Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione przy zakupie 10... (2024.04.17)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- gra XXL o STRAŻY POŻARNEJ dla DZIECI ... (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)
Sprzedam:
- Lamele drewnopodobne na sufit prosto ... (2024.04.11)
Różne:
- Pranie mebli tapicerowanych-sofy,kana... (2024.04.10)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Olimpia wygrała w Strzegomiu

Ciekawe i emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice na stadionie w Strzegomiu, gdzie miejscowy AKS i kowarska Olimpia odrobili IV-ligowe zaległości. Na grząskiej murawie lepsi byli goście, którzy wygrali 3-1. Mogli wyżej, ale zmarnowali wiele bramkowych okazji, w tym dwa rzuty karne.
Pierwszą jedenastkę kowarzanie otrzymali już w 12-ej minucie. Faulowany przez Kamila Gołąbka był Mateusz Zatylny, niestety Sebastian Szujewski przegrał pojedynek z Kacprem Słowikiem. Chwilę później doskonałej okazji nie wykorzystał Daniel Gałach. Podbudowani przebiegiem meczu gospodarze uwierzyli, że szczęście jest dzisiaj po ich stronie i mogą sprawić psikusa liderowi. Do tego w swoją grę wkładali bardzo dużo ambicji i zaangażowania, więc w 25-ej minucie przyszły tego efekty. Składną kombinację podań strzałem do pustej bramki wykończył Przemysław Kloc i było 1-0.
W 29-ej minucie w sytuacji sam na sam ze Słowikiem znalazł się Maciej Garagas. Kowarzanin wypuścił sobie piłkę za daleko i próbując ją opanować zderzył się z miejscowym golkiperem. Ucierpieli obaj, ale w pierwszej połowie boisko opuścił tylko bramkarz. Zastąpił go Rafał Kretkowski i jak się później okaże nie był to jego dzień. Pierwszą gafę zaliczył przepuszczając do bramki uderzenie Gałacha z 30 metrów. Nie był to mocny strzał, do tego w środek bramki, mimo to piłka wpadła Kretkowskiemu za kołnierz. Po chwili Kretkowski sprokurował rzut karny faulując Zatylnego. Na jego szczęście Szujewski posłał piłkę nad bramką.
Już pierwsza akcja ofensywna Olimpii po wznowieniu gry mogła przynieść jej prowadzenie, jednak Gargas w sytuacji sam na sam trafił piłką w słupek. W 60-ej minucie Zatylny wywalczył trzeci rzut karny. Tym razem piłkę na jedenastym metrze ustawił Patryk Bębenek i pewnym strzałem pod poprzeczkę dał prowadzenie swojej drużynie. Radość gości z gola szybko została zmącona przez gospodarzy, którzy kilkadziesiąt sekund później również otrzymali rzut karny. Egzekutorem stałego fragment gry był Damian Sobczak, ale nie zrobił tego dobrze, bo Ołeksji Kazakov zdołał odbić piłkę po jego strzale.
Losy meczu rozstrzygnęły się 20 minut przed jego zakończeniem. Fatalnie w polu bramkowym interweniował Kretkowski, który pięścią zbił piłkę wprost pod nogi Mateusza Baszaka, a ten z dwóch metrów umieścił ją w pustej bramce. Do końca meczu ambitni strzegomianie starali się coś zmienić, ale szczerze mówiąc od ich ataków dużo groźniejsze były kontry biało - zielonych, którzy zasłużenie sięgnęli po trzy punkty i umocnili się na szczycie ligowej tabeli.

AKS STRZEGOM - OLIMPIA KOWARY 1-3 (1-1)

Bramki: 1-0 Kloc 25', 1-1 Gałach 42', 1-2 Bębenek 60', 1-3 Baszak 69'.
Żółte kartki: Szymczak, Kretkowski, Borek oraz Chajewski, Gargas, Marciniak.
Sędziowali: Hubert Sarżyński jako główny oraz Radosław Bielak i Marcin Niciński.
Widzów: 200.

AKS: Słowik (29' Kretkowski) - Borek, Burszta (46' Alwin), Demirov (46' Górowski), Dobrowolski (69' Nitarski), Gołąbek (76' Bęś), Kloc (69' Rogaczewski), Krupnik, Sabat, Sobczak, Szymczyk.
OLIMPIA: Kazakov - Smoczyk, Kraiński, Bębenek, Chajewski, Malarowski (78' Vitolnieks), Baszak, Zatylny, Gałach, Szujewski, Gargas (72' Marciniak).

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter