Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

124.54

mg/m3

O3

75.16

ug/m3

PM10

3.68

ug/m3

PM2.5

2.04

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-04-19 o godzinie 19:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

zachmurzenie duże

5.57°C 1003 hPa 97%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Pytanie ?:
Zestaw par 20. kolejki A klasy
czas 2024.04.19 20:32

- XYZ:
Zestaw par 14. kolejki B klasy
czas 2024.04.19 19:41

- SądnyDzień:
Zestaw par 14. kolejki B klasy
czas 2024.04.19 19:26

- Panie Kuban:
Zestaw par 20. kolejki A klasy
czas 2024.04.19 17:13

- R.R.:
Zestaw par 25. kolejki 4. ligi dolnośląskiej
czas 2024.04.19 13:28

Kursy walut (akt. 2024-04-19)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0688
euro euro 1 EUR 4.3316
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4787
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0615
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1712
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Maciejem Firlejem, zawodnikiem Ślęzy Wrocław

Maciej Firlej to jeden z najzdolniejszych piłkarzy, których dane było oglądać kibicom Karkonoszy Jelenia Góra w ostatnich latach. Po spadku biało - niebieskich do IV ligi, wychowanek Orła Wojcieszów zniknął z pola widzenia jeleniogórskim fanom. Jego nową piłkarską przystanią stała się Ślęza Wrocław. Jak mu się wiedzie w stolicy Dolnego Śląska dowiecie się z tej rozmowy.

Od ponad pół roku jesteś zawodnikiem wrocławskiej Ślęzy, powiedz jak się czujesz w nowym miejscu?

MACIEJ FIRLEJ: - Sam Wrocław jest na pewno bardzo fajnym miejscem, nie można się tu nudzić, wręcz przeciwnie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jeżeli chodzi o samą drużynę to czuje się naprawdę bardzo dobrze, ponieważ mamy bardzo młody skład, większość zawodników jest w podobnym wieku i dobrze się dogadujemy. Kilku chłopaków znałem z kadry UEFA Regions Cup także szybko się zaaklimatyzowałem, do tego mamy fajny sztab szkoleniowy, więc nie ma się do czego przyczepić.

Pomylę się jeśli powiem, że poziom sportowy jaki osiągnąłeś do tej pory we Wrocławiu nie zadowala cię?

- Patrząc na moje statystyki i minuty gry to na pewno, głównym powodem było to, że ostatnia runda jaką spędziłem w Karkonoszach była dla mnie pechowa, miałem dwie kontuzje, w tym jedną podczas okresu przygotowawczego, dokładnie po testach w Zagłębiu Lubin i nie byłem dobrze przygotowany pod względem fizycznym. W efekcie tego do Ślęzy przyszedłem w słabej formie, ponadto zachorowałem podczas okresu przygotowawczego i znów nie mogłem dobrze się przygotować do sezonu. Jednak teraz już wszystko wraca do normy i czuję się znacznie lepiej. Przychodząc do Karkonoszy pierwszą rundę również w większości czasu spędzałem na ławce rezerwowych, a na następne dwa i pół roku stałem się podstawowym zawodnikiem. Mam nadzieję, że podobnie będzie w Ślęzie.

Ubiegły rok zakończyliście na dziewiątym miejscu z dorobkiem 24 punktów. To adekwatne miejsce do waszych umiejętności czy stać was na więcej?

- Obecny sezon to była dla Ślęzy wielka niewiadoma, skład uległ diametralnym zmianom, większość zawodników odeszła, zastąpiono ich w większości młodymi graczami bez większego doświadczenia w seniorskiej piłce. Tak naprawdę nikt nie wiedział na co stać tę drużynę. Jak się okazało jesteśmy w stanie wygrać w tej lidze dosłownie z każdym, jednak brakuje nam stabilności i te świetne mecze jak np.: ze Śląskiem II, Skrą czy Rekordem przeplatamy bardzo słabymi. Uważam, że stać nas w tym momencie na miejsce w pierwszej trójce i wierzę,że na koniec sezonu tak się stanie. Tabela jest bardzo spłaszczona, więc spokojnie możemy to zrobić.

Na wiosnę walka o awans jest chyba poza zasięgiem Ślęzy, spadek też wam raczej nie grozi.

- Nie ma co się oszukiwać, strata 14 punktów to trochę za dużo, aby realnie myśleć o awansie. Jeżeli chodzi o utrzymanie w lidze to sprawa nie jest do końca jasna, ponieważ zespoły z dołu tabeli nie mają dużej straty do bezpiecznych miejsc. Dwie czy trzy wpadki mogą spowodować, że będziemy musieli walczyć i o utrzymanie, jednak mam nadzieję, iż nie dojdzie do takiego scenariusza.

Poprzedniej zimy miałeś urwanie głowy. Testy w Śląsku Wrocław, Miedzi Legnica i Zagłębiu Lubin. Teraz było podobnie, czy spokojnie przygotowujesz się pod okiem trenera Grzegorza Kowalskiego?

- Wtedy byłem w dobrej dyspozycji, strzeliłem trochę bramek, więc zainteresowanie moją osobą było. Teraz go brakowało z powodu znacznie słabszej mojej gry. Cały okres przygotowawczy trenuję w Ślęzie i nigdzie się nie wybieram. Nie oszczędzamy się, zajęcia są praktycznie każdego dnia, gramy też dużo sparingów. Obciążenia są duże ale tak to bywa w przerwach między rundami.

Funkcjonowałeś już w III-ligowym klubie, mówię o Karkonoszach Jelenia Góra. Jak ma się poziom organizacyjny wrocławskiego klubu do tego co znałeś ze Złotniczej? Zmiana na plus czy na minus?

- Na poziom organizacyjny Karkonoszy nigdy nie narzekałem, jednak tu w Ślęzie jest on na nieco wyższym poziomie. Największą różnicę dostrzegam w sztabie szkoleniowym. Tutaj na każdym treningu jest trener Kowalski, trener bramkarzy,trener od przygotowania fizycznego, masażysta oraz niezawodny kierownik. W Karkonoszach trener Artur Milewski musiał sobie radzić ze wszystkim sam. Nierzadko spełniał on te wszystkie funkcje bez niczyjej pomocy. Fajne jest również to, że przychodząc na trening Ślęzy musisz mieć ze sobą tylko obuwie do grania, reszta sprzętu typu spodnie, getry czy ortaliony jest przygotowana. W mało, którym klubie na poziomie III ligi można liczyć na taki profesjonalizm. Do tego w marcu jedziemy na kilkudniowy obóz, z czym też w Jeleniej Górze się nie spotkałem. Jest jednak na pewno jedna rzecz, która przemawia za Karkonoszami, to oczywiście stadion. Na pewno o wiele lepiej grać na pięknym, swoim obiekcie niż dojeżdżać na obce boisko 20 km od Wrocławia. Zaznaczę, że nie jest to wina klubu.

Twój brat Mateusz nadal występuje w Karkonoszach, więc zapewne śledzisz jego występy?

- Oczywiście, jestem na bieżąco ze sprawami Karkonoszy. Znam wszystkie wyniki, przebieg każdego meczu oraz wszystko co dzieje się w klubie poza boiskiem. Bardzo żałuję, że nie mogłem być na żadnym meczu. Często mecze "Karków" pokrywały się z moimi i nie byłem w stanie przyjechać. W tej rundzie już na pewno zobaczę byłych kolegów z trybun i mocno będę ich dopingował.

Uważasz, że uda się utrzymać IV ligę przy Złotniczej w obecnym sezonie?

- Nie biorę w ogóle pod uwagę tego, że w przyszłym sezonie Jelenia Góra miałaby występować w klasie okręgowej. To byłby duży wstyd dla takiego klubu ale tak jak mówię, jestem pewny, iż tak się nie stanie. Wiem, że chłopaki teraz naprawdę ciężko trenują. Skład się znacznie zmienił, więc potrzeba czasu, aby to zaczęło funkcjonować. Uważam, że ta runda będzie dla nich dużo lepsza niż jesienna i zakończą sezon w czubie tabeli.

Na koniec szczerze, Maciek, usłyszymy jeszcze o tobie poza JG24, Słowem Sportowym czy stroną Ślęzy Wrocław? Dużo ludzi w Jeleniej Górze mówiło, ten chłopak ma papiery na granie w I lidze, a może i ekstraklasie. Pomylili się?

- Mocno wierzę w to, iż się nie mylili i zrobię co w mojej mocy, aby tego dowieść. Wszystko zależy ode mnie, jeżeli wrócę do formy choćby tej prezentowanej w Karkonoszach, to na pewno będzie szansa spróbować swoich sił wyżej. Ślęza jest szanowanym klubem nie tylko w okolicach Wrocławia. Można się stąd wybić. Świadczy o tym między innymi fakt, że po rudzie jesiennej zaproszenia na testy dostało aż pięciu kolegów z zespołu i były to propozycje z całej Polski, w tym z klubów ekstraklasy.

W takim razie powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Dzięki.

Rozmawiał
Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2017-02-21 16:38

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-06
komentarze komentarze: 124


› Zestaw par 18. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 22


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-08
komentarze komentarze: 24


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 17


› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-12
komentarze komentarze: 192