Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

117.34

mg/m3

O3

94.06

ug/m3

PM10

6.37

ug/m3

PM2.5

3.52

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-04-25 o godzinie 15:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

słabe opady deszczu

8.02°C 1006 hPa 71%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- Kibol:
Walkower zamiast meczu
czas 2024.04.25 16:04

- Real:
Zestaw par 22. kolejki ligi okręgowej
czas 2024.04.25 15:10

- Leśnik -Nowa:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.25 14:22

- Bobobo:
Zestaw par 21. kolejki A klasy
czas 2024.04.25 14:21

- Do haha:
Karkonosze w finale
czas 2024.04.25 13:21

Kursy walut (akt. 2024-04-25)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 4.0276
euro euro 1 EUR 4.3198
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.4131
funt szterling funt szterling 1 GBP 5.0427
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1714
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Cel mamy jeden - wygrywać

PH Sawczak-Włókniarz Mirsk ma za sobą bardzo udaną jesień. W rozgrywkach Saltex IV ligi grupy jeleniogórsko-legnickiej był groźny dla każdego. O tym co w porównaniu do poprzedniego sezonu zmieniło się w klubie i nie tylko rozmawiamy z trenerem Jarosławem Wichowskim.

W poprzednim sezonie Włókniarz do ostatnich momentów rozgrywek musiał drżeć o utrzymanie. Tymczasem jesienią byliście nieobliczalni, potrafiliście napsuć krwi ekipom z czołówki. Co w tak krótkim czasie zmieniło się w drużynie?

JAROSŁAW WICHOWSKI: - Nasz drugi sezon na boiskach czwartej ligi przyniósł sporo problemów. Zdobyliśmy zaledwie 25 punktów. Nie ma co ukrywać, iż pomocną dłoń wyciągnęła do nas reforma i możliwość gry w barażu, do którego już podświadomie zawodnicy przygotowywali się od dłuższego czasu. Przez cały sezon borykaliśmy się z problemami kadrowymi. To był dla nas trudny okres ale najważniejsze, że udało nam sie pozostać na tym szczeblu rozgrywkowym. Zdajemy sobie sprawę, iż styl utrzymania pozostawiał wiele do życzenia. Cieszymy się jednak, że pierwszy raz w historii klubu zespół z Mirska trzeci rok z rzędu rywalizuje na poziomie czwartej ligi. Dla mnie jak i dla zawodników gra w takim ważnym meczu o być albo nie być to szczególne doświadczenie. Tylko osoba uprawiająca sport jest wstanie zrozumieć to poczucie jedności na boisku, wspólnego ducha i walki o jeden ważny cel. Czułem, że po tym ciężkim sezonie stać nas na zdecydowanie lepszą grę. W przerwie pomiędzy rozgrywkami udało nam się znacznie poszerzyć kadrę zespołu o wartościowych zawodników co wpłynęło na jakość nasych treningów, rywalizacji i zdecydowanie poprawiło jakość gry. Efekty było widać w trakcie minionej rundy. Mamy tylko punkt straty do szóstego miejsca. Stać nas było na remis z rezerwami Zagłebia Lubin czy też zwycięstwo w Głogowie. Jesienią byliśmy drużyną, z którą każdy musiał się liczyć. Myślę, że zasłużyliśmy na szacunek.

Któraś jednostka zasłużyła na szczególne wyróżnienie?

- Zespół. Wielu zawodników miało naprawdę dobre momenty w sezonie i myślę, iż spokojnie niektórzy poradziliby sobie w wyższej lidze jeżeli bardziej by w siebie uwierzyli. Myślę, że niektórym warto się przyjrzeć na wiosnę. Mamy wielu młodych zawodników, których świadomość profesjonalizmu - indywidualna praca, współpraca z dietetykiem - jest coraz większa i to mnie bardzo cieszy. Naszą siłą z pewnością była bardzo dobra atmosfera. Poprawiliśmy zdecydowanie grę defensywną oraz fazy przejściowe, zwłaszcza negatywną. Możemy pochwalić się, iż w trakcie sezonu przez blisko pół tysiąca minut nie straciliśmy bramki! Na naszym największym boisku w lidze bramki nie potrafiło nam strzelić m.in. Zagłębie. Te małe a dla nas duże rzeczy pokazują iż zespół wciąż się rozwija. Troszeczkę słabiej wyglądaliśmy w ofensywie co zazwyczaj było naszą mocną stroną ale będziemy dalej nad tym pracować.

Spodziewa się Pan trudniejszej wiosny?

- Wiosna zawsze jest ciekawsza. Każdy będzie obserwował poczynania w drugiej i trzeciej lidze i przeliczał ile zespołow spadnie. Drużyny, które są za nami nie odpuszczą. Już dochodzą sygnały iż większość drużyn próbuje dokonać wzmocnień.To dobrze bo każdy będzie walczył do końca o punkty. Będzie na pewno interesująco. Z naszej drużyny na pewno z różnych względów odejdzie dwóch graczy. Możliwe, iż uda nam się kogoś pozyskać żeby zwiększyć rywalizację w zespole.

Co będzie celem Włókniarza? Rozmawiał Pan już na ten temat z zarządem klubu?

- Zbliża się 70-lecie Włókniarza. Chcielibyśmy grać jeszcze lepiej niż na jesień i pokazać, iż praca ludzi zarządzajacych klubem w racjonalny sposób w tym mały miasteczku ma sens. Stawiamy na rozwój dzieci i młodzieży w gminie. W tym roku otworzona została w szkole podstawowej klasa sportowa o profilu piłki nożnej i ręcznej. Proszę wskazać mi miasto poniżej pięciu tysiecy na Dolnym Śląsku, które występuje na szczeblu rogrywek dolnośląskich w dwóch dyscyplinach sportwych. Burmistrz miasta Pan Andrzej Jasiński jak widać stawia na sport a my jako piłkarze postaramy się pokazać z jak najlepszej strony. Mamy swoje ambicje, które chcielibyśmy spełnić. Stać nas na zdobywanie punktów z każdym. Moja drużyna okrzepła już na tym poziomie rozgrywek. Zwiększyła sie nasza pewność siebie. Lepiej radzimy sobie ze stresem. Zdajemy sobie sprawę, iż przygotowanie mentalne jest niesamowicie ważne i mamy zamiar w każdym meczu wychodzić po zwycięstwo. Cel mamy jeden - wygrywać.

Jak będzie wyglądał plan przygotowań Pana drużyny do rundy wiosennej?

- Przygotowania rozpoczęliśmy już 4 stycznia. Przez pierwsze trzy tygodnie trenujemy trzy razy w tygodniu. Następnie zwiększamy ilość jednostek do czterech i pięciu. Od 28 stycznia rozgrywamy sparingi, z czego większość na sztucznym boisku we Frydlancie. Zagraliśmy już z Chrobrym Nowogrodziec i Stahlą Rietschen. W kolejnych meczach zmierzymy się z Woskarem Szklarska Poręba, Łużycami Lubań, Stellą Lubomierz oraz już w marcu na swoim obiekcie z Pogonią Świerzawa. Najprawdopodobniej w połowie lutego zagramy jeszcze w Zgorzelcu z drużyną Śląska Wrocław występującą w CLJ. 15 stycznia rozegraliśmy już V edycję turnieju halowego o puchar Burmistrza Mirska. Mamy do dyspozycji świetną bazę sportową i cały okres przygotowawczy spędzimy najprawdopodobniej na miejscu. Celowo momentami szukamy gorszych warunków żeby za bardzo nie przyzwyczajać się do komfortu. Cieszę się, iż część zawodników na początku przygotowań osiągnęło wysoki wynik na teście wydolnościowym pobijając rekordy życiowe nawet z ostatnich sześciu lat. Możliwe, że w ramach współpracy z Karkonoską Państwowa Szkołą Wyższą w Jeleniej Górze uda się przeprowadzić wśród młodych zawodników dodatkowe profesjonalne testy co też mam nadzieję miałoby pozytywne odbicie w przygotowaniach. Zależy mi żeby każdy zawodnik miał frekwencję na treningach na poziomie przynajmniej 70-80 procent ale czy praca zawodowa pozwoli to okaże się później. Tak naprawdę więcej o jakichkolwiek celach będziemy mogli powiedzieć dopiero przed samym startem ligi kiedy będzie mógł coś więcej powiedzieć o poziomie przygotowań, brak kontuzji i wiele innych czynników.

Nie jest tajemnicą, że zimą nie lubi Pan przesiadywać w domu. Który klub tym razem udało się odwiedzić? Jak wrażenia?

- Po rundzie jesiennej miałem możliwość wyjazdu na staż do akademii Cardiff City w ramach współpracy z grupą trenerów zrzeszonych w Comt Coaching Club. Dwutygodniowa wizyta na Wyspach Brytyjskich to kolejny bagaż doświadczeń po wcześniejszych pobytach w Lizbonie. Co zwróciło moją uwagę? Tempo gry, intenywność treningu i praca nad mentalną stroną zawodnika od najmłodszych lat. Takie staże budują moją pewność siebie bo to nie jest tak, że my trenerzy z regionu jeleniogórskiego nie potrafimy pracować. Mamy wielu pasjonatów, którzy często w trudnych warunkach próbują zrobić jak najwięcej. Może nie mamy wielkich tradycji piłkarskich, nie licząc Karkonoszy Jelenia Góra, ale ja wiem, iż mamy wielu zdolnych trenerów. Niestety z naszego regionu ciężko wybić się na głębszą wodę, a nie ukrywam, że chciałbym zaistnieć w profesjonalnej piłce. Dla mnie takim wzorem jest trener Chrobrego Głogów Ireneusz Mamrot. Pokazał, że można osiągnąć sukces będąc profesjonalistą niezależnie gdzie się pracuje.

Rozmawiał
Grzegorz Bereziuk

Podziel się z innymi:

2017-02-04 22:36

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-06
komentarze komentarze: 124


› Zestaw par 18. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 22


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-08
komentarze komentarze: 24


› Zestaw par 19. kolejki ... czas 2024-04-02
komentarze komentarze: 17


› Wyniki i tabele po 19. ... czas 2024-04-12
komentarze komentarze: 192