Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

O3

117.07

ug/m3

PM10

19.38

ug/m3

PM2.5

9.48

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-08 o godzinie 17:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

16.21°C 1023 hPa 54%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Do Arek:
Zestaw par 23. kolejki A klasy
czas 2024.05.08 17:47

- lzs:
Zestaw par 17. kolejki B klasy
czas 2024.05.08 17:43

- Kkk:
Zestaw par 23. kolejki A klasy
czas 2024.05.08 17:39

- Do Włókniarz:
Zestaw par 23. kolejki A klasy
czas 2024.05.08 17:20

- Arek:
Zestaw par 23. kolejki A klasy
czas 2024.05.08 17:00

Kursy walut (akt. 2024-05-08)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0202
euro euro 1 EUR 4.3195
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4253
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0157
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1724
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

WIELKIE SUDETY W 1. LIDZE!!!

To wprost niewiarygodne co się dzisiaj działo w hali przy Sudeckiej! Koszykarze jeleniogórskich Sudetów przegrywając do przerwy z AZS-em Szczecin 20-37, podnieśli się z kolan i wygrali 61-56 zapewniając sobie awans do 1. ligi! Nie dokonali tego sami, ich szóstym zawodnikiem była niesamowita jeleniogórska publiczność, która zamieniła naszą halę w istny kocioł czarownic!
Pierwsza kwarta decydującego o awansie pojedynku przebiegała w nerwowej atmosferze, żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy i wypracować sobie znacznej przewagi punktowej. Jako pierwsi pozbierali się szczecinianie, którzy w drugiej ćwiartce dali prawdziwy koncert gry, co zaowocowało wygraniem przez nich tej części gry 23-9 i aż 17-punktową przewagą po pierwszej połowie meczu.
W przerwie spotkania ciężko było znaleźć optymistów w hali przy Sudeckiej. Martwiła nie tyle różnica punktowa, ale gra AZS-u, który rządził pod koszami, a jego zawodnicy nie pozwalali na wiele podopiecznym Ireneusza Taraszkiewicza. Jak się okazało jeleniogórski coach po raz kolejny okazał się mistrzem motywacji, a nasi koszykarze ludźmi o stalowych nerwach, którzy konsekwentnie realizowali jego założenia i systematycznie zmniejszali przewagę punktową rywali. Na trzy minuty przed końcem w jeleniogórskiej hali zapanowała euforia, gdyż Sudety doprowadziły do remisu, a chwilę później wyszły na minimalne prowadzenie. W tych najważniejszych momentach spotkania ciężar gry na siebie wziął duet Samiec – Czech. Ten drugi co jest dla niego rzadkością zdecydował się m.in. na rzut za trzy punkty w bardzo istotnym momencie, zakończony zresztą powodzeniem. Do tego Czech nie trefił pod koszem przed rosłymi rywalami, nie dał też się ponieść emocjom i wykluczyć z gry pięcioma przewinieniami. O Krzyśku Samcu tak szczerze to niewiadomo już co napisać, bo chyba napisano wszystko. Wkład tego faceta w ostateczną wiktorię jest nie do przecenienia. Umiejętność ściągania na siebie rywali, holowanie piłki i rzuty z niewygodnych pozycji w najtrudniejszych momentach meczu to dla niego bułka z masłem. Przekonał o tym po raz kolejny i zapewne nie ostatni. Do poziomu wspomnianej dwójki dostosowała się reszta zespołu, zwłaszcza w grze obronnej, z którą w drugiej połowie nie potrafili sobie poradzić szczecinianie.
Opisując ten mecz nie sposób pominąć tego co działo się na trybunach hali przy Sudeckiej. Półtora tysiąca ludzi nie pozwoliło naszym zawodnikom poddać się po pierwszej fatalnej połowie, dopingując ich non-stop. Śpiewał każdy - stary, młody, mężczyzna i kobieta, nikt nie szczędził gardeł, a doping niósł naszych koszykarzy ku wymarzonej pierwszej lidze. Znów na balkonach jak kilkanaście lat temu zawisły flagi Spartakusa, a cała hala skandowała JKS! Powiem szczerze, współczuję koszykarzom AZS-u Szczecin, bo nie mieli szans w tym kotle czarownic na normalne funkcjonowanie i swobodną grę. Ba nawet ich w pewnym sensie podziwiam, bo nie jeden nie wytrzymałby tej presji i uciekł w siną dal jak najdalej od tego miejsca, gdzie fanatyczny tłum po ponad dekadzie banicji w niższych ligach przybliżał się z każdą sekundą wraz ze swoim zespołem do ponownego wejścia na salony polskiej koszykówki! Gdy zabrzmiała ostatnia syrena hala eksplodowała, obcy ludzie wpadali sobie w objęcia, szampan lał się strumieniami, a szczęściu i radości nie było końca. Warto żyć dla takich chwil… Jako jeleniogórzanin i kibic rodzimego basketu dziękuję trenerowi i zawodnikom Sudetów za to, że w środowy wieczór mogłem takie chwile przeżyć!

SUDETY JG - AZS SZCZECIN 61-56 (11-14, 9-23, 18-8, 23-11)

SUDETY: Samiec - 23, Matczak - 5, R. Niesobski - 8, Ł. Niesobski - 6, Terlikowski - 1, Sterenga - 2, Abramowicz - 0, Wilusz - 2, Czech - 24.

Piotr Kuban
foto: Damian Milko (1-76), Grzegorz Bereziuk (77-179)

Podziel się z innymi:

2008-04-23 20:03

zobacz galerię
Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 125


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 83


› Wyniki i tabele po 16. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 50


› Wyniki i tabela po 28. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 33


› Wyniki i tabela po 23. ... czas 2024-05-01
komentarze komentarze: 88