Usługi:
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.26)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione ostatnu ... (2024.04.26)
Sprzedam:
- Własna działalność rekreacyjna na plaży... (2024.04.25)
Kupię:
- Kupię ANTYKI / STAROCIE / DZIEŁA SZTUKI... (2024.04.19)
Nieruchomość: do wynajęcia:
- Kawalerka do wynajęcia (2024.04.17)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.14)
Różne:
- serwis okien i drzwi (2024.04.14)
Różne:
- Lamele sufitowe na wymiar, imitacja d... (2024.04.13)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione (2024.04.11)

Dodaj ogłoszenie Przeglądaj ogłoszenia Regulamin

Pełna pula dla Karkonoszy

Za sobą mają już piłkarze jeleniogórskich Karkonoszy serię trzech spotkań bez zwycięstwa. Dzisiaj w Bogatyni biało - niebiescy pokonali miejscową Granicę 3-1 i umocnili się na pozycji wicelidera IV ligi dolnośląskiej.
Już w 4-ej minucie w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki znalazł się Łukasz Kowalski, ale zbyt długo zbierał się do oddania strzału i rywal zdołał wybić mu piłkę. W odpowiedzi Michał Marszałek dwa razy posłał piłkę w kierunku bramki gości, ale nie sprawił tymi uderzeniami najmniejszych kłopotów Michałowi Dubielowi.
W 23-ej minucie Kowalski wykonywał rzut wolny z ok. 18 metrów od bramki Jarosława Czekańskiego. Uderzenie było precyzyjne, ale nie na tyle by wylądować w sieci i piłka tylko ześlizgnęła się po poprzeczce. Kilka minut później w pole karne jeleniogórzan wpadł Michał Pastuszko, jednak nim oddał strzał, Marcin Pacan wślizgiem wybił mu piłkę spod nóg. W 40-ej minucie bliski szczęścia był Kowalski, niestety liczna grupa fanów Karkonoszy tylko westchnęła, gdy piłka po jego strzale poszybowała tuż nad spojeniem słupka i poprzeczki.
Po zmianie stron lepiej w mecz weszli biało - niebiescy, a efekt ich niezłej postawy przyszedł w 49-ej minucie. Akcję rozpoczął długim podaniem wzdłuż linii Marek Siatrak. Piłkę przejął Marcin Bednarczyk, po czym zagrał ją do stojącego na linii pola karnego Łukasza Kusiaka, ten zawinął z lewej nogi pod poprzeczkę i wylądował w objęciach kolegów.
Zdobyty gol dodał werwy podopiecznym trenera Artura Milewskiego. Piłkarze z Jeleniej Góry prezentowali się lepiej od gospodarzy zarówno pod względem szybkościowym jak i wytrzymałościowym. Efektem tego były kolejne groźne akcje, po których o drugiego gola pokusić mogli się Kusiak, Kowalski, Bednarczyk i Maciej Firlej. Spory popłoch wśród bogatynian przy stałych fragmentach gry siał Marcin Pacan, który często wygrywał pojedynki o górne piłki.
Kwadrans przed końcem w pole karne wbiegł Michał Szramowiat, tam powalił go defensor Granicy. Nim to uczynił popularny Szrama zdołał podać do Kusiaka, który bez problemu głową skierował piłkę do bramki. Jak się okazało Kusy był na ofsajdzie i sędzia Sebastian Kwaśny widząc, że przyjezdni nie odniosą korzyści z tej akcji wrócił do przewinienia sprzed kilku sekund i podyktował rzut karny dla Karkonoszy. Jedenastkę pewnie wykorzystał Marcin Pacan.
W 82-ej minucie tuż za linią pola karnego gości Marek Wawrzyniak sfaulował Marszałka. Zawodnicy Karkonoszy uważali, że wślizg był czysty, mimo to nawet nie wdawali się w dyskusję z arbitrem, a rzut karny na gola wzorowo zamienił Radosław Pietkiewicz.
W końcówce gospodarze przesunęli swoje działania na połowę Karkonoszy, co dało graczom wicelidera możliwość do przeprowadzania groźnych kontr. Po jednej z nich Kusiak został złapany w pół przez Czekańskiego w polu karnym Granicy. Ku zaskoczeniu jeleniogórskich piłkarzy gwizdek sędziego milczał. Zdany na siebie Kusiak wyrwał się z uchwytu bramkarza, wymanewrował go w narożniku pola karnego i gdy wydawało się, że dopełni formalności, trafił w słupek. Nie minęło 100 sekund i kolejna akcja Kusego zakończyła się powodzeniem. Tym razem kilkudziesięciometrowy rajd piłkarz KSK zakończył precyzyjnym podaniem do Tomasza Woźniczki, który z pięciu metrów zdobył swojego debiutanckiego gola w biało - niebieskiej koszulce. Dodajmy, że Tomek pojawił się na boisku kilka chwil wcześniej.

GRANICA BOGATYNIA - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 1-3 (0-0)

Bramki: 0-1 Kusiak 49', 0-2 Pacan 75', 1-2 Pietkiewicz 82', 1-3 Woźniczka 90'+3'.
Żółte kartki: Czekański, Mikulski oraz Firlej, Siatrak, Bednarczyk.
Sędziowali: Sebastian Kwaśny jako główny oraz Jacek Czubak i Mateusz Witkowski.
Widzów: 200.

GRANICA: Czekański - Sochacki, Chrzanowski, Gawlik, Mikulski, Pastuszko, Więckiewicz, Szydło, Marszałek, Pietkiewicz, Sawicki.
KSK: Dubiel - Pacan, Wawrzyniak, Siatrak, Walczak, Hamowski, Bednarczyk, Kusiak, Malarowski (68' Szramowiat), Kowalski (90' Woźniczka), Firlej.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

• facebook
• twitter