Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi z mięsem 0.99 zł szt oferta pro... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Nysa Zgorzelec w IV lidze

Nysa Zgorzelec pokonała dzisiaj w Mirsku Włókniarza 2-1 i awansowała do IV ligi dolnośląskiej.

Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy przejęli inicjatywę na boisku i starali się konstruować akcje. W pierwszym kwadransie szczęścia z rzutu wolnego poszukał Paweł Kościuk, groźnie główkował też Jakub Czajkowski. Zgorzelczanom szczęście dopisało dopiero w 18. minucie. Wówczas Marek Borowy wstrzelił piłkę prosto na głowę Daniela Piechno i przyjezdni wyszli na prowadzenie. Niespodziewanie Włókniarz szybko zareagował. W 22. minucie Mariusz Chlabicz dośrodkował piłkę do Jacka Jasińskiego, a ten głową pokonał Tomasza Matoszko. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 35. minucie. Wówczas z narożnika pola karnego kapitalnie pod poprzeczkę przymierzył Paweł Kościuk.

Po zmianie stron Włókniarz starał się odrobić straty. Ekipa trenera Jarosława Wichowskiego starała się stwarzać zagrożenie po strzałach z dystansu, bądź stałych fragmentach gry. Goście mądrze się jednak bronili i dowieźli wygraną do ostatniego gwizdka. Wcześniej emocje w meczu mógł zakończyć Patryk Bystryk, ale po efektownym rajdzie nie zdołał wpakować piłki do siatki.

- Przed meczem powiedziałem chłopakom, że przez cały sezon zasuwali praktycznie za darmo. Po po słabym początku sezonu traciliśmy do Włókniarza 18 punktów. Mimo tego wierzyli w sukces, oddawali serducho i nie poddawali się. Nie obawiałem się meczu w Mirsku, bo Włókniarz potrafi grać w piłkę. Dla nas trudniejsze były mecze z ekipami walczącymi o utrzymanie. Przed nami trudny okres. By zaistnieć w czwartej lidze kluczem będzie utrzymanie obecnej kadry. Ważne by zarząd był w stanie coś zaoferować chłopakom. Czwarta liga to już nie rozgrywki podwórkowe. Wierzę, że z tymi chłopakami, zarządem oraz kibicami damy radę - powiedział Adam Łuszczyk, trener Nysy.

WŁÓKNIARZ MIRSK - NYSA ZGORZELEC 1:2 (1:2)

Bramki:0:1 Piechno (18), 1:1 J. Jasiński (22), 1:2 Kościuk (35).
Żółte kartki:Juźwik, Kowalski oraz Kościuk, Pacak, G. Monik.
Sędziowali: Andrzej Urban jako główny oraz Marcin Kocuła i Mateusz Owoc.
Widzów: 500.

WŁÓKNIARZ: Jaworski - Juźwik, Kowalski, P. Niemienionek, P. Grygiel, J. Jasiński (79 J. Niemienionek), Badura (80 W. Jasiński), Wichowski, Sz. Morzecki, M. Chlabicz (46 D. Grygiel, 64 Ł. Niemienionek), B. Morzecki.
NYSA: Matoszko - Kościuk, M. Monik, G. Monik, Szczęsny, Czajkowski (65 Wójcik), Pacak (90 Przystaś), Komarzyniec (76 Łuszczyk), Borowy, Piechno, P. Bystryk (85 E. Bystryk).

(GB)
foto: Grzegorz Bereziuk (1-46), Piotr Kuban (47-105)

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter