CO
402.11
mg/m3
O3
76.28
ug/m3
PM10
9.79
ug/m3
PM2.5
7.29
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
zachmurzenie duże
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.03.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione mix smaków (2024.03.27)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.03.26)
Różne:
- Usługi Dekarskie (2024.03.25)
Sprzedam:
- Maskownice na wymiar belki rustykalne... (2024.03.25)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione wielkanocne (2024.03.24)
Dam pracę:
- Kierowca Kat.C (2024.03.24)
Kupię:
- KUPIĘ OBRAZY - SKUP OBRAZÓW - OLEJNE, A... (2024.03.22)
Dam pracę:
- Prace pomocnicze i rozbiórkowe Niemcy (2024.03.22)
Różne:
- Usługi Dekarskie (2024.03.22)
- Do tego młota wyżej:
› Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
2024.03.29 06:13
- ,,,:
› PIŁKARSKA DEBATA WYBORCZA
2024.03.29 03:07
- biernat:
› Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
2024.03.29 01:25
- kapusta:
› Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
2024.03.29 01:22
- fabian wozny:
› Zestaw par 22. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
2024.03.29 01:19
dolar amerykański | 1 USD | 4.0081 | |
euro | 1 EUR | 4.3191 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.4228 | |
funt szterling | 1 GBP | 5.0474 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.1705 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Pszczoły masowo ginęły na Dolnym Śląsku
Około 65 proc. rodzin pszczelich wyginęło w kotlinie jeleniogórskiej. Nie przetrwały zimy, jednak pszczelarze nie wiążą padnięcia pszczół z pogodą czy porą roku, ale z nieustaloną dotychczas przyczyną, np. pestycydami używanymi jesienią w rolnictwie.- W sumie na terenie kotliny jeleniogórskiej padło ponad 5 tys. rodzin pszczelich - podsumował Patryk Waloszczyk, prezes Powiatowego Koła Pszczelarzy Ziemi Jeleniogórskiej.
- Na pewno jest to zjawisko lokalne, ale o tyle niebezpieczne, że może się ono rozprzestrzenić na kolejne obszary regionu, a w kolejnych latach pojawić się w pozostałych częściach kraju - powiedział Waloszczyk.
Dodał, że są takie rejony, gdzie zginęły rodziny we wszystkich ulach np. w Piechowicach, Starej Kamienicy, ale we wschodniej części kotliny np. w Staniszowie czy Kamiennej Górze w ogóle nie ma takiego zjawiska.
- Miejsca, gdzie odnotowano te masowe padnięcia wiążą się z występowaniem i uprawą gryki. Niewykluczone, że zastosowano do tych upraw, jakiś nowy środek chemiczny. Niepokoi nas też bardzo, że podobne zjawisko zauważono we wschodniej Brandenburgii. Oby przyczyna nie przyszła do nas z Niemiec - powiedział Waloszczyk.
Jak podkreślił, wiele rodzin pszczelich ocalało tylko dlatego, że zimowały na wrzosowiskach w lasach w okolicy Przemkowa, gdzie we wrześniu dolnośląscy pszczelarze zbierają miód wrzosowy.
- Ja połowę swoich uli przywiozłem do domu i ocalały mi w nich tylko cztery rodziny. Natomiast w Przemkowie wszystkie są zdrowe, a przy swoich ulach stosowałem w obu miejscach te same metody, lekarstwa - powiedział Waloszczyk.
Odtworzenie rodziny pszczelej w jednym ulu kosztuje od 300 do 500 zł. Łącznie straty finansowe sięgają zatem około 2 mln zł.
Na Dolnym Śląsku znajduje się prawie 3 tysiące pasiek - z ponad 60 tysiącami uli. Rocznie zbiera się w tym regionie średnio ponad 15 proc. miodu zebranego w całej Polsce. Miód wrzosowy to zarejestrowany i certyfikowany przez Unię Europejską produktu regionalny Dolnego Śląska.
tvp.info
Podziel się z innymi:
2017-04-25 21:55
› Wyniki i tabele po 17. ...
2024-03-23
komentarze: 163
› Zestaw par 19. kolejki ...
2024-03-04
komentarze: 12
› Zestaw par 16. kolejki ...
2024-03-11
komentarze: 49
› Wyniki i tabele po 16. ...
2024-03-16
komentarze: 152
› Zestaw par 17. kolejki ...
2024-03-18
komentarze: 57