Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi z mięsem 0.99 zł szt oferta pro... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Płyty warstwowe z wypełnieniem PIR or... (2024.05.16)
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione (2024.05.15)
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Suchy i spółka pognębili leśniańskiego Włókniarza

Jeszcze kwadrans przed końcem piłkarze Lotnika Jeżów Sudecki przegrywali 0-1 z Włókniarzem Leśna, a mimo to spotkanie zakończyli efektowną wygraną 4-1. Dwa gole dla Lotnika zdobył grający trener jeżowian Maciej Suchanecki, wychowanek leśniańskiego klubu.
Do przerwy kibice na stadionie przy Sportowej bramek nie oglądali. Zdecydowanie bliżej ich zdobycia byli goście, ale Jarosław Raus bardzo dobrze spisał się interweniując przy akcjach Kamila Mikuły i Krzysztofa Pieśkiewicza. Ze strony miejscowych dwa razy szczęścia próbował Filip Pieńkowski, jednak jego strzały były niecelne. Dodajmy, że nie były to idealne pozycje do strzelenia gola.
Po zmianie stron Pieśkiewicz wyprowadził leśnian na 1-0. Z biegiem czasu przyjezdni słabli w oczach i coraz częściej tworzyli zagrożenie pod bramką Roberta Farganusa. Kwadrans przed końcem Suchanecki dośrodkował z rzutu rożnego, a sprytem w polu karnym Włókniarza wykazał się Krzysztof Białkowski i było 1-1. Trzy minuty później we własnej 16-tce ręką zagrał Mariusz Zagozda i przed szansą ma 11-tym metrze stanął Damian Górgul. Piłkarz Lotnika pomylił się, na szczęście dla niego czujny był Filip Pieńkowski dobijając jego uderzenie. Nadzieje gości na uratowanie choćby punkty zgasły po 120 sekundach, gdy po długim rajdzie na listę strzelców wpisał się Suchanecki. Ten sam zawodnik ustalił końcowy rezultat dobijając uderzenie Górgula w doliczonym czasie gry.
- Nie uważam, że wygraliśmy za wysoko. Mogliśmy ukarać gości nawet w większych rozmiarach, bo były ku temu sytuacje. Za tydzień gramy w Zgorzelcu z Nysą. Traktujemy ten mecz jak każdy inny i jak zawsze interesuje nas komplet punktów. Z pewnością stać nas na pokonanie zgorzelczan - powiedział po meczu Maciej Suchanecki.

LOTNIK: Raus - Kurzelewski, Białkowski, Kierlik, Gozdek, Suchanecki, Górgul, Bojanowski, Lis, Gołąb, Gałuszka. Rezerwowi: Madej, Niemirski, Pieńkowski, Wyka, Bizoń.
WŁÓKNIARZ: R. Farganus - Hejda, Panek, Andruchów, Zagozda, Ilcewicz, Rybus, Wichuła, D. Farganus, Mikuła, Pieśkiewicz. Rezerwowi: Bełzowski, B. Farganus, Kozak, Kopka.

Piotr Kuban
Foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter