Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)
Sprzedam:
- Lamele drewnopodobne na sufit prosto ... (2024.04.11)
Różne:
- Pranie mebli tapicerowanych-sofy,kana... (2024.04.10)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Emocje do ostatnich sekund

Do ostatnich sekund ważyły się losy meczu wojewódzkiej ligi juniorek pomiędzy KPR Jelenia Góra i Zagłębiem Lubin. Ostatecznie o jedną bramkę lepsze okazały się nasze dziewczęta, a akcję meczu na swoje konto może zapisać trenerka Dilrabo Samadova, która na pięć sekund przed końcową syreną poprosiła o czas, dosłownie na moment przed tym, gdy jej podopieczne straciły piłkę przed własnym polem karnym.
Od początku spotkania na parkiecie toczył się zacięty bój. Nasz zespół miał sporo kłopotów z pokonaniem dobrze dysponowanej bramkarki gości Anny Rzeczyckiej, mimo to po kwadransie prowadził 6-4. Połowę goli dla KPR-u zdobyła nowa zawodniczka - Białorusinka Aljaksnadra Shemetava. Niestety nie dane było jej dokończyć spotkania, bowiem po chwili musiała opuścić parkiet z urazem, miejmy nadzieję drobnym. W 21-ej minucie Zagłębie mogło się cieszyć z remisu po 7, jednak końcówka należała do jeleniogórzanek. Gole Agaty Skowrońskiej, Zuzanny Dubiel i Weroniki Wojtas sprawiły, że obie ekipy spędziły przerwę przy wyniku 12-8.
Zdecydowanie lepiej pauza wpłynęła na przyjezdne, który w ciągu ośmiu minut zdobyły pięć bramek z rzędu i objęły prowadzenie. Nasze dziewczęta nie potrafiły znaleźć sposobu na Rzeczycką, m.in. rzutu karnego nie wykorzystała Skowrońska. Na szczęście strzelecką niemoc przerwała Nikola Basta. Później wynik balansował raz w jedną, raz w drugą stronę. W końcówce ciężar gry wzięła na siebie Wojtas, jej dwa gole dały gospodyniom remis 19-19. W 57-ej minucie Adriana Kurdzielewicz uradowała kibiców Zagłębia, ale Basta z siedmiu metrów szybko zniwelowała przewagę gości. Zwycięsko gol to zasługa Mariki Klimaszewskiej, trzeba było jednak obronić skromną przewagę przez ostatnie pół minuty. Zrobiła to Natalia Filończuk wygrywając pojedynek Darią Miłek. Na koniec jak wspomnieliśmy na wstępie sprawy w swoje ręce wzięła trenerka KPR-u. I dobrze, bo prawdopodobieństwo utraty gola po stracie jeleniogórzanek było bardzo duże. Obeszło się więc bez rzutów karnych i trzy punkty zostały przy Złotniczej.

KPR JELENIA GÓRA - ZAGŁĘBIE LUBIN 21-20 (12-8)

KPR: Grabarczyk, Filończuk - Rutkowska - 2, Dubiel - 4, Bachurska, Delost, Starczyk, Juźwik, Klimaszewska - 1, Basta - 3, Wojtas - 3, Podgórska, Skowrońska - 4, Kruszewska - 1, Shemetava - 3.
ZAGŁĘBIE: Rzeczycka, Czyż, Kocińska - Tracz, Skupień, Miłek - 7, Pacyna - 2, Kurdzielewicz - 6, Kliszcz - 1, Kowalaszek - 1, Bogusz, Ściernicka, Milczarczyk - 1, Lewandowska - 2, Brzezińska.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter