Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Różne:
- Okazja, Zamów zestaw 5 sztuk próbek imitacj... (2024.04.19)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Sprzedam:
- Belki styropianowe drewnopodobne od p... (2024.04.19)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione przy zakupie 10... (2024.04.17)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- gra XXL o STRAŻY POŻARNEJ dla DZIECI ... (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Olimpia postawiła się Apisowi

Grę obu zespołom utrudniały warunki atmosferyczne. Pierwsza powody do radości miała Olimpia, którą na prowadzenie wyprowadził Kosmacovas. Kowarzanie mieli sytuacje by podwyższyć wynik, ale gospodarzom brakowało szczęścia. Z kolei tuż przed przerwą Krawczun popisał się kapitalnym podaniem do Chrzanowskiego, ten wypracował sobie czystą pozycję i pokonał Dorosevsa. Kwadrans przed końcem prowadzenie dał gościom Bochnia. Apis czekał na kolejne okazje i w końcówce przypieczętował sukces. Najpierw w 81. min do siatki piłkę posłał Chrzanowski. Natomiast w 90. min po faulu Kuzminsa w polu karnym prowadzący mecz Waldemar Socha podyktował dla gości jedenastkę i ukarał sprawcę żółtą kartką. Była to już jego druga, a więc kowarzanie musieli kończyć mecz w osłabieniu. Po chwili sprawiedliwość wymierzył Chrzanowski. Tuż przed końcem rozmiary porażki kowarzan zmniejszył Baszak. - Wynik do końca nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Do momentu zdobycia gola przez Olimpię to my mieliśmy więcej z gry. Potem to gospodarze przeważali i mieli okazje by prowadzić wyżej. Zdołaliśmy wyrównać tuż przed przerwą, co było kluczowym momentem meczu. Po przerwie nasza gra wyglądała już lepiej. Zespół z Kowar również miał swoje szanse, ale skuteczność była po naszej stronie. Olimpia to ciekawy zespół i myślę, że wkrótce będzie piął się w górę tabeli - powiedział Gerard Jurewicz, trener Apisu. Szkoleniowiec gości chwalił też pracę arbitrów.

OLIMPIA KOWARY - APIS JĘDRZYCHOWICE 2:4 (1:1)

Bramki: 1:0 Kosmacovas (18), 1:1 Chrzanowski (45), 1:2 Bochnia (74), 1:3 Chrzanowski (81), 1:4 Chrzanowski (90-karny), 2:4 Baszak (90+2).
Czerwona kartka: Kuzmins (Olimpia, 90 - za dwie żółte).
Żółte kartki: Kuzmins oraz P. Bystryk, E. Bystryk, Ganczarek, Chrzanowski.
Sędziowali: Waldemar Socha jako główny oraz Piotr Bajer i Andrzej Socha (Jelenia Góra).
Widzów: 100.

OLIMPIA: Dorosevs - Kuzmins, Lee, Gilnics, Zatylny (85 Kloczkowski), Zieliński, Gargas, Kosmacovas, Kraiński, Marciniak (80 Szujewski), Baszak.
APIS: Gawlik - Wójcik (75 Medvediev), Bochnia, Ganczarek, Krawczun, E. Bystryk, Paradowski (88 Kiewra), Kościuk, P. Bystryk, Woźniczka, Chrzanowski.

(GB)

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter