Startuj z JG24.pl  
Praca Kowary Polityka prywatności Redakcja Kontakt
logowanie
wpisz swój login:
wpisz swoje hasło:
załóż konto
Monitoring jakości powietrza w Jeleniej Górze

CO

149.08

mg/m3

O3

25.78

ug/m3

PM10

10.47

ug/m3

PM2.5

8.42

ug/m3

Dane pomiarowe dla stacji Jelenia Góra. Wartości zostały odczytane dnia 2024-05-20 o godzinie 03:00.

Pogoda w Jeleniej Górze

bezchmurnie

11.94°C 1012 hPa 91%
Sportforever sklep sportowy Jelenia Góra
Ostatnie komentarze

- rera:
Wyniki i tabele po 24. kolejce A klasy
czas 2024.05.20 00:20

- Jgl:
Wyniki i tabela po 26. kolejce ligi okręgowej
czas 2024.05.20 00:13

- Rudy:
Wyniki i tabele po 18. kolejce B klasy
czas 2024.05.19 22:52

- Kibic do kibic:
Wyniki i tabele po 18. kolejce B klasy
czas 2024.05.19 22:37

- Kibic:
Wyniki i tabele po 18. kolejce B klasy
czas 2024.05.19 21:33

Kursy walut (akt. 2024-05-17)
dolar amerykański dolar amerykański 1 USD 3.9363
euro euro 1 EUR 4.2685
frank szwajcarski frank szwajcarski 1 CHF 4.3302
funt szterling funt szterling 1 GBP 4.979
korona czeska korona czeska 1 CZK 0.1725
Waluta:

Ilość:
Przelicznik:
0 PLN

Rozmowa z Tomaszem Dudziakiem, menadżerem Olimpii Kowary

Jesienią zapowiadałeś zdobycie przez Olimpię 51 punktów. Patrząc na tabelę IV ligi dolnośląskiej dosyć mocno się rozminąłeś z rzeczywistością.

TOMASZ DUDZIAK: - Mój zespół stać było na osiągnięcie tego pułapu, choć przy zdobyczy punktowej w rundzie jesiennej brzmi to trochę groteskowo. Niemniej jednak mam satysfakcje, że poza wpadką z Orlą Wąsosz w pierwszej kolejce nikomu nie udało się nas pokonać. Analizując rundę jesienną, uważam, że zdobycie kompletu zwycięstw nie było niemożliwe do zrealizowania.

Co było powodem tak dużej ilości remisów kowarzan? Dlaczego zespół nie potrafił wygrywać?

- Myślę, że mordercza runda wiosenna i złe przygotowanie drużyny w przerwie zimowej miały niebagatelny wpływ na naszą dyspozycję. Jesienią miałem już zespół piłkarskich trupów, bowiem zimą pracowaliśmy głównie nad siłą co przynosi krótkotrwały efekt. Nie mam pretensji do trenera Marka Siatraka za sabotaż na mojej drużynie, lecz do jego nauczycieli, których nazwałbym raczej uzurpatorami niż trenerami. W takim stanie fizycznym z tych remisów należy się cieszyć.

Zwalanie winy za wyniki w bieżącym sezonie na poprzedniego szkoleniowca to chyba lekka przesada?

- Nie, jak mówiłem moim zdaniem zespół w rundzie jesiennej ponosił konsekwencje obciążeń pierwszego półrocza, więc podtrzymuję swoje zdanie.

W takim razie jak duży wpływ na postawę zespołu jesienią miał jego obecny trener Krzysztof Kapelan?

- Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że gdyby nie trener Kapelan dzisiaj sąsiadowalibyśmy w tabeli z Pogonią Oleśnica. W przerwie letniej ratował mój zespół przed katastrofą. Lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym, ale okazuje się, że nie każdy ma o tym pojęcie.

Pozazdrościć wsparcia jakie Krzysztof Kapelan ma u ciebie. Jakiś czas temu powiedziałeś, że to jedyny trener w IV lidze, który ma prawo tytułować się tym mianem. Coś się zmieniło w tym względzie?

- Nic! Jestem przekonany, że w IV lidze, a nawet w większości zespołów III-ligowych opiekunowie drużyn, omyłkowo nazywani trenerami nie mają prawa porównywać się z trenerem Olimpii Kowary. Ja wiem, że są tutaj uznani gracze ligowi prowadzący zespoły w naszej lidze, jak choćby pan Krzyżanowski, Kujawa czy nawet Artur Milewski, którego bardzo lubię. Historia piłki niejednokrotnie pokazuje, że dobry piłkarz niekoniecznie jest dobrym trenerem. Włodarze klubów przywiązują się do nazwisk, stąd np. w ekstraklasie czy I lidze zmieniają się drużyny, ale nigdy trenerzy. Dlatego jesteśmy tak nisko w rankingach światowych. Dokonania trenera Jaworskiego w Wałbrzychu pokazują, że nieznani w środowisku ludzie mogą osiągać lepsze efekty niż pseudo fachowcy.

Skąd tak duże uznanie dla jego kunsztu trenerskiego? Przecież nim trafił do Kowar nawet o nim nie słyszałeś? Zdradź przy okazji kto podsunął tę kandydaturę, gdy poszukiwałeś nowego trenera.

- Krzysztof Kapelan zaistniał w II lidze prowadząc MKS Kluczbork, to o czymś świadczy. Proszę wskazać mi trenera z przeszłością na tym poziomie rozgrywek na naszym podwórku. Obserwując styl jego pracy można się utwierdzić w przekonaniu, że jego obecność w rozgrywkach na szczeblu centralnym nie była przypadkiem. Indywidualnie podchodzi do każdego zawodnika, umiejętnie wyznacza zakres treningów grupowych, do tego posiada olbrzymią wiedzę w zakresie żywienia i anatomii. Mówiąc krótko, niezależnie od lokalnych krytyków, trener Kapelan czyni mi wielki zaszczyt prowadząc Olimpię Kowary. Jestem wdzięczny Piotrowi Lizakowi, który mi go latem polecił.

Czego oczekujesz po kapeli Kapelana w rundzie wiosennej?

- Olimpia niezmiennie walczy o jak najwyższe cele. Wszyscy oceniamy futbol przez pryzmat wyników i nie ukrywam, że dotąd też tak patrzyłem. Dziś chcę oglądać drużynę przede wszystkim grającą w piłkę, a nie kopiącą piłkę. Myślę, że awans w tamtym roku wyrządziłby nam krzywdę, bo gralibyśmy na pułapie GKS-u Kobierzyce, co w ogóle mnie nie interesuje. Niezależnie od awansu czy jego braku, w przyszłym sezonie wiele drużyn III-ligowych będzie miało duży problem by pokonać mój zespół. W porównaniu z ubiegłym sezonem opartym na ułańskiej fantazji i szczęściu zrobiliśmy milowy krok do przodu pod względem dyscypliny taktycznej i nasza gra nie jest już tak przypadkowa. Wyniki z czasem przyjdą same.

Kto na wiosnę będzie się liczył w walce o III ligę?

- W walce o awans liczą się trzy pierwsze zespoły, a my otwieramy tylko grupę pościgową. Oczywiście będziemy walczyć, choć zadanie wcale nie będzie łatwe. Jeśli odpadniemy będę trzymał kciuki za Karkonosze Jelenia Góra, bowiem najwyższy czas, aby nasz region miał drużynę chociaż na III-ligowym poziomie. Z sentymentu życzę awansu Orkanowi Szczedrzykowice, bo zdążyłem przekonać się, że prezes Szabat to najbardziej poczciwy człowiek w gronie IV-ligowych włodarzy.

Komu w tej lidze nie będzie lekko i po jej zakończeniu może zmienić otoczenie na bardziej lokalne?

- Lekko nie będzie miał nikt, nawet KP Brzeg Dolny. Jeśli chodzi o spadek to nikomu go nie życzę, choć wydaje się, że los Piasta Zawidów, Orli Wąsosz i Pogoni Oleśnica jest już przesądzony.

Początek rundy macie niełatwy. Wyjazd do Strzegomia, derby z Kakronoszami, a później BKS Bolesławiec na wyjeździe. Może się zdarzyć, że żadnego z tych spotkań nie wygracie.

- W Strzegomiu nikomu nie jest łatwo, zwłaszcza, że słyszy się dość często o gospodarskim sędziowaniu w grodzie kamieniarzy, że posłużę się choćby wieściami z obozu Sokoła Wielka Lipa czy Orła Ząbkowice Śląskie. W derbach wszystko może się zdarzyć, a BKS u siebie jest nieobliczalny. Reasumując każdy mecz to walka o byt i w sporcie nic nie jest pewne. Niemniej jestem optymistą i liczę na zwycięstwo w każdym meczu.

W tym roku derby powiatu jeleniogórskiego zapowiadają się wyjątkowo ciekawie. Zarówno Karkonosze jak i Olimpia są w czubie tabeli. Zapowiada się duże wydarzenie w naszym regionie.

- Dla kibiców to piłkarska uczta. Zapewne stadion w Kowarach będzie pełny. Moim zdaniem Karkonosze będą faworytem tego meczu, ale postaramy się im przeciwstawić. To nie będzie już taki pojedynek jak jesienią w Jeleniej Górze, gdzie w drugiej połowie gospodarze nas zdominowali. Choć Artur Milewski to stary lis i na pewno prostymi środkami będzie chciał mi popsuć sobotnie popołudnie, to wierzę w swojego trenera i drużynę. Myślę, że łatwiej będzie nam pokonać Miedź II Legnica i KP Brzeg Dolny niż lokalnego rywala.

Rozmawiał
Piotr Kuban

Podziel się z innymi:

2014-03-13 13:07

Przybornik
Najczęściej czytane

› Wyniki i tabele po 22. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 125


› Wyniki i tabela po 24. ... czas 2024-05-04
komentarze komentarze: 84


› Zestaw par 24. kolejki ... czas 2024-05-13
komentarze komentarze: 90


› Zestaw par 23. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 75


› Zestaw par 25. kolejki ... czas 2024-05-07
komentarze komentarze: 37