Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Kupię:
- Kupię ANTYKI za Gotówkę - Zadzwoń - Dojeżdżam... (2024.05.01)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.28)
Sprzedam:
- Rolety rzymskie z trwałych tkanin akr... (2024.04.28)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Rezerwy Zagłębia poza zasięgiem Olimpii

Nie było niespodzianki w meczu kowarskiej Olimpii z rezerwami Zagłębia Lubin. Przez 90 minut zdecydowanie lepsi byli III-ligowcy i to oni zagrają z MKS-em Oława w wojewódzkim finale Pucharu Polski.
Podopieczni trenera Pawła Karmelity od początku narzucili kowarzanom swoje warunki, ale przez kwadrans poza przewagą optyczną nic z tego nie wynikało. W 16-ej minucie padł gol, tyle, że nie dla Zagłębia, a dla miejscowych. Jego autorem był Marcin Krupa, który w zamieszaniu podbramkowym dobił piłkę po uderzeniu Juliana Rudnickiego. Do remisu doprowadził 10 minut później Daniel Gałach. Lubinianin z prawej stron wbiegł w pole karne i uderzeniem w długi róg zmusił Emila Tryndę do kapitulacji. Wynikiem 1-1 zakończyła się pierwsza połowa.
Już cztery minuty po przerwie III-ligowcy objęli prowadzenie. Tym razem precyzyjnym uderzeniem z linii pola karnego popisał się Rafał Karmelita i piłka wpadła do sieci tuż przy słupku. Przewaga jednego gola nie wpłynęła na zmianę taktyki gości, którzy dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Rozstrzygnąć losy spotkania udało im się na kwadrans przed jego zakończeniem, trzeciego gola zdobył Karol Hodowany.
Podsumowując, wygrał zespół zdecydowanie lepszy, jednak należy docenić postawę kowarskich piłkarzy, którzy momentami próbowali podjąć grę i zwłaszcza w pierwszej połowie potrafili się przeciwstawić silniejszemu rywalowi. Do tego trener Krzysztof Kapelan dzisiaj nie mógł liczyć na swój filar defensywy, czyli Marcina Smoczyka, a kilku wiodących zawodników zagrało w ograniczonym wymiarze czasowym, czego powodem było oszczędzanie ich sił na sobotni - jakże ważny dla Olimpii - ligowy mecz z Piastem Zawidów. - Cieszę się, że zagraliśmy z tak mocnym rywalem. Teraz mamy świadomość jak wysoko będzie przed nami zawieszona poprzeczka w przyszłym sezonie w III lidze dolnośląsko - lubuskiej - powiedział po meczu Tomasz Dudziak, menadżer Olimpii.

OLIMPIA KOWARY - ZAGŁĘBIE II LUBIN 1-3 (1-1)

Bramki: 1-0 Krupa 16', 1-1 Gałach 27', 1-2 Karmelita 49', 1-3 Hodowany 75'.
Żółte kartki: Nowiński oraz Dziedzina.
Sędziowali: Mariusz Jasina jako główny oraz Hubert Sarzyński i Andrzej Samołyk.
Widzów: 350.

OLIMPIA: Trynda - Kuźniewski, Nowiński, Denis (46' Kraiński), Rodziewicz, Milczarek, Bębenek (57' Szeliga), Zieliński (46' Zatylny), Rudnicki, Chajewski, Krupa (46' Kędzierski).
ZAGŁĘBIE II: Smołuch - Dziedzina, Jaroszek, Jach, Bąk, Galas, Karmelita (70' Nowak), Mucha (61' Maliszewski), Hodowany, Gałach (81' Długosz), Piątek (46' Andrzejczak).

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter