CO
506.00
mg/m3
O3
43.50
ug/m3
PM10
14.50
ug/m3
PM2.5
11.30
ug/m3
Pogoda w Jeleniej Górze
słabe opady deszczu
- WYKOŃCZENIA WNĘTRZ
Sprzedam:
- Pierogi ręcznie lepione,uszka z borowik... (2024.11.21)
Sprzedam:
- ORKIESTRA-DJ (2024.11.20)
Sprzedam:
- Wełna mineralna knauf gr 100mm (2024.11.20)
Sprzedam:
- Uszka premium duże z borowikami 100sz... (2024.11.19)
Różne:
- Oddam sofe (2024.11.18)
Sprzedam:
- Poerogi 100szt+30 uszek gratis (2024.11.17)
Kupię:
- SKUP ANTYKÓW – KUPIĘ Antyki ̵... (2024.11.17)
Sprzedam:
- Uszka z Borowikami większe 100szt+30 gr... (2024.11.16)
Sprzedam:
- Domowe pierogi ręcznie lepione bezglute... (2024.11.14)
Nieruchomość: kupię:
- Kupię udział w nieruchomości (w całej P... (2024.11.14)
- lzs:
› Łomnica górą, ale szacunek dla Gryfa za walkę
2024.11.24 21:16
- Kibic:
› Dublet Rajcy w Nowej Rudzie
2024.11.24 21:16
- widz:
› Łomnica górą, ale szacunek dla Gryfa za walkę
2024.11.24 21:04
- do Gryfa:
› Wyniki i tabela po zaległych meczach ligi okręgowej
2024.11.24 21:01
- Dom ludowy:
› Błyskawica pokonała Łużyce
2024.11.24 20:22
dolar amerykański | 1 USD | 4.1752 | |
euro | 1 EUR | 4.343 | |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4.6959 | |
funt szterling | 1 GBP | 5.224 | |
korona czeska | 1 CZK | 0.1711 |
Ilość: |
Przelicznik: 0 PLN |
Olimpia wydarła zwycięstwo Włókniarzowi
Oj działo się działo dzisiaj na stadionie w Kowarach, gdzie miejscowa Olimpia pokonała Włókniarza Mirsk 2-1. Sam mecz nie był wielkim widowiskiem, ale jego okoliczności sprawiły, że ostatnie minuty pojedynku kowarscy kibice oglądali na stojąco dopingując ośmiu piłkarzy Olimpii, którzy zaciekle bronili ciężko wywalczonej wygranej. Sztuki tej udało im się dokonać, stąd i radość była ogromna, było też sporo pretensji do sędziów, jednak chyba nieco na wyrost, bo zasadność ich decyzji się broni, a jedyną "winą" arbitrów było to, że większość przewinień dotyczyła miejscowych.Spotkanie od początku toczone było w niezłym tempie, jednak akcjom brakowało polotu i zdecydowana większość z nich kończyła się jeszcze przed polem karnym jednej bądź drugiej drużyny. Więcej z gry mieli kowarzanie i to oni jako pierwsi stworzyli zagrożenie pod bramką Rafała Fościaka. W 7-ej minucie Maciej Liszka dośrodkował w pole karne, jednak Maciej Udod uderzeniem z woleja przeniósł piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi, w dogodnej sytuacji w 15-ej minucie znalazł się Bartosz Morzecki, ale jego uderzenie z 12 metrów w środek bramki łatwo wyłapał Jan Szaciłło.
W 32-ej minucie z prawej strony zacentrował Maksim Dulub, w piłkę głową nie trafił Sebastian Szujewski i jak się okazało był to fart Olimpii, bo zaskoczony tym faktem Arkadiusz Dołęga odbił piłkę ręką, co zauważył sędzia Łukasz Basiak i wskazał na wapno. Tej szansy Szujewski już nie zmarnował i gospodarze objęli prowadzenie 1-0. Mogli je podwyższyć pięć minut później, niestety dla nich w zamieszaniu podbramkowym z pięciu metrów przestrzelił Bartosz Chrząszcz.
Po przerwie inicjatywę przejęli piłkarze z Mirska, kowarzanie zdecydowanie za wcześnie zaczęli bronić korzystnego wyniki i już 52-ej minucie mogli stracić prowadzenie. Na ich szczęście ani strzelający z rzutu wolnego Adam Kowalski, ani dobijający jego uderzenie Bartosz Morzecki nie znaleźli sposobu na Szaciłłę. W 68-ej minucie prostopadłą piłkę z własnej połowy otrzymał Jarosław Wichowski, grający trener Włókniarza metr przed polem karnym został nieprzepisowo powstrzymany przez Marcina Zagrodnika, co zakończyło się rzutem wolnym dla gości i czerwoną kartką dla popularnego Zagro. Z wolnego przymierzył Paweł Juźwik, ale na posterunku był Szaciłło. Trzy minuty później golkiper Olimpii nie miał już nic do powiedzenia, Bartłomiej Faściszewski idealnym podaniem obsłużył Wichowskiego, a ten z 10 metrów wpakował piłkę pod poprzeczkę.
1-1 i zanosiło się, że kowarzan czeka ciężka końcówka, gdyż rywal był na fali, do tego w 73-ej minucie kolejny zawodnik Olimpii otrzymał czerwoną kartkę. Był nim Andrzej Gliński, gdyż jak twierdzi Marcin Podkowicz, asystent sędziego Basiaka, zawodnik Olimpii kopnął go w łydkę po jednym ze zdarzeń przy linii bocznej boiska. Decyzja arbitra doprowadziła do furii kowarskich fanów, jednak grać trzeba było dalej. Jak się okazało grając w dziewiątkę, kowarzanie nie poddali się, przeciwnie, mądrze się bronili i organizowali groźne kontrakcje. Po jednej z nich sfaulowany został rozgrywający bardzo dobre zawody Maciej Liszka. Rzut wolny z ok. 25 metrów, 4-osobowy mur piłkarzy Włókniarza, który jak się okazało nie był wystarczającą barierą dla Chrząszcza i po uderzeniu byłego zawodnika Karkonoszy stadion oszalał z radości.
Grająca w osłabieniu Olimpia miała czego bronić, co ciekawe Włókniarz zupełnie nie miał pomysłu na przeprowadzenie skutecznej akcji pomimo przewagi dwóch graczy. Poczynania gości cechował pośpiech i nadmierna nerwowość. Ta udzieliła się też bramkarzowi z Kowar, gdyż w 89-ej minucie pobiegł na 30-ty metr wykłócać się z arbitrem o zasadność jego decyzji. Za swój wyczyn otrzymał żółtą kartkę, a że miał już jedną na swoim koncie za grę na czas, decyzja mogła być tylko jedna - "czerwo". Na boisku w miejsce Ciesielskiego pojawił się Ruszczyk, choć sędzia doliczył pięć minut, nie miał okazji by wykazać się umiejętnościami bramkarskimi.
Po meczu radość kibiców mieszała się ze złością na trójkę sędziowską. Po potężnej dawce emocji długo też nie mogli ochłonąć piłkarze i sztab szkoleniowy Olimpii. Pretensje zgłaszano zwłaszcza w związku z kartką dla Glińskiego, zarzucano też arbitrowi, że w samej końcówce po faulu na Szujewskim, żółty zamiast czerwonego kartonika ujrzał Dołęga. Zupełnie niesłusznie, bo oprócz niego w akcji brał udział jeszcze jeden z obrońców Włókniarza i popularny Łajo nie byłby w sytuacji sam na sam.
Podsumowując, ciekawy mecz toczony w świetnej atmosferze. Zasłużona wygrana gospodarzy, a jej okoliczności powinny podziałać bardzo budująco na charakter drużyny, która dokonała rzadkiego wyczynu zdobywając zwycięskiego gola grając w podwójnym osłabieniu. Piłkarzy cieszy też zapewne zainteresowanie fanów, jak mówi menadżer Tomasz Dudziak sprzedanych zostało ponad 300 biletów. Być może kibiców byłoby jeszcze więcej, gdyby nie fakt, że równolegle do zmagań piłkarzy toczył się mecz siatkarzy Olimpii z Oławą. Za to niedopatrzenie bura dla klubowych decydentów.
Jarosław Wichowski (trener Włókniarza Mirsk): - Ciężko powiedzieć coś mądrego po takim spotkaniu. W przerwie pozbieraliśmy się w szatni i od początku II połowy graliśmy swoje. Grając w przewadze dwóch zawodników zupełnie się pogubiliśmy. Zamiast spokojnie rozgrywać piłkę i konstruować akcje, chcieliśmy na szybko zdobyć drugiego gola. Nie udało się, do tego zostaliśmy skarceni po rzucie wolnym. Czy nadal liczymy się w walce o awans? Nikt przed rozpoczęciem rundy nie mówił, że będziemy o niego walczyli.
Adrian Szczurek (trener Olimpii Kowary): - Takie zwycięstwa budują charakter drużyny i to mnie dzisiaj najbardziej cieszy. Jestem dumny ze swojego zespołu! Oczywiście cieszy mnie także komplet punktów. Pracy sędziów nie będę oceniał, zauważę tylko, że podjęli moim zdaniem wiele kontrowersyjnych decyzji. Za tydzień jedziemy do Raciborowic skoncentrowani na 100%, nie możemy sobie pozwolić na lekceważenie nawet ostatniego zespołu w tabeli.
OLIMPIA KOWARY - WŁÓKNIARZ MIRSK 2-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Szujewski 32', 1-1 Wichowski 71', 2-1 Chrząszcz 80'.
Czerwone kartki: Zagrodnik 68', Gliński 73', Szaciłło 89' za dwie żółte.
Żółte kartki: Zagrodnik, Szujewski oraz Badura, Dołęga.
Sędziowali: Łukasz Basiak jako główny oraz Franciszek Chyła i Marcin Podkowicz.
Widzów: 350.
OK: Szaciłło - Dulub, Rodziewicz, Zagrodnik, Chrząszcz, Ciesielski (89' Ruszczyk), Liszka, Szujewski, Gliński, Udod (65' Kwak), Kubik.
WM: Fościak - Dołęga, Niemienionek, Kowalski, Grygiel, Jasiński (58' Sz. Morzecki), Badura, Wichowski, Juźwik (75' Krawczyk), B. Morzecki, Faściszewski.
Piotr Kuban
Foto: Piotr Kuban
Podziel się z innymi:
2012-03-24 18:48
› Zestaw par 14. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 50
› Wyniki i tabele po zale...
2024-11-16
komentarze: 44
› Zestaw par 13. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 16
› Zestaw par 16. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 18
› Zestaw par 13. kolejki ...
2024-11-05
komentarze: 8