Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Na Wymiar!Belki dekoracyjne, maskowni... (2024.05.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.13)
Sprzedam:
- Sprzedam stól i krzesła (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam fotele i ławę (2024.05.10)
Sprzedam:
- Sprzedam wersalkę (2024.05.10)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.05.10)
Sprzedam:
- Kolorowa piano party ,animacje,zabawa... (2024.05.09)
Różne:
- Zapraszamy do Nowoczesnego Centrum Ur... (2024.05.07)
Kupię:
- KUPIĘ ANTYKI / STAROCIE - NAJLEPSZA OF... (2024.05.06)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.05.05)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Przegrana Karkonoszy w Oleśnicy

Z pustymi rękami wrócili z Oleśnicy do Jeleniej Góry piłkarze Karkonoszy. Biało - niebiescy przegrali z miejscową Pogonią 1-2, tracąc drugiego gola w doliczonym czasie gry, choć sami wcześniej wielokrotnie mogli rozstrzygnąć losy pojedynku na swoją korzyść.
Początek spotkania to wzajemne badanie sił. W 9-ej minucie Łukasz Kowalski popisał się celnym uderzeniem z dystansu, ale Kacper Rogala efektownie sparował piłkę na rzut rożny. Kilka chwil później gospodarze wykonywali rzut wolny z boku pola karnego Karkonoszy. Piłkę w 16-tkę wrzucił Mateusz Matlęga, tam głową Karol Siódmiak zgrał ją do Marcina Koselskiego i ten ostatni przy biernej postawie naszej obrony również głową umieścił futbolówkę w bramce. Wynik 1-0 utrzymał się do przerwy, bo jeleniogórzanie nie potrafili poważniej zagrozić miejscowym. Bramką zapachniało tylko raz, gdy Irakli Meskhia przedarł się lewą stroną pola karnego oleśniczan. Gruzin z ukraińskim paszportem nie zdołał jednak oddać strzału, gdyż został podcięty przez Piotra Michalewskiego. Ku zaskoczeniu przyjezdnych gwizdek sędziego milczał...
W 52-ej minucie bliski doprowadzenia do remisu był Mariusz Malarowski, ale piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Cztery minuty później Karkonosze wróciły z dalekiej podróży, bo w sytuacji sam na sam z Kacprem Korcikiem górą okazał się Dubiel. W jednej z następnych akcji fatalny błąd popełnił Rogala, wyrzucając piłkę na 30-ty metr pod nogi Malarowskiego. Ten nieatakowany przez obrońców Pogoni wpadł w pole karne gospodarzy i strzałem po ziemi doprowadził do wyrównania.
Ostatnie pół godziny to zdecydowana przewaga naszych piłkarzy. Sytuacji jak zawsze nie brakowało, ale zawodzili Łukasz Kusiak, Maciej Firlej, Daniel Ziomek i Kowalski. W doliczonym czasie gry Firlej stanął oko w oko z Rogalą. Zwycięsko z tej potyczki wyszedł golkiper Pogoni, a po chwili podopieczni trenera Artura Milewskiego zostali ukarani za swoją nieskuteczność. W narożniku pola karnego gości Adrian Miodek ograł Marcina Pacana i strzałem w długi róg zmusił Dubiela do kapitulacji. Chwilę później sędzia zakończył zawody, a kibice KSK ostentacyjnie opuścili stadion. W obozie Karkonoszy jeszcze długo po meczu nikt nie mógł zrozumieć jak można było wypuścić z rąk choć jeden punkt...

POGOŃ OLEŚNICA - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2-1 (1-0)

Bramki: 1-0 Koselski 17', 1-1 Malarowski 62', 2-1 Miodek 90'+4'.
Żółte kartki: Wach, Koselski, Bezak oraz Meskhia, Pacan.
Sędziowali: Lucjan Mateja jako główny oraz Dariusz Szott i Paweł Kurański.
Widzów: 150.

POGOŃ: Rogala - Błaszczyk (69' Kotwa), Borczyński (19' Bezak), Korlik, Koselski, Kowiel, Matlęga (50' Sepetowski), Michalewski, Miodek, Siedmiak (65' Janeczek), Wach.
KSK: Dubiel - Ziomek, Pacan, Wawrzyniak, Siatrak, Malarowski, Hamowski, Kusiak, Meskhia (46' Bednarczyk), Kowalski (71' Malinowski), Firlej.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter