Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione przy zakupie 10... (2024.04.17)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- gra XXL o STRAŻY POŻARNEJ dla DZIECI ... (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)
Sprzedam:
- Lamele drewnopodobne na sufit prosto ... (2024.04.11)
Różne:
- Pranie mebli tapicerowanych-sofy,kana... (2024.04.10)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Równy zjazd do I ligi...

Nie było przełamania KPR-u w dzisiejszy wieczór w hali Parku Sportowego Złotnicza. Nasz zespół przegrał 14-ty mecz z rzędu i równym krokiem zmierza do I ligi. Mecz z Piotrcovią Piotrków Trybunalski potoczył się wg znanego jeleniogórskim fanom schematu, czyli w pierwszej połowie KPR walczył i dotrzymywał kroku rywalkom, a po zmianie stron oglądaliśmy cień tej drużyny...
Wynik mecz otworzyła rozgrywające dobre zawody Ewa Nowicka. Gra toczyła się gol za gol. Z reguły to żółto - niebieskie były na prowadzeniu. Przynajmniej tak było do 24-ej minuty, gdy Dominika Grobelska trafiła na 10-9. Odpowiedź piotrkowianek była mocna, bo w trzy minuty zdobyły trzy gole. Nasz zespół potrafił jeszcze doprowadzić do stanu po 12, znów za sprawą brawurowej akcji Grobelskiej. Końcówka należała jednak do podopiecznych trenera Michała Pastuszko. Dwa gole Moniki Kopertowskiej i jeden Agnieszki Jałoszewskiej sprawiły, że zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 13-15. Szczypiornistki z Piotrkowa w euforii, bo ważną z psychologicznego punktu widzenia bramkę sekundę przed syreną zdobyła Kopertowska.
Po wznowieniu gry przyjezdne szybko wybiły gospodyniom nadzieję na pierwsze punkty w tym sezonie. Najpierw bramkarkę KPR-u pokonała Edyta Szymańska, a po chwili dwa gole Agaty Wypych dały już Piotrcovii pięć goli przewagi i pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.
Końcówka meczu toczyła się w przygnębiającej atmosferze. Frustrację spowodowaną grą i wynikami swoich pupilek zaczęli głośno wylewać kibice. Za cel ataków obrali trenera Mirosława Saneckiego. "Łysy co to za zmiany?", "Łysy zacznij trenować!" dało się usłyszeć z trybun mało eleganckie okrzyki. Szczerze mówiąc obwinianie za zaistniały stan rzeczy trenera, który prowadził zespół dopiero w trzech spotkaniach wydaje się nieco śmieszne. Można dyskutować o kilku jego decyzjach personalnych w trakcie spotkania, ale robienie z niego kozła ofiarnego niepowodzeń KPR-u to nieporozumienie. Jego poprzedniczka Alicja Łukasik miała do dyspozycji ten sam materiał kadrowy i nie dała rady skroić z niego nawet punktu... Pytanie czy po letniej demolce składu jaką zafundował poprzedni zarząd, satysfakcjonujące wyniki z obecną drużyną w tak krótkim czasie byłby w stanie osiągnąć jakikolwiek szkoleniowiec.
Następny mecz u siebie nasze dziewczyny rozegrają w niedzielę (24 stycznia 2016) w Parku Sportowym Złotnicza, gdzie od godziny 17-ej będą podejmować mistrzynie Polski MKS Lublin.

KPR JELENIA GÓRA - PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYBUNALSKI 25-31 (13-15)

KPR: Pękalska, Hoffman, Demiańczuk - Nowicka - 6, Bielecka, Grobelska - 3, A. Mączka - 8, Tomczyk, Uzar, Kobzar - 5, Załoga - 1, Jasińska, Oreszczuk, Fijałkowska, Bilenia - 1, Michalak.
PIOTRCOVIA: Jurkowska, Sarnecka - Sobińska - 3, Kucharska - 1, Matyja, Szymańska - 3, Kopertowska - 3, Wawrzynkowska, Wypych - 7, Opelt, Szafnicka - 3, Olek, Piecaba - 2, Ivanović - 7, Jałoszewska - 2.

Piotr Kuban
foto: ZRT

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter