim zespołem do ponownego wejścia na salony polskiej koszykówki! Gdy zabrzmiała ostatnia syrena hala eksplodowała, obcy ludzie wpadali sobie w objęcia, szampan lał się strumieniami, a szczęściu i radości nie było końca. Warto żyć dla takich chwil… Jako jeleniogórzanin i kibic rodzimego basketu dziękuję trenerowi i zawodnikom Sudetów za to, że w środowy wieczór mogłem takie chwile przeżyć!
SUDETY JG - AZS SZCZECIN 61-56 (11-14, 9-23, 18-8, 23-11)
SUDETY: Samiec - 23, Matczak - 5, R. Niesobski - 8, Ł. Niesobski - 6, Terlikowski - 1, Sterenga - 2, Abramowicz - 0, Wilusz - 2, Czech - 24.
Piotr Kuban
foto: Damian Milko (1-76), Grzegorz Bereziuk (77-179)
Podziel się z innymi:
2008-04-23 20:03
› Wyniki i tabele po 22. ...
2024-05-04
komentarze: 125
› Wyniki i tabela po 24. ...
2024-05-04
komentarze: 83
› Wyniki i tabele po 16. ...
2024-05-04
komentarze: 50
› Wyniki i tabela po 28. ...
2024-05-04
komentarze: 33
› Wyniki i tabela po 23. ...
2024-05-01
komentarze: 88